----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

14 maja 2024

Udostępnij znajomym:

Dochodzenie KFF Health News oraz portalu NPR ujawnia, że ponad 100 milionów mieszkańców Stanów Zjednoczonych, nękanych jest przez system opieki zdrowotnej, który systematycznie wpędza pacjentów w długi na masową skalę.

To problem, który mimo uwagi ze strony Białego Domu i Kongresu, jest znacznie bardziej powszechny niż wcześniej zgłaszano. Dzieje się tak dlatego, że większość długów zaciągniętych przez pacjentów jest ukryta w postaci sald kart kredytowych, pożyczek od rodziny lub planów płatności na rzecz szpitali i innych dostawców usług medycznych.

Z sondażu KFF wynika, że w ciągu ostatnich pięciu lat ponad połowa dorosłych Amerykanów twierdzi, że popadła w długi z powodu rachunków za leczenie lub usługi dentystyczne. Jedna czwarta dorosłych zadłużonych na opiekę zdrowotną ma dług przekraczający 5 000 dolarów. A około 1 na 5 osób posiadających jakąkolwiek kwotę zadłużenia stwierdziło, że nie spodziewa się, że kiedykolwiek je spłaci.

„Mamy system opieki zdrowotnej niemal idealnie zaprojektowany do tworzenia długów” – uważa dr Rishi Manchanda.

Co ludzie poświęcają, aby spłacić zadłużenie medyczne

  • 63% zadłużonych zmuszonych było ograniczyć z tego powodu wydatki na żywność, odzież i inne podstawowe wydatki
  • 48% wykorzystało całe lub większość swoich oszczędności
  • 40% podjęło dodatkową pracę
  • 28% odłożyło zakup domu lub zdobycie wyższego wykształcenia
  • 24% poszukiwało pomocy ze strony organizacji charytatywnych lub non-profit
  • 17% ogłosiło upadłość lub straciło dom.

Dług medyczny powoduje dodatkowe trudności dla osób chorych na raka i inne choroby przewlekłe. Z analizy Urban Institute wynika, że poziom zadłużenia w powiatach USA o najwyższym wskaźniku zachorowań może być trzy lub czterokrotnie wyższy niż w najzdrowszych rejonach.

Zadłużenie uniemożliwia Amerykanom oszczędzanie na emeryturę, inwestowanie w edukację swoich dzieci, zabezpieczenie przyszłości lub kupno domu. Z badania KFF wynika, że zadłużenie z tytułu opieki zdrowotnej jest prawie dwukrotnie częstsze wśród osób poniżej 30. roku życia niż wśród osób powyżej 65. roku życia.

Co najbardziej przewrotne, dług medyczny uniemożliwia pacjentom dostęp do odpowiedniej opieki zdrowotnej.

Z sondażu wynika, że około 1 na 7 osób zadłużonych stwierdziła, że odmówiono im dostępu do szpitala, lekarza lub innego świadczeniodawcy z powodu niezapłaconych rachunków. Jeszcze większa część – około dwie trzecie – odkłada opiekę, której potrzebuje ona lub członek rodziny, ze względu na koszty.

„To barbarzyństwo” – twierdzi dr Miriam Atkins, onkolog ze stanu Georgia, która – podobnie jak wielu lekarzy – zauważyła, że jej pacjenci rezygnują z leczenia ze strachu przed długami.

Coraz większe zyski branży medycznej

Zadłużenie pacjentów rośnie pomimo przełomowej ustawy o Affordable Care Act z 2010 roku, która rozszerzyła zakres ubezpieczenia na dziesiątki milionów Amerykanów. Jednak zapoczątkowało to także lata solidnych zysków branży medycznej, która w ciągu ostatniej dekady stale podnosiła ceny.

Według Medicare Payment Advisory Committee szpitale zanotowały najbardziej zyskowny rok w historii w 2019 r., osiągając łączną marżę zysku na poziomie 7,6%. Wiele szpitali prosperowało lepiej nawet w czasie pandemii.

Jednak w przypadku wielu Amerykanów prawo nie spełniło obietnicy zapewnienia tańszej opieki medycznej. Zamiast tego musieli zapłacić tysiące dolarów rachunków, ponieważ ubezpieczyciele zdrowotni przerzucili koszty na pacjentów poprzez wyższe odliczenia i koszty własne (deductibles).

