To będzie prawdopodobnie rekordowy Thanksgiving pod względem liczby pasażerów - oceniają experci lotnictwa cywilnego. Coroczny wzrost liczby podróżnych w tym okresie jest testem dla amerykańskiego systemu lotniczego, który stara się nadążać za coraz większym popytem na tego typu usługi. Federalne organy regulacyjne twierdzą, że w tym roku system jest gotowy i odporny na problemy, choć nie wszyscy są tego zdania.
„W tym roku obserwujemy więcej osób wybierających podróże lotnicze i mniej odwołań lotów w porównaniu od ostatnich lat” – powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej sekretarz transportu Pete Buttigieg.
TSA (Administracja Bezpieczeństwa Transportu) przewiduje, że w 12-dniowym okresie rozpoczętym w ubiegły piątek skontroluje ponad 30 milionów osób.
„Jesteśmy gotowi do działania” – powiedziała Holly Canevari, zastępca administratora TSA. „Myślę, że niedziela po Święcie Dziękczynienia pobije nasz rekord jednego dnia".
Federalna Administracja Lotnicza (FAA) spodziewa się, że tylko w środę przed Thanksgiving odbędzie się prawie 50 000 lotów.
„Chociaż nie mamy wpływu na pogodę, robimy wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić bezpieczeństwo lotów oraz ograniczyć liczbę odwołań i opóźnień w Święto Dziękczynienia” – powiedział Mike Whitaker, nowo mianowany administrator FAA.
FAA obawia się o bezpieczeństwo lotów
Whitaker już w pierwszych tygodniach pracy musi stawić czoła głębokim obawom dotyczącym bezpieczeństwa, gdyż niezależna komisja powołana przez FAA wezwała właśnie do podjęcia „pilnych działań”, aby zapobiec potencjalnym katastrofom lotniczym po serii problemów na pasach startowych w całym kraju w tym roku, które mogły zakończyć się tragicznie.
Opublikowany w zeszłym tygodniu 52-stronicowy raport panelu budzi szerokie obawy dotyczące niedoboru kontrolerów ruchu lotniczego, a także przestarzałego sprzętu, co sprawia, że "obecny poziom bezpieczeństwa jest trudny do utrzymania”.
FAA przyjęło raport i ogłosiło już kilka nowych inicjatyw mających na celu przyspieszenie zatrudniania większej liczby kontrolerów. Obejmują one zatrudnianie wykwalifikowanych studentów bezpośrednio z aeronautycznych uczelni i szkół lotniczych oraz rozmieszczenie w całym kraju dziesiątek symulatorów wieżowych o wysokiej rozdzielczości, aby odciążyć akademię szkoleniową tej agencji w Oklahomie.
Agencja zastanawia się również, jak obniżyć wskaźnik odpływu kandydatów na kontrolerów ruchu lotniczego.
Choć niepokojące, niektóre wyzwania przedstawione w niezależnym przeglądzie stanu bezpieczeństwa nie są nowe.
„Nie przeznaczaliśmy odpowiednich zasobów na finansowanie systemu kontroli ruchu lotniczego – nie tylko w tym czy zeszłym roku, ale przez dziesięciolecia” – powiedział Geoff Freeman, dyrektor generalny US Travel Association. „Nie nadaliśmy temu priorytetu. Odrzuciliśmy wysiłki modernizacyjne i dzisiaj płacimy za to cenę”.
Obsługi samolotów przygotowują się na świąteczny szczyt
Pełne samoloty i zatłoczone schowki nad głowami mogą sprawić, że podróż w kabinie samolotu pełna będzie wyzwań.
„To okres, w którym stewardessy obawiały się pójścia do pracy” – powiedziała Sara Nelson, przewodnicząca związku zawodowego Association of Flight Stewardes.
„Latanie jest znacznie trudniejsze. Masz niedoświadczonych ludzi, odpowiadasz na więcej pytań. Jest nas mniej” – powiedziała. „Co często oznacza, że pasażerowie próbują między sobą rozwiązać nieporozumienia, ale nie ma przy nich sędziego”.
Nelson twierdzi, że w branży powszechne było zarabianie przez obsługę większych pieniędzy na świątecznych zmianach, ale zachęty takie stopniowo zanikają. Namawia podróżnych, aby o tym wszystkim pamiętali podczas lotu.
Na szczęście, jak mówi, większość pamięta.
„Zdecydowana większość ludzi podchodzi do drzwi naszego samolotu z życzliwością w sercu i pragnieniem bezpiecznego, spokojnego lotu".
rj