Od ponad 20 lat dotacje federalne pomagały zredukować liczbę zachorowań na astmę związaną z biernym paleniem, chronić uczniów przed szkodliwymi środkami czyszczącymi i edukować mieszkańców o niskich dochodach w zakresie trującego ołowiu. Inicjatywy te są teraz zagrożone cięciami zaproponowanymi przez prezydenta Donalda Trumpa w jego pierwszym budżecie. Najbardziej niepokoi to, że prezydent chce zmniejszenia aż o 97 procent finansowania ochrony i odnowy Wielkich Jezior.
Federalna Agencja Ochrony Środowiska (EPA) straci 31-procent swojego budżetu, jeżeli Kongres ostatecznie zatwierdzi budżet prezydenta. Jedna z propozycji dotyczy wyeliminowania Biura Sprawiedliwości dla Środowiska, agencji, która corocznie finansuje dziesiątki projektów realizowanych lokalnie dzięki programowi drobnych grantów federalnych.
Od czasu powstania w 1994 roku, w ramach programu 1,400 organizacjom działającym w całym kraju, w tym w Chicago, przyznano ponad $24 mln.
Według EPA najbardziej na zagrożenia dla zdrowia wynikające z zanieczyszczenia środowiska narażone są mniejszości i osoby o niskim dochodzie.
"Wszyscy potrzebują większego dofinansowania, a nie mniejszego" - powiedziała Leslie Fields, dyrektor programu Environmental Justice and Community Partnerships w waszyngtońskim Sierra Club.
Od 1994 roku, kiedy rozpoczął się program Environmental Justice, grupy w Chicago otrzymywały z budżetu federalnego EPA od $10,000 do $20,000 rocznie na projekty dla mieszkańców w kilkunastu dzielnicach całego miasta.
W zeszłym roku organizacja najemców mieszkań (Metropolitan Tenants Organization) otrzymała dotację na edukację mieszkańców dzielnicy North Lawndale i Englewood w zakresie zagrożeń dla zdrowia w związku z obecnością w domach ołowiu, pleśni, roztocza, kurzu i innych czynników, które wywołują astmę. Projekt obejmował również skierowania na badania medyczne dla mieszkańców.
W 2015 r. organizacja Center for Neighborhood Technology uzyskała dofinansowanie na projektowanie i testowanie infrastruktury przeciwpowodziowej w dzielnicy Chatham w celu zmniejszenia ryzyka zalania i zanieczyszczenia wody.
W 2013 r. Azjatycka Koalicja Zdrowia z dzielnicy Chinatown otrzymała grant na zmniejszenie ilości przypadków astmy spowodowanej przez biernie palenie.
W 2010 roku organizacja Environmental Justice z dzielnicy Little Village otrzymała dotację na izolację i ocieplenie 100 mieszkań.
Lista projektów jest długa i obejmuje inne dzielnice.
Obecnie budżet federalnej Agencji Ochrony Środowiska (EPA) wynosi $8.2 miliarda, zaledwie 0.2 procent federalnego budżetu. Prezydent Trump Trump chce zredukować budżet EPA do $5.6 mld i zredukować 3,200 etatów. Wydatki na program Environmental Justice wynoszą $6.7 mln, a zatem mniej niż 1 procent budżetu EPA.
Najbardziej ekologów i władze, nie tylko chicagowskie, zaniepokoiło to, że prezydent Trump w swoim budżecie zaproponował zmniejszenie finansowania ochrony i odnowy Wielkich Jezior aż o 97 procent.
Od 2010 roku w ramach inicjatywy na rzecz odnowy Wielkich Jezior (Great Lakes Restoration Initiative ) sfinansowano ponad 2,000 projektów, które miały na celu poprawę jakość wody, w tym usuwania źródła zanieczyszczeń toksynami, ochrony przyrody i gatunków zagrożonych wyginięciem.
Ograniczenia budżetowe z 300 milionów dolarów rocznie do zaledwie 10 milionów praktycznie spowodowałyby wstrzymanie tych działań, a to wpłynęłoby nie tylko na jakość wód i przyrodę, ale na życie i zdrowie 85 milionów ludzi mieszkających w ośmiu stanach regionu Wielkich Jezior.
Cięcia wydatków na Great Lakes Restoration Initiative mogą oznaczać wstrzymanie finansowania takich projektów jak utrzymanie z dala od jeziora Michigan karpia azjatyckiego i innych gatunków inwazyjnych, odbudowę terenów podmokłych i wydm Indiana Dunes, a także oczyszczanie rzek w regionie, które wpływają do Lake Michigan.
"Takie cięcia mogłyby zrujnować wszystko, co robimy w celu ochrony jeziora Michigan i innych Wielkich Jezior przed zanieczyszczeniem, zmianą klimatu i przed inwazyjnymi gatunkami" - powiedział Jack Darin, szef Illinois Sierra Club. "Cięcia budżetu na Wielkie Jeziora odbiłyby się na miejscach pracy, naszym zdrowiu i przyszłości całego regionu. A to zawsze było ponadpartyjnym priorytetem" - podkreślił Darin.
Burmistrz Rahm Emanuel ma nadzieję, że propozycja tak ogromnej redukcji federalnych wydatków budżetowych na ochronę Wielkich Jezior nie zyska poparcia ustawodawców reprezentujących nasz region w Kongresie.
"Jezioro Michigan to nasz Yellowstone" - mówi Emanuel - "To nasz Wielki Kanion. Musimy traktować je z takim samym szacunkiem i inwestycjami na przyszłości. To nie tylko coś, co jest piękne, ale jest to siła napędowa naszego miasta. Więc myślę, że byłoby to dewastujące na wielu poziomach" - podkreślił burmistrz.
Wyborców wezwano do kontaktowania się z biurami senatorów i kongresmenów reprezentujących nasz stan w Waszyngtonie i wyrażanie sprzeciwu wobec tej propozycji budżetowej.
JT