Początek zimy dopiero w drugiej połowie grudnia, ale synoptycy przygotowali już pierwsze długoterminowe prognozy dla tej pory roku. Czy po miesiącach stopniowego wzrostu temperatur powierzchni wód południowego Pacyfiku związanych z El Niño tegoroczna zima będzie łagodniejsza?
W ubiegłym roku mieliśmy w okresie zimowym w rejonie Chicago zaskakującą ilość opadów deszczu i wyższych niż zwykle temperatur. Czy w tym roku może nastąpić powtórka? Według Centrum Prognoz Klimatycznych w National Weather Service jest to bardzo prawdopodobne.
W najnowszej aktualizacji opublikowanej w sierpniu prognostycy uważają, iż prawdopodobieństwo, że zjawisko pogodowe El Niño utrzyma się do lutego 2024 r. wynosi ponad 95%. Tak silne zjawisko mające wpływ na pogodę prawdopodobnie spowoduje wzrost temperatur o ponad 1,5 stopnia Celsjusza powyżej normalnego poziomu.
W rezultacie prognozy na nadchodzącą zimę w rejonie Chicago sugerują, że możemy doświadczyć wyższych niż zwykle temperatur i opadów poniżej normy.
Taki rozwój sytuacji byłby zgodny z typowym przebiegiem wydarzeń klimatycznych związanych z El Niño. Według naukowców z Uniwersytetu Illinois w takich przypadkach w Illinois i w rejonie Chicago zazwyczaj obserwuje się wyższe temperatury i opady poniżej normy, szczególnie w miesiącach jesienno-zimowych.
Jednocześnie należy pamiętać, że warunki pogodowe związane z El Niño mogą być nieprzewidywalne, a niektóre części kraju są większym jego wpływem niż inne.
El Niño to zjawisko pogodowe i oceaniczne, polegające na utrzymywaniu się wyższej temperatury na powierzchni wody w strefie równikowej Pacyfiku. Nazwa El Niño (po hiszpańsku chłopiec, dzieciątko), związana jest z okresem Bożego Narodzenia i Dzieciątkiem Jezus, czyli tradycyjnym okresem jego występowania. Jego przeciwieństwem jest zjawisko La Niña charakteryzujące się nadzwyczajnie niskimi temperaturami wody.
rj