Na 9 lat więzienia skazany został mężczyzna, który powrócił na przestępczą drogę po wcześniejszym otrzymaniu odszkodowania w wysokości $25 milionów. Mężczyzna otrzymał odszkodowanie od miasta w 2012 roku za niesłuszne skazanie za zabójstwo i przeznaczył te pieniądze na odbudowę swojego gangu ulicznego Simon City Royals.
38-letni Thaddeus Jimenez w ciągu 5 lat roztrwonił całą fortunę. Część z tych pieniędzy została przeznaczona na zakup broni.
Podczas rozprawy, która odbyła się 9 marca 2017 roku prokuratorzy powiedzieli, że lider gangu jadąc tego dnia ze swoim kolegą samochodem, po prostu szukał ofiary, aby strzelić. W sądzie zostało odtworzone nagranie, na którym widać, jak Jimenez postrzelił w nogi innego członka gangu, Earla Casteela.
"Nie sądzę, aby pan Casteel brał udział w czymkolwiek. On po prostu tam był. Samochód przejechał obok i powiedział 'Dzień dobry" - powiedział Kevin O'Brien, adwokat poszkodowanego.
Prokuratura chciała 10 lat więzienia dla Jimeneza.
Thaddeus Jimenez został wcześniej skazany za zamordowanie 19-letniego Erica Morro. Miał wtedy 13 lat. Spędził 16 lat w więzieniu, a na wolność wyszedł w 2009 roku. Następnie oskarżył miasto Chicago i kilku oficerów o zignorowanie dowodów rzeczowych przeciwko innemu nastolatkowi. Sprawę wygrał i otrzymał odszkodowanie w wysokości $25 milionów w 2012 roku.
Po uiszczeniu wszystkich opłat adwokackich, zostało mu 12.5 miliona dolarów. Prokuratura poinformowała, że wydał te pieniądze na działalność swojego gangu, wypłacając olbrzymie premie dla członków gangu i płacąc kaucję w ich spawach karnych.
Monitor