American Automobile Association ostrzega kierowców, że wkrótce mogą się spodziewać wzrostu cen benzyny.
Połączenie sezonowego zapotrzebowania, kosztów ropy i konserwacji rafinerii prawdopodobnie spowoduje wzrost cen paliwa na stacjach benzynowych. Ceny prawdopodobnie zaczną rosnąć po Walentynkach, co zwykle następuje właśnie o tej porze roku.
AAA przytoczyła dane amerykańskiej Agencji ds. Energii (EIA), z których wynika, że w tygodniu kończącym się 2 lutego zapotrzebowanie wynosiło 8,807 mln baryłek dziennie. Oznaczało to wzrost z 8,144 mln baryłek dziennie tydzień wcześniej i z 7,880 mln dwa tygodnie temu.
Całkowite zapasy benzyny również spadły z 254,1 mln baryłek do około 251 mln baryłek. Liczba ta jest wyższa niż w tym samym momencie 2023 r. o ponad 11 milionów baryłek, ale AAA stwierdziło, że „kierowcy mogą zauważyć stały wzrost cen”, jeśli popyt wzrośnie.
AAA wymieniło także osiem stanów, w których podwyżki cen za galon były najbardziej znaczące dla konsumentów:
- Missouri – wzrost o 22 centy
- Wisconsin – wzrost o 16 centów
- Kentucky – podwyżka o 15 centów
- Utah – wzrost o 13 centów
- Illinois – wzrost o 10 centów
- Ohio — wzrost o 6 centów
- Michigan – wzrost o 5 centów
- Arizona – wzrost o 5 centów
- AAA podaje, że średnie ceny na Florydzie i w Nowym Meksyku spadły odpowiednio o 10 i 7 centów.
Sezonowe ceny paliwa
Połączenie niższego zapotrzebowania i stosowanie zimowej, tańszej mieszanki paliw powoduje, iż styczeń jest zwykle miesiącem, kiedy ceny benzyny są najniższe, ale po tym okresie zaczynają rosnąc, a konsumenci mogą spodziewać się systematycznego podnoszenia kosztów do okolic czerwca. Dane EIA również na to wskazują. Średnia cena w styczniu w okresie od 2000 r. do 2022 r. wyniosła 2,47 dolara za galon w porównaniu z 2,94 dolara za galon w czerwcu.
jm