Rodzina z Chicago została w zeszłym tygodniu okradziona tuż przed swoim domem, a przestępcy mierzący do niej z broni uchwyceni na nagraniu z kamer monitoringu. Do budzącego grozę zdarzenia doszło w dzielnicy Beverly.
To był normalny czwartek do czasu, gdy Michelle Pettiford i jej 12-letnia córka wróciły do domu z treningu siatkówki. Wtedy podbiegło do nich dwóch uzbrojonych mężczyzn, żądając kluczyków do samochodu. Do napadu doszło około godz. 8:45 pm.
Na nagraniu z monitoringu widać, jak uzbrojeni napastnicy popchnęli kobietę na ziemię, przeszukując w tym czasie jej torebkę.
„Są w mojej torebce, są w mojej torebce” – słychać głos kobiety.
W tym czasie jej 12-letnia córka wbiegła do domu z krzykiem.
„Jej krzyk… mówi się o krzyku, który mrozi krew w żyłach, a kiedy krzyczy w ten sposób twoje własne dziecko… Nigdy nie zapomnę tego dźwięku” – powiedział ojciec dziewczyny, Jeff Pettiford.
Mężczyzna szybko wybiegł na zewnątrz, aby pomóc żonie, a wtedy jeden z napastników wycelował broń w jego głowę. Jeff Pettiford relacjonował potem, że próbował zaoferować mężczyznom pieniądze, ale oni chcieli tylko samochód. Pomógł im więc uruchomić Audi.
„Wystarczy nacisnąć przycisk” – można usłyszeć, jak mówił. „Nie wiedzieli, jak uruchomić samochód. Powiedziałem im, jak to zrobić, a potem chcieli kluczyk”.
Ostatecznie napastnicy uciekli z miejsca zdarzenia, a rodzina nie odniosła obrażeń fizycznych. Jednak trudno będzie im pozbyć się traumy emocjonalnej, jakiej doświadczyli.
„Moja żona i córka czują się coraz lepiej z każdym dniem, ale to trauma i nie wiadomo, jakie będzie miała skutki” – powiedział Jeff Pettiford. „Dużo myślę o mojej córce i co to będzie oznaczać za tydzień, miesiąc, rok, dwa lata? Szukamy wszelkiej profesjonalnej pomocy, jaką powinniśmy otrzymać. Nie ma na to żadnego podręcznika poza upewnieniem się, że o tym rozmawiamy”.
Policja w Chicago stwierdziła, że skradziony pojazd nie został jeszcze odzyskany, a detektywi nadal szukają podejrzanych.
jm