Tuż po tym, jak pracownik restauracji Arby’s śmiertelnie ranił swojego menadżera na oczach co najmniej dwóch świadków - w tym jednego z klientów - mężczyzna poszedł do domu i powiedział swojej matce, że „zrobił coś złego”.
Podczas przesłuchania w sądzie 26-letni Irvin Thomas nie powiedział nic usłyszawszy zarzuty morderstwa pierwszego stopnia. Sędzia John F. Lyke Jr. nie zgodził się na wyznaczenie w jego sprawie kaucji, więc mężczyzna do procesu pozostanie w więzieniu.
W sądzie prokuratura nie podała żadnych szczegółów na temat tego, co mogło doprowadzić do ataku, do którego doszło w środę, tuż po godzinie 10 pm w Hickory HIlls. Według policyjnych ustaleń, Thomas zabrał nóż kuchenny z zaplecza i zaczął atakować menadżera, Johna Price'a przy ladzie.
W wyniku zadanych ciosów, Price upadł na podłogę, ale udało mu się wstać. Wzywającego pomocy mężczyznę widzieli świadkowie zajścia na parkingu pobliskiego sklepu Jewel Osco.
Moment ataku został nagrany na kamerach monitoringu restauracji, było także kilku naocznych świadków, w tym co najmniej jedna osoba w środku, a także klient korzystający z okienka drive-thru. To właśnie on odjechawszy spod restauracji, natychmiast zadzwonił pod numer 911.
Na nagraniu widać, jak po ataku Thomas wyciera krwawe ostrze noża swoim służbowym ubraniem, a następnie zarówno nóż jak i odzież, wyrzuca do kontenera na śmieci znajdującego na się na tyłach biznesu.
Potem mężczyzna poszedł do swojego domu przy South 79th Avenue, gdzie przyznał się matce do tego, co zrobił. Irvin Thomas został zatrzymany i aresztowany w mieszkaniu, nie stawiając żadnego oporu.
Przeprowadzona w piątek autopsja potwierdziła, że ofiara zmarła w wyniku ran kłutych, a śmierć została uznana za zabójstwo.
Jeśli zostanie skazany, Thomasowi grozi dożywocie. Kolejna rozprawa została wyznaczona na przyszły tydzień.
Monitor