Oczekiwana długość życia w Ameryce gwałtownie spadła w 2020 r. Następnie znowu spadła w 2021 r. Pandemia COVID-19 z pewnością odegrała pewną rolę, ale to nie wszystko. W tym samym okresie wzrosła również liczby dotyczące ośmiu z dziesięciu głównych przyczyn zgonów. Wzrosła nawet śmiertelność matek, dzieci i młodzieży. W sierpniu 2022 r. federalni urzędnicy ds. zdrowia opublikowali nowe dane pokazujące, że we wszystkich grupach demograficznych Amerykanie umierają młodziej.
Dziesięć lat temu przełomowy raport zatytułowany „Krótsze życie, gorsze zdrowie” po raz pierwszy udokumentował amerykańskie problemy zdrowotne i przeżywalności Amerykanów w porównaniu z innymi krajami o wysokich dochodach. W przypadku niektórych czynników, takich jak gwałtowne zgony wśród mężczyzn w wieku od 15 do 24 lat, rozbieżności w stosunku do innych bogatych krajów zaczęły rosnąć już w latach pięćdziesiątych. Raport wykazał, że Stany Zjednoczone mają najniższą oczekiwaną długość życia wśród innych krajów i wyższe wskaźniki obrażeń, chorób i zgonów z dziesiątek przyczyn. Dowody na tę niekorzystną sytuację znaleziono zarówno w przypadku młodych i starych, bogatych i biednych, mężczyzn i kobiet oraz Amerykanów wszystkich ras i grup etnicznych.
Inny przełomowy raport opublikowany w 2021 r., zatytułowany „Wysokie i rosnące wskaźniki umieralności wśród dorosłych w wieku produkcyjnym”, wykazał, że wskaźniki umieralności w Stanach Zjednoczonych rosną w grupie wieku średniego (25-64 lat), w najlepszych latach dla zakładania rodzin, wychowywania dzieci i zatrudnienia. Co bardziej zaskakujące, rosnąca śmiertelność wśród amerykańskich dzieci i młodzieży w latach 2019-2021 stanowi głęboki kryzys. Obecne wskaźniki przeżywalności oznaczają, że jeden na 25 amerykańskich pięciolatków nie dożyje 40. urodzin.
Ameryka nie jest w stanie zadbać o najmłodszych
Oprócz najnowszych danych na temat rosnących wskaźników śmiertelności wśród dzieci, jasne jest, że Stany Zjednoczone zawodzą swoich najmłodszych obywateli na wielu frontach. Od co najmniej dekady międzynarodowe porównania dobrostanu dzieci i nastolatków w bogatych krajach pokazują, że Stany Zjednoczone plasują się na samym dole lub prawie na samym dole pod względem większości wskaźników. Obejmują one dobrobyt materialny, zdrowie i bezpieczeństwo, zachowania i zagrożenia, edukację, mieszkalnictwo, politykę prorodzinną i ochronę socjalną. Co więcej, uważne analizy ogólnych poziomów wydatków socjalnych w poszczególnych krajach pokazują, że w porównaniu z innymi krajami o wysokich dochodach, Stany Zjednoczone wyróżniają się tym, jak wydają, a nie ile wydają. Amerykańskie wydatki są znacznie mniej redystrybucyjne, z mniejszymi korzyściami dla dzieci, rodzin i osób znajdujących się w niekorzystnej sytuacji. Oprócz wysokich wskaźników śmiertelności noworodków i matek, najnowsze dane pokazują, że amerykańskie dzieci znajdują się w trakcie pogłębiającego się kryzysu zdrowia psychicznego, a zwiększony dostęp do broni palnej i opioidów zwiększa liczbę samobójstw, zabójstw i przedawkowań. W 2020 roku urazy związane z bronią palną przewyższyły wypadki samochodowe i stały się główną przyczyną śmierci młodych Amerykanów w wieku od 1 do 19 lat.
Dysfunkcyjny i kosztowny system opieki zdrowotnej
Wśród wielu czynników decydujących o zdrowiu i przetrwaniu jest opieka zdrowotna. Stany Zjednoczone od dawna znane są z jednego z najbardziej złożonych, fragmentarycznych i kosztownych systemów opieki zdrowotnej na świecie. Dla milionów Amerykanów wysokiej jakości, przystępna cenowo i dostępna opieka zdrowotna jest po prostu poza zasięgiem (a nieubezpieczeni częściej umierają młodo niż ubezpieczeni. Amerykański system opieki zdrowotnej, jego wysokie koszty i słabe wyniki zdrowotne zaczynają „mieć sens”, gdy patrzy się na nie przez pryzmat przypadku biznesowego i optymalizacji przychodów i zysków, a nie zdrowia i dobrego samopoczucia. Jak mówi o amerykańskim rynku medycznym dr Elisabeth Rosenthal, redaktor naczelna KFF Health News, „leczenie przez całe życie jest lepsze niż wyleczenie”, a „ceny wzrosną do tego, co wytrzyma rynek”. Nie powinno więc dziwić, że amerykański system opieki zdrowotnej jest jednym z czynników powodujących zły stan zdrowia i niższe wskaźniki życia Amerykanów, z których wielu jest nieubezpieczonych, niedostatecznie ubezpieczonych, nieleczonych lub nadmiernie leczonych medycznie, nieufnych wobec systemu i tonących w długach medycznych. Wreszcie zdumiewające 4,3 biliona dolarów (lub 12 914 dolarów na osobę) wydawane rocznie na opiekę zdrowotną w USA znacznie przekracza wydatki w innych krajach na całym świecie i wypiera inne inwestycje społeczne, które mają znaczenie dla rozwoju, ochrony i rozkwitu ludzkości.
Rosnące nierówności
Duże i wciąż rosnące trudności Stanów Zjednoczonych w zakresie zdrowia i przetrwania są po części odzwierciedleniem i przyspieszeniem nierówności ekonomicznych i niepewności. Nierówności w dochodach i majątku w USA są wysokie, znacznie wzrosły w ostatnich dziesięcioleciach i przekraczają poziomy w innych rozwiniętych krajach. Możliwości uległy dramatycznemu zmniejszeniu w ciągu ostatniego półwiecza, a dziś tylko połowa dzieci zarabia więcej niż ich rodzice, w porównaniu z 90 procentami dzieci urodzonych w 1940 r. Warunki powodujące tak wysoki poziom nierówności — oraz sposoby ich łagodzenia lub odwracania — są oczywiście sprawami porządku publicznego. Oprócz bardziej progresywnych polityk podatkowych i transferowych, które mają również wpływ na wiele uprawnień klasy średniej, każda polityka rozszerzająca dostęp do społecznych uwarunkowań zdrowia – odżywiania, edukacji, zatrudnienia, mieszkalnictwa, transportu, bezpieczeństwa, wymiaru sprawiedliwości, opieki – może z kolei poprawić zdrowie i dobrostan ludności. Decydenci wpływają na ich dostępność i przystępność cenową. Jednym z powodów, dla których inne narody o wysokich dochodach przewyższają Stany Zjednoczone pod względem zdrowia i przetrwania, jest to, że wiele zasobów, które mają znaczenie dla zdrowia i dobrego samopoczucia, jest dystrybuowanych (lub redystrybuowanych) bardziej sprawiedliwie i mają silniejsze systemy opieki społecznej i ochrony.
Rasizm strukturalny, kapitalizm rasowy i towarzyszące im niesprawiedliwości
Chociaż niekorzystna sytuacja zdrowotna w USA dotyka wszystkich Amerykanów, nawet tych uprzywilejowanych, najbardziej zmarginalizowane społeczności zawsze płaciły znacznie wyższe koszty. Najnowsze dane dotyczące oczekiwanej długości życia w Stanach Zjednoczonych według rasy/etniczności potwierdzają to i są mocnym przypomnieniem ciągłego wpływu systemowego rasizmu na amerykański krajobraz.
Poprzez niesprawiedliwe kształtowanie możliwości i przydzielanie dostępu do zasobów, które mają znaczenie dla zdrowia i przetrwania, rasizm strukturalny, kapitalizm rasowy oraz inne formy niesprawiedliwości bezpośrednio wpływają na zdrowie populacji. Bardzo ważne jest, aby uznać te podstawowe przyczyny niekorzystnego stanu zdrowia i przeżycia w USA, zamiast paść ofiarą zbyt uproszczonych narracji, które obwiniają poszczególnych ludzi i miejsca za ich zły stan zdrowia. Pozornie neutralne rasowo polityki i praktyki często utrwalają trwałą spuściznę rasizmu, chroniąc zdrowie niektórych społeczności kosztem innych. Fascynującym przykładem jest sytuacja, w której Departament Rolnictwa Florydy zakazał plantatorom cukru palenia trzciny cukrowej „kiedy wiatr wieje na wschód”, aby chronić bogatsze, bielsze społeczności przed toksycznymi oparami.
Dzwonek alarmowy
Spadająca oczekiwana długość życia w Stanach Zjednoczonych, a zwłaszcza rosnąca śmiertelność dzieci i młodzieży, powinna być głośnym dzwonkiem alarmowym dla narodu. Bardziej optymistyczną, ale wciąż pilną wiadomością jest to, że możemy zmienić tę rzeczywistość: warunki życia i śmierci są bezpośrednim odzwierciedleniem naszych wartości i priorytetów oraz polityki, którą wybieramy, aby rządzić naszymi społecznościami i narodem jako całością. Jeśli mamy cieszyć się poziomem zdrowia, dobrobytu i przetrwania podobnym do tych w innych rozwiniętych krajach demokratycznych, Amerykanie będą musieli dokonać fundamentalnie odmiennych wyborów politycznych.
na podst. time.com
jm