----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

18 września 2016

Udostępnij znajomym:

Po tym, jak na Florydzie potwierdzono kolejne przypadki zakażenia wirusem Zika od lokalnych komarów, Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (CDC) ostrzegło kobiety w ciąży przed podróżami w północny rejon Miami. Wirus może powodować u nienarodzonych dzieci uszkodzenia mózgu.

Wszystkie przypadki zakażenia Ziką, o których poinformowano w Illinois, miały związek z podróżami. Komar egipski Aedes Egypti przenoszący Zikę do tej pory raczej nie występował w Illinois ze względu na klimat.

"Nie przetrwałby naszego zimna" - powiedziała doktor Allison Arwady z chicagowskiego departamentu zdrowia publicznego. Drugi rodzaj - Aedes Albopictus, który także może przenosić wirusa, jest bardzo rzadki w naszym regionie.

Komary takie pojawiły się na Florydzie. Zakażenia Ziką od lokalnych komarów na Florydzie to pierwsze takie przypadki na terenie Stanów Zjednoczonych, bo wszystkie potwierdzone wcześniej zakażania wirusem wynikały z podróży do krajów Ameryki Południowej i Środkowej, a także były konsekwencją zakażenia drogą płciową. 

W związku z tym Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (CDC) ogłosiło ostrzeżenie dla kobiet w ciąży, by unikały podróży i przebywania na północy Miami. Pod obserwacją jest obszar o powierzchni 1 mili kwadratowej, gdzie potwierdzono pierwszych kilkanaście zakażeń po ukąszenia komara egipskiego.

"Kobiety, które przebywały na tym obszarze (na północy Miami) niedawno powinny odczekać co najmniej osiem tygodni przed próbą zajścia w ciążę" - powiedział dyrektor CDC Tom Frieden.

Niektórzy kwestionują decyzję CDC o niewydaniu już w ub. tygodniu ostrzeżenia przed podróżami na północne obszary Miami, gdy po raz pierwszy poinformowano o pierwszych przypadkach wirusa Zika przenoszonego przez lokalne komary. 

Służby medyczne nie widzą potrzeby rozszerzenia obszaru objętego ostrzeżeniem przed podróżami, ale to może się zmienić, gdyż owady teoretycznie mogą przenosić się w inne rejony, więc kobiety w ciąży albo planujące potomstwo powinny bacznie sprawdzać komunikaty CDC.

Mieszkańcom i turystom przebywającym w Miami zaleca się noszenie ubrań zakrywających skórę, zakładanie moskitiery w domach oraz zlikwidowanie pojemników z wodą, w której mogą rozmnażać się komary. Władze przeprowadzają opryski środkami owadobójczymi.

Gubernator Florydy przeznaczył na walkę z Ziką dodatkowe $25 milionów ze stanowych funduszy, a władze federalne, w tym Biały Dom i CDC, wsparły go $10 milionami. Prezydent Barack Obama już wcześniej zaapelował do Kongresu do wyasygnowania $1.9 mld na walkę z Ziką, jednak ustawodawcy wyjechali na 7-tygodniowe wakacje bez podjęcia decyzji w tej sprawie.

Ponad 1,600 przypadków Ziki w USA

Zika ma związek zarówno z mikrocefalią (małogłowiem) u noworodków, jak i z występowaniem rzadkiego schorzenia znanego jako zespół Guillaina i Barrego, który u osób z osłabionym układem odpornościowym może wywoływać paraliż, a w skrajnych przypadkach śmierć.

Do tej pory na terenie Stanów Zjednoczonych potwierdzono ponad 1,600 przypadków zakażeń Ziką, ale wynikały one z podróży do krajów Ameryki Południowej i Środkowej, gdzie przenoszące wirusa komary są najbardziej aktywne.

Wirus Zika może przenosić się drogą płciową. Badania potwierdziły też, że wirus może być obecny w organizmie długo po ustąpieniu objawów zakażenia. 

Dlatego CDC apeluje o używanie prezerwatyw przy stosunkach płciowych z osobami, które mogły w ostatnim czasie podróżować na terytoria, na których odnotowano najwięcej przypadków wirusa Zika.

Wirusem Zika można się zarazić przez transfuzję krwi – co potwierdził przypadek z Brazylii. Pacjentowi z ranami postrzałowymi przetaczano w kwietniu 2015 roku krew od kilku dawców, z których jeden okazał się zarażony. Centrum krwiodawstwa przy Uniwersytecie Campinas koło Sao Paulo ujawniło, że w maju ubiegłego roku u innego dawcy krwi stwierdzono zarażenie wirusem Zika, ale u pacjenta, któremu tę krew przetoczono, nie doszło do zarażenia.

Wirus Zika może występować w aktywnej postaci w ludzkim moczu i ślinie. W stanie Utah wykryto wirusa u kobiety, która zajmowała się starszym mężczyzną zarażonym tym wirusem, który zmarł. Kobieta twierdzi, że nie podróżowała do tropikalnych krajów, gdzie mogła zostać ukąszona przez przenoszącego chorobę komara. Władze Utah podkreślają, że w stanie najprawdopodobniej nie ma tropikalnych komarów, roznoszących wirusy Zika. Naukowcy zastanawiają się, jak mogło dojść do zakażenia.

U większości ludzi zakażenie przebiega bezobjawowo, ale u niektórych wywołuje gorączkę i wysypkę. Pacjenci skarżą się też na zapalenie spojówek, ból mięśni i stawów. Zwykle choroba ma łagodny przebieg i trwa maksymalnie tydzień. Leczenie polega na łagodzeniu objawów, czyli podawaniu środków przeciwbólowych i przeciwgorączkowych. Na razie nie ma szczepionki przeciwko wirusowi.

JT

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor