----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

06 lipca 2017

Udostępnij znajomym:

Do tragicznego wypadku doszło we wtorek w nocy na południowej stronie miasta. Mężczyzna sprawdzał fajerwerki, które nie wystrzeliły, pochylając się nad długą tubą, gdy nagle doszło do wybuchu,a ofiara została raniona w głowę.

42-letni David Griffin znajdował się wraz z dziećmi w alejce za domem przy 2500 West 54th Street w dzielnicy Gage Park, gdzie około godz. 9:30 urządził niewielki pokaz sztucznych ogni. Mężczyzna podniósł długą tubę, która miała wystrzelić fajerwerki na wysokość od 40 do 50 stóp w powietrze. Ponieważ nie udało się jej odpalić, pochylił się, żeby ją sprawdzić i wtedy doszło do wybuchu.

Ranny w twarz został przetransportowany do szpitala Holy Cross, gdzie stwierdzono jego zgon o godz. 9:54 pm.

Wypadek był jednym z trzech, do których doszło w Chicago 4 lipca. W pozostałych mężczyźni odnieśli poważne obrażenia dłoni, kiedy wybuchły trzymane przez nich ognie sztuczne. Jeden z nich stracił część ręki, na której zostały tylko dwa palce.

Monitor

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor