Cena złota na światowych rynkach osiągnęła rekordowe poziomy, rosnąc o 38% w ciągu ostatniego roku i przekraczając 2700 dolarów za uncję trojańską. Ten gwałtowny wzrost związany jest z rosnącymi obawami o sytuację finansową oraz niestabilność geopolityczną. W efekcie inwestorzy, banki centralne i zwykli konsumenci coraz częściej zwracają się ku temu tradycyjnemu aktywowi, poszukując ochrony przed inflacją, wojną i zawirowaniami na rynkach finansowych.
Głównymi przyczynami wzrostu ceny złota są niepewność gospodarcza oraz napięcia polityczne. W obliczu wojny na Ukrainie, inflacji oraz groźby dalszej destabilizacji gospodarek, wielu inwestorów wybiera złoto jako bezpieczną przystań. Banki centralne, które od dekad ograniczały swoje rezerwy złota, ponownie zwiększają jego udział w swoich zasobach. Od 2022 roku kraje takie jak Chiny, Indie, czy Turcja dokonały znacznych zakupów tego surowca. Zrobiła to również Polska, od wybuchu wojny na Ukrainie zwiększyła swoje zasoby o 167 ton, a prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński wskazuje złoto jako strategiczne zabezpieczenie przed zawirowaniami na rynkach finansowych.
Wzrosty zakupów odnotowano także w Singapurze, a banki centralne z całego świata, obawiając się „uzbrojenia” rezerw walutowych, coraz częściej traktują złoto jako ochronę przed potencjalnymi sankcjami oraz niestabilnością polityczną.
Złoto jako zabezpieczenie w czasach kryzysu
Złoto od wieków uważane jest za stabilne aktywo w czasach kryzysu. Jego ograniczona podaż oraz długotrwała rola w światowym systemie finansowym sprawiają, że inwestorzy wierzą w jego zdolność do ochrony przed inflacją oraz błędnymi decyzjami politycznymi. W obliczu rosnących kosztów życia i zawirowań finansowych, zarówno osoby prywatne, jak i instytucje gromadzą złoto, aby uchronić swoje majątki przed utratą wartości.
Nowa „złota era”
Wzrost cen złota w ostatnich latach pokazuje, że świat zmierza ku nowej „złotej erze”. Pomimo tradycyjnej krytyki złota jako aktywa, które nie generuje dochodu, obecna sytuacja pokazuje, że rosnąca liczba inwestorów szuka w nim schronienia przed niepewnością, co z kolei podnosi jego światowe ceny.