Rewident stanu Illinois Susana Mendoza oskarżyła gubernatora Bruce'a Raunera o zatrzymywanie pieniędzy i specjalnych funduszy, co - jej zdaniem - doprowadzi do paraliżu stanowego rządu . Rzeczniczka Raunera nazwała zarzuty "żałosnymi" i "obłudnymi".
"Ona jest częścią systemu i częścią problemu, a teraz rewident współpracuje z innymi, aby doprowadzić do kryzysu, do paraliżu rządu federalnego - to właśnie się dzieje" - stwierdził gubernator Bruce Rauner. Susana Mendoza uważa, że gubernator odwraca uwagę od swoich działań i nie chce wziąć odpowiedzialności za nie.
Demokratka uważa, że Rauner jest odpowiedzialny za spowodowanie najgorszego w historii stanu kryzysu fiskalnego. Republikański gubernator ponownie oskarżył Mendozę i innych demokratów o dążenie do podwyżki podatku.
Wymiana oskarżeń między politykami trwa od wygranych przez Susanę Mendozę listopadowych wyborów, w których była sekretarz Miasta Chicago pokonała wspieraną przez gubernatora republikankę Leslie Munger.
"Domyślam się, że niektórzy z was - a mamy pełną salę - kupili bilety, ponieważ myśleliście, że będzie iskrzyć"- mówiła Mendoza rozpoczynając swoje przemówienie w prestiżowym City Club of Chicago w poniedziałek. "Może myśleliście, że pokażę się tutaj, aby krytykować gubernatora, ale nie mam zamiaru tego robić" - mówiła, dodając że chciałaby pochwalić Bruce'a Raunera "za kilka pozytywnych rzeczy, które osiągnął". Po czym Mendoza wyciągnęła kartkę papieru z napisem "ta strona celowo pozostawiała pusta".
Rewident obarczyła gubernatora za chaos fiskalny spowodowany tym, że nie zaoferował pełnego budżetu, co spowodowało, że stan nie jest w stanie spłacać swoich rachunków przy pogłębiającym się deficycie. Illinois pozostaje bez budżetu od lipca 2015 roku, ponieważ Rauner i demokraci kontrolujący stanowy Kongres pozostają w impasie.
Gubernator Rauner powtórzył swoją teorię, że Mendoza próbuje użyć "książeczki czekowej stanu", za którą odpowiada, w toczącej się bitwie budżetowej.
"Rewident współpracuje z innymi, aby doprowadzić do kryzysu" - podkreślił Rauner. "Chcą sparaliżować pracę rządu stanowego, a następnie wprowadzić do podwyżki podatków. Nic się nie zmieni" - dodał gubernator.
Jego zdaniem demokraci odpowiadają za brak działań na stanowym Kapitolu.
"Dlaczego nie możemy sprzedać Thompson Center? - powiedział Rauner, odnosząc się do jego propozycji sprzedania siedziby władz stanowych w centrum Chicago.
"Dlaczego nie możemy zamrozić podatku od nieruchomości? Te moje propozycje miały poparcie demokratów, a także republikanów" - podkreślał Rauner, dodając, że demokraci powinni zaproponować własne pomysły, jeśli nie podobają im się jego.
"Nie zamierzam milczeć, kiedy deficyt stanu powiększa się. Moja praca polega na tym, aby zabrać głos w imieniu wszystkich tych osób, które w stanie Illinois cierpią. I może jemu (Raunerowi) nie podoba się, że używam ostatnio tak bardzo moich strun głosowych, ale zamierzam to robić dalej" - tłumaczy rewident Mendoza.
Oprócz tego, że stała się jednym z najgłośniejszych krytyków Raunera, Mendoza kontroluje finanse stanu, a to na pewno nie jest na rękę gubernatorowi w czasie, gdy Illinois nie ma wystarczającej ilości gotówki, aby zapłacić wszystkie zaległe rachunki. W zeszłym tygodniu rewident zawiesiła 27 milionów dolarów, które gubernator chciał wykorzystać na modernizację stanowych systemów technologicznych.
Mendoza zakwestionowała te wydatki pytając, dlaczego pieniądze powinny trafić na komputery, kiedy w tym samym czasie od miesięcy nie zapłacono firmom świadczącym usługi socjalne dla stanu.
JT