----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

16 sierpnia 2023

Udostępnij znajomym:

Praktycznie z dnia na dzień ChatGPT i sztuczna inteligencja stały się głównym sposobem ściągania na studiach. W związku z rozwojem tej nowej technologii nauczyciele zastanawiają się nad sposobem prowadzenia zajęć tej jesieni. Twierdzą, że chcą wykorzystał jej potencjał do nauczania i uczenia się na nowe sposoby, ale jeśli chodzi o ocenianie uczniów, widzą rosnącą potrzebę opracowania testów i zadań „odpornych na ChatGPT”.

Dla niektórych oznacza to powrót do egzaminów w formie papierowej, po latach wyłącznie cyfrowych testów. Niektórzy profesorowie zamierzają wymagać od studentów pokazania historii edycji i szkiców, aby udowodnić swój proces myślowy. Inni wydają się mniej zaniepokojeni, tłumacząc, że niektórzy zawsze poszukiwali sposobów oszukiwania, a to tylko najnowsza dostępna opcja.

Eksplozja chatbotów generowanych przez sztuczną inteligencję, w tym ChatGPT, który został uruchomiony w listopadzie, postawiła naukowców przed nowymi wyzwaniami, których celem jest upewnienie się, że studenci nie tylko mogą uzyskać właściwą odpowiedź, ale także zrozumieć, jak wykonać pracę. 

Czy detektory AI są niezawodne?

Jeszcze nie, uważa Stephanie Laggini Fiore, wiceprezes Temple University. Tego lata Fiore była częścią zespołu Temple, który przetestował wykrywacz używany przez Turnitin, popularną usługę wykrywania plagiatu, i stwierdziła, że jest „niewiarygodnie niedokładny”. Powiedziała, że najlepiej sprawdza się w potwierdzaniu pracy ludzkiej, ale zdecydowanie gorzej w identyfikowaniu tekstu generowanego przez chatbota i jest najmniej skuteczny w przypadku pracy hybrydowej.

Skąd więc nauczyciele mogą mieć pewność, że uczeń korzystał z chatbota opartego na sztucznej inteligencji? Jest to prawie niemożliwe, chyba że uczeń się przyzna. W przeciwieństwie do plagiatu, w którym tekst pasuje do źródła, z którego został zaczerpnięty, tekst generowany przez sztuczną inteligencję jest za każdym razem wyjątkowy.

W niektórych przypadkach oszukiwanie jest oczywiste, a wykładowcy akademiccy często spotykają się z zadaniami, w których skorzystano z opcji „skopiuj i wklej”. Niektórzy zamierzają w tym roku wprowadzać bardziej spersonalizowane zadania, aby zachęcić studentów do pisania o własnych doświadczeniach, opiniach i perspektywach. Coraz więcej szkół wprowadza surowe zasady zabraniające korzystania ze sztucznej inteligencji, chociaż w dalszym ciągu wiele instytucji pozostawia nauczycielom decyzję o korzystaniu lub nie z chatbotów w klasie, powiedział Hiroano Okahana, szef Education Futures Lab w American Council on Education.

Droga na skróty

Mnożą się dowody na to, że chatboty zmieniły nawyki związane z nauką i sposób, w jaki uczniowie szukają informacji.

Chegg Inc., firma internetowa, która oferuje pomoc w odrabianiu prac domowych i była oskarżana o wiele przypadków ściągania, poinformowała w maju, że jej akcje spadły o prawie 50% w pierwszym kwartale 2023 r. z powodu gwałtownego wzrostu korzystania przez uczniów z ChatGPT. Według dyrektora generalnego Chegg, Dana Rosensweiga, studenci, którzy normalnie płacili za usługi, teraz korzystają z platformy AI za darmo.

Na wielu uczelniach spada też korzystanie z bibliotecznych baz danych, a uczniowie postrzegają chatboty jako szybki sposób znajdowania informacji, co nie wymaga wysiłku ani czasu potrzebnego do tradycyjnego wyszukiwania danych.

Takie wybieranie drogi na skróty wydaje się niepokojące, szczególnie biorąc pod uwagę, że chatboty mają skłonności do zmyślania, co jest usterką znaną jako „halucynacja”. Deweloperzy twierdzą, iż pracują nad zwiększenie niezawodności swoich platform, ale nie jest jasne, kiedy i czy to nastąpi. Nauczyciele martwią się również tym, co uczniowie tracą, wybierając najszybsze rozwiązania.

Powrót do przeszłości

Nastąpi duży powrót do testów w formie papierowej” — powiedziała Bonnie MacKellar, profesor informatyki na Uniwersytecie St. John's w Nowym Jorku, które miało już wcześniej „ogromny problem z plagiatami”. MacKellar matwi się, że studenci na poziomie podstawowym, którzy korzystają ze skrótów AI tak naprawdę oszukują samych siebie, pozbawiając się możliwości uzyskania umiejętności potrzebnych na wyższym poziomie edukacji.

„Słyszę, jak koledzy z kierunków humanistycznych mówią to samo (…)” – powiedziała MacKellar, dodając, iż egzaminy papierowe będą liczyć się w większym stopniu wystawiania końcowej oceny tej jesieni.

Ronan Takizawa, student drugiego roku w Colorado College uważa przejście na papierowe testy jako cofnięcie się w czasie, ale zgadza się, iż zmusiłoby to studentów do nauki materiału. „Większość uczniów nie jest wystarczająco zdyscyplinowana, aby nie używać ChatGPT” – powiedział. Egzaminy papierowe „naprawdę zmusiłyby cię do zrozumienia i nauczenia się pojęć”.

Takizawa uważa także, że uczniowie są czasami zdezorientowani w kwestii tego, kiedy mogą używać sztucznej inteligencji, a kiedy to oszustwo. Powiedział, że używanie ChatGPT do pomocy w niektórych zadaniach domowych, takich jak podsumowywanie czytania, nie różni się niczym od odwiedzania YouTube lub innych witryn, z których uczniowie korzystają od lat.

Inni studenci twierdzą, że pojawienie się ChatGPT wywołało u nich paranoję związaną z oskarżeniami o oszukiwanie, podczas gdy tak nie jest. Nathan LeVang, student drugiego roku Arizona State University, mówi, że teraz podwójnie sprawdza wszystkie zadania, przepuszczając je przez detektor AI. W przypadku jednego eseju o długości 2000 słów wykrywacz oznaczył niektóre akapity jako „w 22% napisane przez człowieka, a w większości przez sztuczną inteligencję”

„To zdecydowanie nieprawda, ponieważ po prostu tu siedziałem i napisałem każde słowo” - powiedział LeVang. Ale i tak jeszcze raz przepisał te akapity. „Jeśli upewnienie się, że wszystko się zgadza, zajmie mi 10 minut po napisaniu eseju, to w porządku. To dodatkowa praca, ale myślę, że taka jest rzeczywistość, w której żyjemy...”.

jm

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor