Pomimo niedawnych zapewnień gubernatora Pritzkera, że stan nie traci mieszkańców, najnowszy raport migracyjny Urzędu Skarbowego pokazuje ciągły exodus z Illinois.
Z danych wynika, że w 2020 r. Illinois straciło netto 105 000 mieszkańców. Tylko Nowy Jork i Kalifornia straciły więcej.
Statystyki opierają się na zeznaniach podatkowych złożonych w 2020 i 2021 roku, pokazując, kto przeniósł się z jednego stanu do drugiego w latach 2019-2020. Dane nie uwzględniają osób, które nie złożyły zeznań podatkowych.
„Te stany, które są prorozwojowe, mają niskie podatki, są przyjazne biznesowi, rozwijają się jak szalone, a te, które są bardziej uciążliwe dla mieszkańców w kwestii podatków i polityki, tracą mieszkańców” – powiedział Ted Dabrowski, prezes organizacji non-profit Wirepoints.
Dąbrowski dodał, że z danych wynika, iż Illinois zostało mocno dotkniętę, tracąc na rzecz innych stanów prawie 11 miliardów dolarów dochodu podlegającego opodatkowaniu.
„Średni dochód osób przeprowadzających się do Illinois jest o 44 000 dolarów niższy niż osób opuszczających Illinois, więc tracimy bogatszych mieszkańców, a ci, którzy przyjeżdżają, nie są tak bogaci” – powiedział. „To też jest duży problem, ponieważ jest to zniszczenie naszej bazy podatkowej”.
Gubernator Pritzker wielokrotnie zaprzeczał, że stan traci mieszkańców, w tym dwa tygodnie temu w Bostonie.
„Przeprowadziliśmy spis ludności w 2020 roku i okazuje się, że wszystkie dane z American Community Survey są błędne. Zyskaliśmy populację w stanie Illinois” – powiedział Pritzker.
Prośba skierowana do biura gubernatora o komentarz w sprawie najnowszych danych IRS pozostała bez odpowiedzi. Dane ze spisu powszechnego w USA pokazują, że Illinois traciło mieszkańców przez dziewięć kolejnych lat, co potwierdzają dane IRA. Inne dowody z firm przeprowadzkowych, takich jak U-Haul, również potwierdzają te dane.
Dąbrowski zwraca uwagę, że raport migracji IRS wykorzystuje deklaracje podatkowe, które są niepodważalnym dowodem na przemieszczanie się Amerykanów między stanami.
jm