Czy to w downtown czy na przedmieściach miasta, w parku czy nad jeziorem, wszędzie możemy zaobserwować zwiększone ilości policjantów w związku z długim weekendem Memorial Day.
"Nie chcę obudzić się we wtorek i stwierdzić, że był to kolejny krwawy weekend Memorial Day w Chicago" - powiedział burmistrz Rahm Emanuel.
Miasto liczy na to, że uda się uniknąć powtórzenia ostatniego weekendu związanego z obchodami Dnia Pamięci, kiedy ponad 70 osób zostało postrzelonych w różnych dzielnicach miasta.
W tym roku policja wysłała na ulice o 1,300 więcej funkcjonariuszy każdego dnia długiego weekendu.
"Ale chicagowska policja nie jest w stanie zrobić tego samodzielnie. Potrzebujemy was, absolutnie potrzebujemy was wszystkich. Musimy być częścią społeczności. Nie tylko służbami bezpieczeństwa, ale częścią wspólnoty" - powiedział szef policji, Eddie Johnson.
Znaczna część dodatkowego personelu policji w ten weekend obejmowała policjantów patrolujących ulice pieszo i na rowerach.
Piątek był najbardziej ruchliwym dniem na drogach w związku z tym, że w podróż ruszyły miliony osób w całych Stanach Zjednoczonych.
"W Illinois mamy prawie 3 miliony podróżnych" - powiedziała Beth Mosher, rzeczniczka AAA Chicago. AAA oceniło ruch w związku w czasie świątecznego weekendu na ponad 39 milionów Amerykanów, o milion więcej niż w zeszłym roku.
W tym roku firma AAA współpracowała z aplikacją nawigacyjną Waze, aby dostarczać najbardziej aktualnych informacji dotyczących ruchu na drogach.
"Grillowanie, picie piwa i spędzanie czasu z dziećmi" - oto plany na wolne dni wielu osób. W Chicago otwarte zostały plaże, a ludzie nie marnowali czasu, ciesząc się słońcem na plażach wzdłuż jeziora.