Sekretarz sądu okręgowego powiatu Cook, Dorothy Brown, ogłosiła w tym tygodniu amnestię dla osób zalegających z grzywnami lub sądowymi opłatami.
Tylko do końca tego tygodnia odsetki zostaną darowane tym, którzy zgłoszą się do biura sekretarz sądu okręgowego, by uregulować zaległe rachunki. Sprawę można załatwić też przez telefon.
Rzecznik biura poinformował, że dodatkowe opłaty mogą stanowić aż 30 procent zaległych kar, więc dla niektórych osób jest to bardzo korzystna oferta.
Ponadto w ramach "Amnesty Week" do końca tygodnia osoby, które zapłacą wszystkie swoje zaległe mandaty mogą kwalifikować się do przywrócenia im prawa jazdy.
Informacje o tygodniowej amnestii pojawiły się na ulotkach i plakatach z wizerunkiem sekretarz sądu okręgowego powiatu Cook, Dorothy Brown, która za niespełna trzy tygodnie będzie walczyć w listopadowych wyborach o kolejną kadencję. Dziennik "Chicago Sun-Times" amnestię nazwał prezentem dla wyborców.
Dorothy Brown stanowisko sekretarz sądu okręgowego Cook County zajmuje od 15 lat. Do tej pory nigdy nie miała problemów z reelekcją, ale ten rok nie jest dla niej łatwy.
W związku ze śledztwem federalnym dotyczącym korupcji władze partii demokratycznej wycofały poparcie dla Brown.
Ale i bez tego w marcowych prawyborach wygrała, pokonując dwoje kandydatów wspieranych przez struktury demokratów powiatu Cook. W listopadzie rywalką Dorothy Brown będzie kandydatka republikanów - Diana Shapiro.
Dochodzenie w sprawie biura sekretarz sądu okręgowego powiatu Cook Dorothy Brown rozpoczęło się od donosu na nielegalne i nieetyczne zbieranie pieniędzy na kampanię wyborczą w 2011 roku.
Brown, wówczas współwłaścicielka firmy Sankofa Group LLC, otrzymała w ramach kampanii od jednego ze sponsorów działkę budowlaną w zachodniej dzielnicy Chicago – Lawndale. Działka ta została następnie przepisana na wspomnianą firmę Sanfoka i zaraz potem sprzedana za 100 tysięcy dolarów.
Dorothy Brown nigdy nie ujawniła tej transakcji, do czego była zobligowana. Po wyjściu sprawy na światło dzienne, inspektor generalny powiatu Cook wszczął dochodzenie.
W innej sprawie oskarżony został pracownik biura sekretarz sądu okręgowego Sivasubramani Rajaram.
48-letni Rajaram, przyznał się do jednego zarzutu dotyczącego złożenia fałszywych zeznań. Oskarżony w sprawie korupcyjnej były urzędnik odmówił jednak współpracy z prokuraturą.
Rajaram miał zeznać w ubiegłym roku, że nie ma żadnej zależności pomiędzy otrzymaniem przez niego zatrudnienia w biurze Brown, a faktem, że udzielił pożyczki mężowi sekretarz sądu, Bentonowi Cookowi III, na kwotę $15,000 w 2014 roku.
W związku z podejrzeniami o nieprawidłowości FBI wszczęło śledztwo, jego efektem było między innymi przejęcie telefonu komórkowego Dorothy Brown. Rajaram miał zeznać w ubiegłym roku, że po otrzymaniu zatrudnienia nie kontaktował się ze swoją szefową. Wykaz rozmów telefonicznych wykazał jednak, że stwierdził nieprawdę.
Sivasubramani Rajaram usłyszy wyrok w lutym. Grozi mu 16 miesięcy więzienia. Dorothy Brown nie została w tej sprawie postawiona w akt oskarżenia, ale ucierpiała jej reputacja.
JT