W kwietniu 2024 roku inflacja CPI w USA wyniosła 3,4% - poinformowało rządowe Biuro Statystyki Pracy (BLS). To dobra informacja, bo wskaźnik inflacyjny jest niższy niż ten, który zgodnie wskazywali ekonomiści. Od szczytu w połowie 2022 roku inflacja w USA obniżała się, aż osiągnęła 3 proc. (liczona rok do roku) w czerwcu 2023 r. Od połowy 2023 jej spadki się zatrzymały. W tym tygodniu szef Fed, Jerome Powell zasugerował, że choć spodziewa się niewielkiego spadku inflacji, stopy procentowe w USA powinny pozostać na obecnym poziomie jeszcze przez jakiś czas. Mimo tego widać powolne ożywienie rynku finansowego.
Hipoteki coraz bardziej korzystne
Teoretycznie wysokie stopy procentowe oznaczają, że kredyty – przede wszystkim te hipoteczne – stają się mniej opłacalne. Teoretycznie. Drugi tydzień z rzędu spadało oprocentowanie kredytów hipotecznych w Stanach Zjednoczonych. Poziom oprocentowanie najpopularniejszego kredytu w USA – hipoteki zaciąganej na 30 lat – wynosi nieco ponad 7%. Ostatnie spadki nastąpiły po pięciotygodniowej serii wzrostów, które doprowadziły średnią stopę procentową do najwyższego poziomu od 30 listopada. Wyższe oprocentowanie kredytów hipotecznych może zwiększyć koszty kredytobiorców o setki dolarów miesięcznie, ograniczając możliwości zakupu domów.
"Spadek stóp procentowych, choć niewielki, może zapewnić nieco więcej miejsca w budżetach potencjalnych nabywców domów" - powiedział Sam Khater, główny ekonomista Freddie Mac. Koszty pożyczek na 15-letnie kredyty hipoteczne o stałym oprocentowaniu, popularne wśród właścicieli domów refinansujących swoje kredyty mieszkaniowe, również spadły w tym tygodniu - obniżając średnią stopę procentową do 6.28% z 6.38%. Rok temu wynosiła ona średnio 5,75%.
Ogromne nadzieje rynku nieruchomości
Według raportu opublikowanego przez ResiClub wzrost cen nieruchomości w USA w ciągu ostatniej dekady wyniósł 47,1%. Boom obserwowany od 2020 roku przewyższył nie tylko wzrost z lat 90-tych i 2010-tych - ale jest bliski rekordom z lat 2000. Wynika to z nienasyconego apetytu na mieszkania w połączeniu z paraliżującym niedoborem podaży, czyli domów i mieszkań na wystawianych na sprzedaż.
"Ponieważ Fed utrzymywał zbyt niskie stopy procentowe zbyt długo podczas pandemii, zapasy ofert zostały zasadniczo wymazane z mapy, utrzymując gwałtowny wzrost cen pomimo wzrostu oprocentowania kredytów hipotecznych" - powiedział rzeczoznawca Jonathan Miller w rozmowie z The Post. "Potencjalni sprzedawcy domów, którzy kupili lub refinansowali przy oprocentowaniu od 2,5% do 4% podczas pandemii, zostali uwięzieni z powodu efektu lock-in. Niechętnie wystawiali swoje domy na sprzedaż, ponieważ jako nowi nabywcy otrzymaliby znacznie mniej za ze względu na znacznie wyższe oprocentowanie kredytów hipotecznych. Wydaje się, że wyjściem z tej sytuacji jest nadzieja na spadek oprocentowania kredytów hipotecznych, ale może to zająć lata". Średnia cena sprzedaży domu w USA wyniosła $420 800 w pierwszym kwartale tego roku. Na początku dekady było to 327 100, a na początku lat 90-tych $124 800.
fk