Biuro koronera powiatu Cook potwierdziło pierwsze zgony spowodowane przedawkowaniem silnego syntetycznego opioidowego fentanylu - środka 10,000 razy silniejszego niż morfina, używanego do usypiania słoni. Jeden przypadek śmiertelny stwierdzono w Chicago, a drugi w Lake Zurich.
46-letni mieszkaniec zachodniej dzielnicy Chicago zmarł 10 września. W jego organizmie stwierdzono karfentanyl, tak nazywa się jeden z najsilniejszych obecnie środków opioidowych, analog fentanylu.
Pierwszy raz został uzyskany w 1974 roku przez zespół chemików w laboratoriach Janssen Pharmaceutica. Jedynym preparatem obecnym na rynku zawierającym karfentanyl jest Wildnil, używany przez weterynarzy do przeprowadzania znieczulenia ogólnego u dużych zwierząt.
Karfentanyl jest substancją kontrolowaną w Stanach Zjednoczonych. W 2016 roku roczna produkcja w tym kraju wynosiła 19 gramów..
"Karfentanyl, który jest analogiem fentanylu, używany jest do wzmocnieni heroiny" - tłumaczy doktor Ponni Arunkumar, dyrektor biura koronera powiatu Cook.
Badania toksykologiczne wykazały również, że 35-letni mieszkaniec Lake Zurich, który zmarł 8 czerwca, przedawkował 3- metylofentanyl. Ten analog fentanylu jest cztery razy silniejszy niż morfina.
"Fentanyl i jego analogi jak karfentanyl, są bardzo silnymi lekami, potencjalnie śmiertelnymi" - tłumaczy dr Arunkumar. "Tylko jedna dawka może łatwo zatrzymać oddychanie, powodując natychmiastową śmierć".
"To nie jest lek, którzy ludzie powinni zażywać (...). Te silne opioidy i analogi opioidowe są tysiące razy silniejsze niż heroina i łatwo mogą spowodować śmierć" - ocenił doktor Steve Aks, toksykolog ze szpitala powiatowego imienia Strogera.
Od początku 2016 roku odnotowano 380 zgonów spowodowanych w jakimś stopniu przez fentanyl lub jego analog. To wzrost o prawie 300 procent w stosunku do ubiegłego roku, kiedy potwierdzono 102 zgony związane z fentanylem lub analogami fentanylu - podało biuro koronera.
W 2014 roku było tylko 20 takich zgonów w powiecie Cook.
Paradoksalnie fentanyl napędza popyt na heroinę, bo narkomani chcą silniejszych środków - tłumaczy Anthony Riccio, dyrektor biura do walki z przestępczością narkotykową w chicagowskiej policji.
Ludzie nie zdają sobie jednak sprawy, jak silny jest to środek - alarmuje dr Peter Koin, zastępca szefa zespołu lekarzy toksykologów w biurze kornera powiatu Cook.
"Ponadto widzimy nowe wersje fentanylu i wykrywanie tych substancji jest trudniejsze, bo nigdy nie mieliśmy z nimi do czynienia. To coś zupełnie nowego " - podkreślił Koin.
Lekarze ostrzegają narkomanów, a osobom uzależnionym zalecają stosowanie naloxonu, leku-antidotum.
Nielegalna produkcja tego syntetycznego środka staje się coraz bardziej powszechna i przynosi handlarzom narkotyków większe zyski.
Podczas gdy heroina obecna na terenie miasta nadal w dużej mierze przemycana jest z Meksyku, fentanyl najczęściej sprowadzany jest z Chin.
"Wiele osób zażywających narkotyki nawet nie wie, co kupiło... a potem jest za późno" - alarmuje prokurator federalny w Chicago Zachary Fardon.
I jeszcze jedno ostrzeżenie
Narkotyki mogą trafić do naszych dzieci w niewinnej postaci, na przykład cukierków. Ostatnio w Naperville na zachodnich przedmieściach znaleziono marihuanę w misiowych żelkach (gummy bears).
14 uczniów szkoły średniej North High School w Naperville trafiło do szpitala. Skarżyli się na przyspieszone bicie serca, suchość w ustach i zawroty głowy zaraz po zjedzeniu żelków w kształcie misia. U niektórych odnotowano również uczucie "pobudzenia, coś w rodzaju ataku paniki".
"Myślę, że jest to po prostu kolejny znak, że dzieci biorą narkotyki. W ostatnich latach mamy do czynienia ze wzrostem zażywania heroiny i innych narkotyków - stwierdziła dyrektor medyczna pediatrycznego oddziału ratunkowego w szpitalu Edwarda w Naperville na zachodnich przedmieściach, Jennifer E. McNulty,
JT