----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

12 października 2023

Udostępnij znajomym:

Burmistrz Brandon Johnson proponuje na 2024 rok budżet wynoszący 16,6 miliarda dolarów, który zamyka lukę w wysokości 538 milionów dolarów, podtrzymując jednocześnie zobowiązanie wyborcze do niepodnoszenia podatków od nieruchomości.

Chociaż na razie nie ujawniono pełnych szczegółów, wydaje się, że propozycja nie obejmuje żadnych znaczących podwyżek podatków, które wzbudziły tak wielki niepokój środowiska biznesowego po wyborze Johnsona na stanowisko burmistrza, a zamiast tego opiera się na eliminacji wakatów w mieście, przefinansowaniu zadłużenia i wykorzystaniu rezerw miejskich związanych z dystryktami TIF (tax-increment financing district).

Pierwszy budżet Johnsona obfituje w, jak sam je określa: „inwestycje strategiczne” i „zaliczki”, aby spełnić obietnice wyborcze dotyczące inwestycji w społeczeństwo. Jednak wiele z tych zobowiązań nie zostanie w pełni sfinansowanych – mieszkańcy będą musieli polegać na obietnicy wypełnienia tych zobowiązań w przyszłości, co może być trudne, gdyż szacunki miasta przewidują rosnący deficyt do 2026 r.

Budżet, nad zatwierdzeniem którego rada będzie głosować 15 listopada, utrzymuje niektóre zasady byłej burmistrz Lightfoot, choćby nadpłacając na rzecz obciążonych problemami miejskich funduszy emerytalnych, ale zrywa z kilkoma, jak na przykład odrzucając automatyczne podwyżki podatku od nieruchomości mające nadążać za inflacją, czemu sprzeciwiała się też Lightfoot wbrew narzuconej opinii rady miasta.

Dodatkowe wydatki

W ostatnich tygodniach Johnson i jego sojusznicy starali się złagodzić oczekiwania dotyczące drastycznego wzrostu wydatków miasta w obliczu narastającego kryzysu migracyjnego, w wyniku którego od zeszłego roku do Chicago przybyło 18 000 osób ubiegających się o azyl, a napływ ten kosztuje miasto ponad 30 milionów dolarów miesięcznie.

Burmistrz proponuje nowe inwestycje o wartości 26,6 mln dolarów, w tym na rozbudowę systemu opieki zdrowia psychicznego, realizację obietnicy wyborczej dotyczącej odtworzenia miejskiego Departamentu Środowiska, a także 6,8 mln dolarów na rozbudowę miejskich schronisk dla bezdomnych.

Zlikwidowanie deficytu w zaproponowanym budżecie wynika przede wszystkim z szacowanych na 321 milionów dolarów zwiększonych dochodów miasta, a także przeznaczenia 50 milionów dolarów z nadwyżki budżetowej z poprzedniego roku i 35 milionów dolarów pochodzących z egzekwowania spłat zaległych długów wobec miasta.

Policja

Chociaż biuro burmistrza nie opublikowało jeszcze kluczowych danych, nie wydaje się, aby zmienił się budżet Departamentu Policji w Chicago wynoszący 1,9 miliarda dolarów. Johnson zapowiedział wcześniej, że nie odbierze „jednego centa” departamentowi po tym, jak pojawiły się w czasie wyborów sugestie, że ma zamiar ograniczyć wydatki na policję.

Johnson ogłosił też, że miasto awansowało 70 funkcjonariuszy na stopień detektywa i utworzy dodatkowych 100 stanowisk detektywistycznych w 2024 r., co ma przybliżyć Chicago do wyborczych zobowiązań Johnsona. Budżet dodaje także „niecałe 400 nowych stanowisk cywilnych” do wydziału policji. Nie ujawniono jeszcze jednak, czy są to całkowicie nowe stanowiska, czy też zostaną przejęte z około 1 500 wakatów oficerskich w CPD, co zapoczątkowałoby starcie z bardziej konserwatywnymi członkami Rady Miejskiej, nawet jeśli departament przyzna, że w najbliższym czasie będzie trudno je obsadzić.

Będziemy informować więcej na temat budżetu Chicago w miarę pojawiania się konkretnych danych.

rj

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor