Tegoroczna szczepionka przeciw grypie nie będzie zawierała szczepu grypy, przed którym chroniła przez ponad dekadę.
To dlatego, że od wiosny 2020 r. nie odnotowano żadnych potwierdzonych przypadków grypy wywołanej przez linię Influenza B/Yamagata. W tym roku Agencja ds. Żywności i Leków uznała, że szczep ten obecnie stanowi niewielkie lub żadne zagrożenie dla zdrowia ludzi.
Naukowcy doszli do wniosku, że powszechne dystansowanie fizyczne i noszenie maseczek stosowane we wczesnych dniach COVID-19 najwyraźniej doprowadziły do zapomnienia o B/Yamagata.
To zaskoczyło wielu badaczy grypy, ponieważ byłby to pierwszy udokumentowany przypadek wyginięcia wirusa z powodu zmian w zachowaniu człowieka, powiedziała dr Rebecca Wurtz, lekarz chorób zakaźnych i epidemiolog w Szkole Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Minnesoty.
„To naprawdę interesująca i wyjątkowa historia” – powiedział Wurtz, dodając, że gdyby nie COVID, B/Yamagata nadal by krążył.
Jednym z powodów, dla których działania mające na celu łagodzenie skutków COVID były tak skuteczne w wyeliminowaniu B/Yamagata, jest fakt, że w populacji istniał już dość wysoki poziom odporności na ten szczep grypy, który również krążył w niższym stężeniu, powiedział dr Kawsar Talaat, lekarz chorób zakaźnych w Johns Hopkins Bloomberg School of Public Health.
Natomiast SARS-CoV-2 był zupełnie nowym wirusem, z którym nikt wcześniej się nie zetknął; dlatego maskowanie i izolacja jedynie spowolniły jego transmisję, ale jej nie powstrzymały.
Talaat dodał jednak, że zniknięcie B/Yamagata nie wydaje się zmniejszać ogólnego obciążenia grypą, zauważając, że poziom zachorowań, który można przypisać dowolnemu szczepowi, zmienia się z roku na rok.
CDC szacuje, że co roku z powodu grypy umiera od 12 000 do 51 000 osób.
Produkcja szczepionki na grypę została uproszczona, ponieważ została ona zaprojektowana tak, aby chronić przed trzema wirusami grypy – zamiast czterema. Ta zmiana pozwala na produkcję większej liczby dawek, powiedziała Talaat.
Naukowcy i eksperci ds. zdrowia publicznego od kilku lat dyskutowali, czy usunąć B/Yamagata ze szczepionki przeciw grypie, czy poczekać na możliwe ponowne pojawienie się, powiedział Kevin R. McCarthy, adiunkt w Centrum Badań nad Szczepionkami Uniwersytetu w Pittsburghu. Jednak McCarthy zgadza się, że dalsze szczepienie ludzi przeciwko B/Yamagata nie przynosi korzyści dla zdrowia publicznego.
Możliwe, że B/Yamagata nadal występuje w enklawach świata, w których nadzór nad grypą jest mniej kompleksowy. Jednak naukowcy nie martwią się, że ukrywa się on u zwierząt, ponieważ ludzie są jedyną populacją żywicieli wirusów grypy linii B.
Naukowcy ustalili, że B/Yamagata zniknął w stosunkowo krótkim czasie, a to samo w sobie jest sukcesem, powiedział McCarthy. Wymagało to współpracy i wymiany danych między naukowcami z całego świata, w tym z krajami, z którymi Stany Zjednoczone utrzymują luźniejsze stosunki dyplomatyczne, takimi jak Chiny i Rosja. „Myślę, że sam fakt, że potrafimy to zrobić, pokazuje, że potrafimy zrobić pewne rzeczy dobrze” – powiedział.
jm
