Chicagowski Maraton odbędzie się już w ten weekend. I chociaż organizatorzy przewidują, że w biegu weźmie udział nawet 40,000 osób, uwaga wielu skupiona jest na jednym zawodniku. To 81-letni Max Downham, który weźmie udział w imprezie po raz pierwszy w życiu.
"Biegałem i uprawiałem jogging przez całe swoje życie, ale nigdy w sensie przygotowywania się do maratonu" - powiedział Downham. W tym roku po raz pierwszy zdecydował się wziąć udział w chicagowskim biegu i rozpoczął przygotowania.
"To coś, co chciałbym być w stanie zrobić i móc powiedzieć, udało mi się, zrobiłem to. Wydaje mi się, że dobrze dbam o sobie i jestem zdrowy i sądzę, że to wspaniały sposób, aby utrzymać się w dobrej formie i stanie zdrowia" - wyjaśnił.
Od maja Max pod okiem trenera przygotowywał się do wzięcia udziału w wyścigu, biorąc udział w kilku innych imprezach, jak Shamrock Shuffle i Rock and Roll Half Marathon.
"Traktowałem go jak innych swoich biegaczy. Powoli zwiększając długość przebytej trasy, aż do 20 mil" - powiedział trener.
Dla Maxa to podjęcie nowego wyzwania. Po tym, jak pobiegnie w maratonie 8 października, już teraz zastanawia się, co będzie dalej.
"Moim następnym celem jest kolejny maraton, czy to w Chicago czy w innym miejscu na świecie" - powiedział Dowham. "Przejście na emeryturę tak naprawdę nie jest w mojej naturze".
Mężczyzna w dalszym ciągu pracuje. Kiedy nie biega, znajduje się w biurze. Jest dyrektorem wykonawczym Międzynarodowego Kolegium Chirurgów.
Wiele osób trzyma kciuki za pomyślny start, mając nadzieję, że 81-latkowi uda się ukończyć bieg.
Monitor