51-letni mężczyzna zginął, a drugi został krytycznie ranny we wtorek po południu, gdy podczas przycinania drzew na podwórku zostali porażeni prądem z linii energetycznych. Do tragicznego wypadku doszło w miejscowości Addison.
Jose Fulgencio-Hueramo, mieszkaniec Melrose Park, około godz. 11 rano wraz z drugim mężczyzną zajmowali się przycinaniem drzew na podwórku domu znajdującego się przy skrzyżowaniu ulic Villa i Myrick, w pewnym momencie obaj dotknęli linii energetycznych - według policyjnych ustaleń.
Jose Fulgencio-Hueramo został zrzucony z drabiny, która stała oparta o drzewo i spadł na ziemię. Drugi, nieprzytomny w wyniku porażenia, utknął na drzewie. Strażacy musieli czekać, aż ComEd odłączy zasilanie linii, zanim mogli dotrzeć do mężczyzny. Został on później przetransportowany helikopterem do szpitala w Downers Grove, gdzie udało się ustabilizować jego stan, a następnie do szpitala Loyola, ze względu na rozległe oparzenia.
Wielu okolicznych mieszkańców korzystając z ładnej pogody zajęło się pracami w przydomowych ogródkach. Mężczyźni nie byli profesjonalnymi pracownikami firmy zajmującej się przycinaniem drzew i nie zachowali należytych środków ostrożności, pracując zbyt blisko przebiegających tylko kilka stóp dalej linii wysokiego napięcia.
Podczas gdy pracownicy ComEd badali miejsce zdarzenia, mieszkańcy okolicy pozostawali bez prądu.
Monitor