----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

19 grudnia 2017

Udostępnij znajomym:

Najdroższym wyścigiem gubernatorskim w historii Stanów Zjednoczonych były wybory w 2010 roku w Kalifornii, kiedy demokrata Jerry Brown pokonał republikankę Meg Whitman. Kandydaci zebrali wtedy i wydali około 280 milionów dolarów podczas prawyborów i wyborów powszechnych.

Ponad 102 miliony dolarów - tyle zebrało w ciągu roku na swoje kampanie trzech głównych i najbogatszych kandydatów w wyborach na gubernatora w Illinois.

Co najmniej 69 procent z tej sumy zostało zgromadzone na koncie urzędującego obecnie republikanina Bruce’a Raunera. Aż 50 z 70.9 milionów dolarów pochodzi z jego własnej kieszeni.

Kandydat w demokratycznych prawyborach, miliarder J. B. Pritzker obecnie dysponuje sumą 28.2 milionów dolarów na swoją kampanię. To kwota, która pochodzi z jego majątku.

Jego kontrkandydat, biznesmen Chris Kennedy zebrał 3.4 mln dol. na wybory.

Sumując wkład tych trzech kandydatów i to, co zebrali w ciągu ostatnich 12 miesięcy na swoje kampanie, powstaje kwota 102,605,158.39 dolarów.

Niespotykana natura wyścigu i poziom samofinansowania sprawia, że wybory na gubernatora Illinois mają szansę stać się jednym z najbardziej kosztownych wyścigów tego szczebla w historii Stanów Zjednoczonych.

Kandydaci musieli złożyć w poniedziałek raporty z trzeciego kwartału dotyczące wpłat na kampanię dokonanych między 1 lipca a 30 września.

Najwięcej zebrał gubernator Rauner, który na swoim koncie wyborczym 1 października miał 65,568,284.23 dolarów. To prawie 25 razy więcej niż ubiegający się o demokratyczną nominację stanowy senator Daniel Biss, który zebrał w tym samym okresie na swoją kampanię $2,668,521.64 i prawie 50 razy więcej od Kennedy’ego dysponujące sumą $1,315,606.71.

Rauner, który dotąd nie miał kontrkandydatów w republikańskich prawyborach, w pięć miesięcy otrzymał wpłaty na kampanię w wysokości $406,630. Jego sztab wydał ponad $2.47 mln, z czego ponad $466,000 trafiło do firmy Target Enterprises - kalifornijskiego strategicznego ośrodka medialnego, który oferuje badania, planowanie i reklamy wyborcze.

Gubernator wpłacił też $500,000 w dniu 23 sierpnia na partię republikańską stanu Illinois. Sztab Raunera w zeszłym tygodniu przekazała jeszcze dodatkowe $4.45 mln na kampanie kandydatów partii GOP w walce o miejsca w stanowej Izbie Reprezentantów i w Senacie.

Demokratyczny kandydat J.B. Pritzker poinformował, że w dniu 1 października miał na koncie $174,002, przy czym wydał w ostatnim kwartale na swoją kampanię 11.7 miliona dolarów.

Ale dwa dni później przedsiębiorca i inwestor wpłacił z własnych pieniędzy dodatkowe 7 milionów dolarów. Takich 7-milionowych wpłat na swoją kampanię Pritzker dokonywał co dwa miesiące od ogłoszenia startu w wyborach w kwietniu.

Miliarder od 1 kwietnia do końca czerwca wydał w sumie 9.26 miliona dolarów - wynikało z kwartalnego rozliczenia przekazanego do Stanowej Komisji Wyborczej.

To średnio $101,841.06 każdego dnia.

Pritzker większość z tych pieniędzy - ponad 7 milionów dolarów - przeznaczył na reklamy wyborcze w telewizji, w internecie i materiały, które pocztą docierają do wyborców. Spoty wyborcze demokraty z północy Chicago emitowane są w telewizji od 2 maja.

"Jego wydatki nie są zaskakujące. Słyszałam, że ludzie otrzymują kilka pocztówek wyborczych Pritzkera w ciągu tygodnia" - skomentowała Sarah Brune, dyrektor wykonawcza Kampanii na Rzecz Reformy Politycznej w Illinois.

Jego najgroźniejszy kontrkandydat Chris Kennedy zgłosił, że 1 października miał na swoim koncie kampanijnym $1,021,799. Kennedy przeznaczył $250,000 z własnych pieniędzy, a na kampanię w trzecim kwartale wydał $664,863. Na koniec okresu sprawozdawczego miał on ponad 1.31 miliona. 

Sztab Kennedy'ego w zeszłym tygodniu poinformował, że datki na kampanię pochodzą z 90 ze 102 powiatów Illinois, przy czym około 8,000 wpłat pochodziło od około 5,300 indywidualnych osób.

Syn Roberta F. Kennedy'ego otrzymuje datki nie tylko z Illinois, ale także ze Wschodniego i Zachodniego Wybrzeża; z Nowego Jorku czy Kalifornii. W kampanii na gubernatora datki z innych stanów nie są typowe - zauważyła Sarah Brune, dyrektor wykonawcza Illinois Campaign for Political Reform.

Finansami kampanii Kennedy’ego zajmuje się Bill Daley, były sekretarz departamentu handlu USA za prezydentury Billa Clintona i były szef kancelarii prezydenta Obamy. Daley, który jest młodszym bratem byłego burmistrza Richarda M. Daleya, na kampanię Kennedy'ego wpłacił 10,000 dolarów.

Inny demokratyczny kandydat Daniel Biss, senator stanowy z firmy Evanston, zgłosił, że miał na koncie 837,754 dolarów z przeznaczeniem na kampanię. W ostatnim kwartale wydał około $509,000 w wydatkach, w tym zapłacił $62,000 za doradztwo LBH Chicago, firmie zajmującej się pozyskiwaniem funduszy i public relations. Na koniec okresu sprawozdawczego Biss miał ponad 2.6 mln dol. na kampanię.

Dyrektor szkolnego dystryktu w powiecie Madison, Bob Daiber, poinformował o wpłacie na swoją kampanię $16.199, w tym z zaciągniętej przez niego pożyczki w wysokości $10,000. Na kampanię wydał $14,414 i 40,000 w innych zobowiązaniach, pozostawiając na swoim koncie $12,021.91.

Chicagowski działacz społeczny na rzecz walki z przemocą, Tio Hardiman zgłosił, że miał na swoim koncie wyborczym $5,445 z wpłat, a na zakończenie okresu sprawozdawczego dysponował sumą $3,576.13.

Zarówno stanowy demokratyczny kongresmen Scott Drury z Highwood, jak i chicagowski radny Ameya Pawar wycofali się z wyborów na gubernatora.

Pawar swoją decyzję tłumaczył brakiem funduszy na prowadzenie kampanii w wyścigu, który już teraz określany jest najdroższym pojedynkiem gubernatorskim w historii Ameryki.

"Bez większych zasobów, jedynymi możliwościami rozszerzenia kampanii do zakresu, który umożliwiałby otrzymanie nominacji, byłoby zaciągnięcie pożyczek lub cięcia liczbowe pracowników. Mam rodzinę i postanowiliśmy nie zwiększać osobistego zadłużenia w tej chwili. Jeśli chodzi o zwalnianie pracowników, po prostu nie biorę pod uwagę takiego pomysłu" - powiedział Pawar.

JT

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor