23 lipca 2024

Udostępnij znajomym:

Amerykańskie Kolegium Medycyny Sportowej wraz z Fundacją Elevance Health opublikowało wyniki 17. dorocznego Amerykańskiego Indeksu Fitness. Ranking ten ocenia poziom zdrowia i aktywności fizycznej mieszkańców 100 największych miast w Stanach Zjednoczonych.

Liderzy rankingu

Na szczycie tegorocznego zestawienia znalazło się Arlington w stanie Virginia. Miasto wyróżnia się imponującymi statystykami: 87,8% mieszkańców regularnie ćwiczy, 76,4% śpi co najmniej 7 godzin dziennie, a odsetek palaczy wynosi zaledwie 3,4%. Te wyniki świadczą o wysokiej świadomości zdrowotnej mieszkańców Arlington.

Drugie miejsce zajął Waszyngton, który szczególnie wyróżnił się w kategorii zdrowego odżywiania. Stolica USA może pochwalić się najwyższym odsetkiem mieszkańców regularnie spożywających owoce i warzywa. Dodatkowo, miasto znalazło się w czołówce pod względem korzystania z transportu publicznego oraz aktywnego przemieszczania się do pracy pieszo lub rowerem.

Na trzecim miejscu uplasowało się Seattle. Mieszkańcy tego miasta nie tylko regularnie ćwiczą, ale również doceniają znaczenie terenów zielonych. Seattle zajmuje trzecie miejsce pod względem wydatków na parki miejskie.

Pozostałe miasta z pierwszej dziesiątki to kolejno: San Francisco, Madison, Minneapolis, Denver, Atlanta, Irvine i St. Paul.

Chicago w czołówce

Warto zwrócić uwagę na wysoką pozycję Chicago, które zajęło 18. miejsce w rankingu. To dobry wynik dla trzeciego co do wielkości miasta w USA, plasujący je w górnej dwudziestce najzdrowszych miast kraju. Chicago wyprzedziło m.in. Nowy Jork, który znalazł się dopiero na 26. pozycji, Colorado Springs w Kolorado (34), Milwaukee w Wisconsin (36), Orlando na Florydzie (46), czy Dallas (53). Wynik ten może być efektem inwestycji w infrastrukturę rekreacyjną, taką jak ścieżki rowerowe czy tereny zielone wzdłuż jeziora Michigan.

Największe wzrosty i spadki

W tegorocznym rankingu odnotowano również znaczące zmiany pozycji niektórych miast. Lexington w Kentucky awansowało aż o 31 miejsc, głównie dzięki zwiększeniu aktywności fizycznej mieszkańców i poprawie ogólnego stanu zdrowia. Miami z kolei poprawiło swoją pozycję o 26 miejsc, notując znaczny spadek liczby palaczy i poprawę jakości powietrza.

Nie wszystkim miastom jednak się powiodło. Tampa na Florydzie spadła o 21 pozycji, a Greensboro w Północnej Karolinie o 18. W obu przypadkach zanotowano pogorszenie wskaźników zdrowia psychicznego i fizycznego mieszkańców.

Wciąż za mało

Autorzy rankingu podkreślają, że nie służy on jedynie porównaniom, ale ma być narzędziem dla władz miejskich do poprawy jakości życia mieszkańców. Zwracają uwagę, iż po pandemii poziom aktywności fizycznej Amerykanów nie jest zadowalający.

Tylko 51% mieszkańców badanych miast spełnia zalecenia dotyczące aktywności aerobowej, a jeszcze mniej, bo zaledwie 24%, łączy ją z ćwiczeniami siłowymi.

Ranking Fitness Index może służyć jako mapa drogowa dla miast, wskazując obszary wymagające poprawy i inspirując do działań na rzecz zdrowia publicznego. Wyniki te pokazują, że inwestycje w infrastrukturę rekreacyjną, promocja zdrowego stylu życia i tworzenie przestrzeni przyjaznych dla aktywności fizycznej mogą przynieść wymierne korzyści dla mieszkańców amerykańskich miast.

rj

----- Reklama -----

Polonez

----- Reklama -----

Polonez

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor