Gdzieś na miejskim placu na dalekim południu stoi Nissan Sentra rocznik 2010 należący do Symone Smith. Kobieta ciągle płaci do banku za auto, z którego od czterech i pół roku nie może korzystać.
Dyplomowana pielęgniarka, która mieszka w Hazel Crest, nie jest nawet pewna, czy jej auto nadaje się do jeżdżenia. Symone Smith wciąż jednak musi spłacać miesięczną pożyczkę w wysokości $276.25 oraz płacić za ubezpieczenie.
Również, jak szacuje Smith, ona i jej matka zapłaciły już około $7,500 za prawników, a końca walki sądowej o auto ciągle nie widać.
"Nie mam nawet samochodu, bo kto chce mieć pożyczkę i ubezpieczenia za dwa auta. To skandaliczne." - stwierdza wyraźnie zdenerwowana 26-letnia Smith.
Kobieta nie może odzyskać samochodu, ponieważ przetrzymuje go wydział ds. mienia w biurze prokurator stanu w powiecie Cook.
W kwietniu 2012 roku - zaledwie dwa miesiące po tym, jak kupiła swój samochód, pierwszy w życiu, Smith pożyczyła go przyjacielowi, który pojechał nim do sklepu. Brian Hewlett został zatrzymany przez policję, a podczas przeszukania znaleziono przy nim małą ilość kokainy.
Samochód został odholowany na parking miejski przy 103. Street i Doty Avenue na południu, gdzie od czterech lat jest trzymany.
Symone Smith, która nie została w tej sprawie oskarżona, myślała, że może zapłaci grzywnę i dostanie samochód z powrotem. Tak właśnie na początku powiedziała jej policja. Później dowiedziała się, że jej samochód został przejęty przez biuro prokuratora, które zazwyczaj zajmuje się mieniem w sprawach związanych z handlem narkotykami.
Potem sprawy zaczęły się naprawdę komplikować. Po incydencie z 2012 roku Brian Hewlett został oskarżony o posiadanie kokainy. Rok później został ponownie aresztowany, tym razem za morderstwo i oskarżony o zastrzelenie 17-letniego chłopca na boisku do gry w koszykówkę przy Chicago State University.
Smith wynajęła adwokata, by pomógł jej odzyskać samochód, za który cały czas spłaca pożyczkę i płaci ubezpieczenie. Obrońca poinformował, że nie może nic załatwić, aż do zakończenia procesu Hewletta, co może trwać nawet wiele lat. Nie ma nawet jeszcze wyznaczonej daty procesu ani w sprawie narkotyków ani morderstwa.
"Nic nie mogę zrobić. To po prostu nie ma żadnego sensu" - stwierdza Zachary Limbaugh.
Tandra Simonton, rzeczniczka biura prokuratora stanowego w powiecie Cook, powiedziała, że nie jest prawdą, iż Smith musi czekać do zakończenia sprawy karnej Hewletta. W czerwcu 2013 roku biuro było przygotowane na rozprawę w tej sprawie, jednak - zdaniem Simonton, pełnomocnik Smith nigdy się nie pojawił.
Prawnik kobiety Zachary Limbaugh powiedział, że nie pamięta takiej oferty. W sprawie wymagane jest zawarcie sądowej umowy przez wszystkie trzy strony, w tym Wells Fargo, czyli banku, który udzielił Smith kredytu na zakup samochodu.
Symone Smith i jej matka co kilka miesięcy przychodzą do Daley Center, aby dowiedzieć się tylko, że sprawa została ponownie opóźniona. Za każdym razem Smith musi płacić za prawnika, który reprezentuje bank Wells Fargo. Taki zapis ma w umowie kredytowej.
"Żal mi tej kobiety” - stwierdził Kenneth Drost, prawnik banku i dodał, że od 20 lat zajmuje się sprawami związanymi z przejęciem mienia i nigdy nie miał do czynienia z tak długą.
Smith podliczyła, że w ciągu czterech lat spłaciła prawie całą 19-tysięczną pożyczkę za samochód.
Dlaczego nie mogła po prostu porzucić auta przejętego przez prokuraturę? To nie jest takie proste – tłumaczy jej adwokat. Jeżeli przestałaby za niego płacić, zepsułaby sobie zdolność kredytową. I dopóki sąd nie zdecyduje, kto jest odpowiedzialny za samochód, bank Wells Fargo nadal ma prawo żądać spłaty kredytu.
Matka Smith, Antoinette Smith, która płaci większość rachunków za prawników, nie obwinia 26-letniej córki za całą sytuację.
"To dla niej ogromne doświadczenie. Jesteś zawsze odpowiedzialna za swój samochód bez względu na to, kto nim kieruje" - stwierdza w rozmowie z dziennikiem "Chicago Sun-Times", który opisał całą sprawę.
JT