Obecnie bardzo dochodowa branża wykorzystuje niezdolność pacjentów do płacenia. Szpitale i inni dostawcy usług medycznych wpychają miliony w karty kredytowe i inne pożyczki. Według firmy badawczej IBISWorld, pozostawiają pacjentów z wysokimi stopami procentowymi, generując jednocześnie zyski dla pożyczkodawców sięgające 29%.

Zadłużeni wobec szpitali, kart kredytowych i krewnych

Kryzys zadłużenia w Ameryce wynika z prostej rzeczywistości: według sondażu KFF połowa dorosłych Amerykanów nie ma środków pieniężnych, aby pokryć nieoczekiwany rachunek za opiekę zdrowotną w wysokości 500 dolarów. W rezultacie wielu po prostu nie płaci. Zalew niezapłaconych rachunków sprawił, że dług medyczny stał się najczęstszą formą zadłużenia w rejestrach kredytów konsumenckich.

Według Biura Ochrony Finansów Konsumentów, od ubiegłego roku 58% długów zarejestrowanych w windykacjach dotyczyło rachunków medycznych. To prawie czterokrotnie więcej długów niż tych związanych z rachunkami telekomunikacyjnymi, kolejną najczęstszą formą zadłużenia na kartach kredytowych.

Jednak dług medyczny wynikający z raportów kredytowych stanowi jedynie ułamek sum, jakie Amerykanie są winni za opiekę zdrowotną, jak pokazuje dochodzenie KHN-NPR. Z sondażu wynika, że około 50 milionów dorosłych – mniej więcej 1 na 5 – spłaca rachunki za opiekę własną lub członka rodziny w formie spłat ratalnych w szpitalu lub innym świadczeniodawcom. Takie ustalenia dotyczące zadłużenia nie pojawiają się w raportach kredytowych, chyba że pacjent przestanie płacić.

Jedna osoba na 10 jest winna pieniądze znajomemu lub członkowi rodziny, który pokrył jej rachunki za leczenie lub dentystę, co jest inną formą pożyczki, niewystarczająco uwzględnioną w raportach.

Jeszcze więcej długów trafia na karty kredytowe, ponieważ pacjenci obciążają swoje rachunki i powiększają salda, dorzucając wysokie stopy procentowe do tego, co są winni za opiekę. Około 1 na 6 dorosłych opłaca rachunki medyczne lub dentystyczne na kartach kredytowych.

Trudno określić, ile długów medycznych mają ogółem Amerykanie, ponieważ nie są one rejestrowane. Jednak wcześniejsza analiza danych federalnych KFF oszacowała, że zbiorowy dług medyczny w 2019 r. wyniósł co najmniej 195 miliardów dolarów, czyli więcej niż gospodarka Grecji.

Jak wynika z analizy danych kart kredytowych przeprowadzonej przez JPMorgan Chase Institute, salda kart kredytowych, które również nie są rejestrowane jako dług medyczny, mogą być znaczne. Grupa zajmująca się badaniami finansowymi odkryła, że miesięczne saldo typowego posiadacza karty wzrosło o 34% po poniesieniu poważnych wydatków medycznych.

Długi małe i duże

W przypadku wielu Amerykanów zadłużenie z tytułu opieki medycznej lub dentystycznej może być stosunkowo niskie. Z sondażu KFF wynika, że około jedna trzecia jest winna mniej niż 1 000 dolarów.

Jednak nawet niewielkie zadłużenie może przerodzić się w poważniejszy problem.

Edy Adams, 31-letnia studentka medycyny z Teksasu, przez lata była ścigana przez windykatorów w związku z badaniami lekarskimi, które przeszła po napaści na tle seksualnym. Adams niedawno ukończyła studia i mieszka w Chicago. Policja nigdy nie znalazła sprawcy. Jednak dwa lata po ataku Adams zaczęła odbierać telefony od windykatorów, twierdząc, że jest winna 130,68 dolarów.

Prawo stanu Illinois zabrania wystawiania ofiarom rachunków za takie badania. Jednak niezależnie od tego, ile razy Adams wyjaśniała ten błąd, telefony wciąż napływały, a każdy z nich zmuszał ją, jak powiedziała, do ponownego przeżycia najgorszego dnia w swoim życiu.

