Mama z miejscowości Alsip w Illinois chce podziękować nieznanemu mężczyźnie, który we wtorek uratował życie jej 2-letniemu synkowi.
"Tak naprawdę nie powiedziałam ci dziękuję, A bardzo bym chciała" - powiedziała Mary Graham.
Do groźnego zdarzenia doszło we wtorek wieczorem w restauracji Subway w Alsip. 2-letni Noah Graham zadławił się kawałkiem chipsa Dorito, które jadł.
Na zarejestrowanym nagraniu wideo widać mężczyznę, który podbiega i zaczyna ratować chłopca.
"Wyciągnął mojego synka z wózka i po prostu przejął kontrolę, przełożył go przez kolano, ścisnął, a potem poklepał po plecach, a kiedy to zrobił, kawałek chipsa został wypluty a dziecko zwymiotowało" - powiedziała kobieta.
Mężczyzna wyszedł, kiedy matka czyściła i przebierała syna.
Mary Graham nie tylko chce podziękować, chciałaby także móc uregulować jego rachunek za pralnię.
Monitor