Z kolei 63-letnia Sherrie Foy i jej mąż Michael doświadczyli tego, jak starannie zaplanowana emerytura legła w gruzach, gdy niezbędna okazała się operacja usunięcia okrężnicy.

Para miała ubezpieczenie zdrowotne w Con Edison, jednak operacja Sherrie doprowadziła do licznych komplikacji, miesięcy spędzonych w szpitalu i rachunków za leczenie, które przekroczyły milion dolarów. Kiedy kobieta nie była w stanie spłacać zadłużenia w systemie opieki zdrowotnej University of Virginia, ośrodek medyczny ją pozwał, co było niegdyś powszechną praktyką. Para ogłosiła upadłość. Foyowie wykorzystali polisę ubezpieczeniową na życie, aby opłacić prawnika zajmującego się upadłością, i zlikwidowali konta oszczędnościowe, które założyli dla swoich wnuków.

„Zabrali wszystko, co mieliśmy” – powiedział Foy. „Teraz nie mamy nic”.

Z sondażu KFF wynika, że około 1 na 8 Amerykanów jest zadłużonych w służbie zdrowia na ponad 10 000 dolarów.

Chociaż większość spodziewa się, że uda im się spłacić zadłużenie, 23% stwierdziło, że zajmie to co najmniej trzy lata; natomiast 18% nie sądzi, że kiedykolwiek uda im się je spłacić.

Zadłużenie w historii amerykańskiej opieki zdrowotnej

Jak wynika z historii amerykańskich szpitali autorstwa Charlesa Rosenberga, w XIX wieku mężczyźni w szpitalu Bellevue w Nowym Jorku musieli przewozić pasażerów promem po East River, a młode matki musiały szorować podłogi, aby spłacić swoje długi. Ustalenia te miały jednak przeważnie charakter nieformalny. Historyk Jonathan Engel twierdzi, że lekarze częściej po prostu odpisywali rachunki, na które pacjenci nie mogli sobie pozwolić. „Nie było mowy o zaległościach medycznych”.

Obecnie zadłużenie wynikające z rachunków za opiekę medyczną i dentystyczną dotyka niemal każdego zakątka amerykańskiego społeczeństwa, obciążając nawet tych, którzy są objęci ubezpieczeniem w ramach programów pracowniczych lub rządowych, takich jak Medicare.

Prawie połowa Amerykanów w gospodarstwach domowych zarabiających ponad 90 000 dolarów rocznie zaciągnęła dług na opiekę zdrowotną w ciągu ostatnich pięciu lat. Kobiety są bardziej narażone na zadłużenie niż mężczyźni. A rodzice częściej zadłużają się na opiekę zdrowotną niż osoby bez dzieci. Jednak kryzys najmocniej dotknął najbiedniejszych i nieubezpieczonych.

Jak wynika z analizy historii kredytowej przeprowadzonej przez Urban Institute, zadłużenie jest najbardziej rozpowszechnione na południu kraju. Ochrona ubezpieczeniowa jest tam słabsza, wiele stanów nie rozszerzyło Medicaid, a choroby przewlekłe są bardziej powszechne.

Według sondażu w całym kraju czarni dorośli mieszkańcy mają o 50%, a Latynosi o 35% większe prawdopodobieństwo zaciągnięcia długów medycznych niż biali. Jak pokazują dane Urban Institute, w niektórych miejscach, np. w stolicy kraju, dysproporcje są jeszcze większe: zadłużenie medyczne w dzielnicach Waszyngtonu, w których dominują mniejszości, jest prawie cztery razy częstsze niż w dzielnicach białych.

W społecznościach mniejszościowych, które już borykają się z mniejszymi możliwościami edukacyjnymi i gospodarczymi, zadłużenie może być paraliżujące, uważa Joseph Leitmann-Santa Cruz, dyrektor naczelny Capital Area Asset Builders, organizacji non-profit zapewniającej doradztwo finansowe mieszkańcom Waszyngtonu o niskich dochodach.

Dług medyczny może również powstrzymywać młodych ludzi od gromadzenia oszczędności, ukończenia edukacji lub znalezienia pracy. Jedna z analiz danych kredytowych wykazała, że zadłużenie z tytułu opieki zdrowotnej osiąga szczyt w przypadku typowych Amerykanów w późnych latach 20. i na początku 30. roku życia, a następnie maleje wraz z wiekiem.

Więcej chorób, więcej długów

Podmioty świadczące usługi medyczne twierdzą, że jest to jeden z najbardziej zgubnych skutków amerykańskiego kryzysu zadłużeniowego, który powstrzymuje chorych od uzyskania niezbędnej opieki i wywołuje toksyczny stres u pacjentów, gdy są oni najbardziej narażeni.

Badacze zajmujący się nowotworami odkryli, że obciążenie finansowe może spowolnić powrót do zdrowia pacjentów, a nawet zwiększyć ich ryzyko śmierci.

Według Urban Institute, który przeanalizował historię kredytową i inne dane demograficzne dotyczące ubóstwa, rasy i stanu zdrowia, związek między chorobą a zadłużeniem jest cechą definiującą amerykańską opiekę zdrowotną.

Powiaty USA z najwyższym odsetkiem mieszkańców cierpiących na wiele chorób przewlekłych, takich jak cukrzyca i choroby serca, również mają największe zadłużenie medyczne. To sprawia, że choroba jest silniejszym predyktorem długu medycznego niż ubóstwo czy ubezpieczenie.

W 100 amerykańskich powiatach o najwyższym wskaźniku chorób przewlekłych prawie jedna czwarta dorosłych ma dług medyczny w swojej historii kredytowej, w porównaniu z mniej niż 1 na 10 w najzdrowszych regionach kraju.

Problem jest tak powszechny, że nawet wielu lekarzy i liderów biznesu przyznaje, że zadłużenie stało się czarną plamą na amerykańskiej służbie zdrowia.

„Ludzie bankrutują, gdy otrzymują opiekę zdrowotną” – powiedział George Halvorson, były dyrektor naczelny Kaiser Permanente, największego w kraju zintegrowanego systemu opieki zdrowotnej i planu zdrowotnego – „nawet jeśli mają ubezpieczenie”.

Coraz wyższe koszty usług medycznych

Podczas gdy plany zdrowotne wymagają od pacjentów płacenia więcej, szpitale, producenci leków i inni dostawcy usług medycznych podnoszą ceny.

Z raportu organizacji non-profit Health Care Cost Institute wynika, że w latach 2012–2016 ceny opieki medycznej wzrosły o 16%, czyli prawie czterokrotnie w stosunku do ogólnej inflacji.

Dla wielu Amerykanów połączenie wysokich cen i wysokich kosztów bieżących niemal nieuchronnie oznacza zadłużenie. Sondaż KFF wykazał, że 6 na 10 dorosłych w wieku produkcyjnym objętych ubezpieczeniem popadło w długi w związku z opieką w ciągu ubiegłych pięciu lat, a odsetek ten jest tylko nieznacznie niższy niż w przypadku osób nieubezpieczonych.

Badania pokazują, że nawet ubezpieczenie Medicare może sprawić, że pacjenci będą musieli zapłacić tysiące dolarów opłat za leki i leczenie. Z sondażu wynika, że około jedna trzecia seniorów jest winna pieniądze za opiekę. 37% z nich stwierdziło, że oni sami lub ktoś w ich gospodarstwie domowym zostali zmuszeni do cięcia wydatków na żywność, odzież i inne niezbędne artykuły ze względu na zobowiązania; 12% stwierdziło, że podjęło dodatkową pracę.

Działania rządowe

Powszechne obciążenie długiem medycznym wzbudziło nowe zainteresowanie wybranych urzędników, organów regulacyjnych i liderów branży.

W marcu, po ostrzeżeniach Biura Ochrony Finansów Konsumentów, główne firmy sporządzające raporty kredytowe oświadczyły, że usuną długi medyczne poniżej 500 dolarów oraz te, które zostały spłacone z raportów o kredytach konsumenckich.

W kwietniu administracja Bidena ogłosiła nowe działania wobec windykatorów oraz inicjatywę Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej mającą na celu zebranie większej ilości informacji na temat sposobu, w jaki szpitale zapewniają pomoc finansową.

Działania te spotkały się z brawami obrońców praw pacjentów. Zmiany nie eliminują jednak pierwotnych przyczyn kryzysu narodowego.

Powodem numer 1 oraz powodem nr 2, 3 i 4, dla którego ludzie popadają w długi medyczne, jest brak pieniędzy” – powiedział Alan Cohen, współzałożyciel ubezpieczyciela Centivo. „To nie jest skomplikowane”.

jm

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor