Prawie połowa Amerykanów uważa obecnie, że umiarkowane picie, jeden lub dwa napoje alkoholowe dziennie, jest szkodliwe dla zdrowia. Jednak wierzy w to znacznie więcej niż połowa młodych dorosłych.
- Coraz więcej młodych ludzi uważa, że spożywanie alkoholu jest niezdrowe
- 16% Amerykanów przyznaje, że czasami przesadza z piciem
- Piwo wyprzedza wino jako najpopularniejszy alkohol
„Postawy Amerykanów wobec alkoholu różnią się znacznie w zależności od wieku, ponieważ młodzi dorośli coraz częściej twierdzą, że picie jest szkodliwe dla zdrowia” — czytamy w komunikacie prasowym firmy badawczej Gallup.
65% dorosłych w wieku od 18 do 34 lat twierdzi, że jakiekolwiek spożycie alkoholu negatywnie wpływa na ich zdrowie, w porównaniu do 37% osób w wieku od 35 do 54 lat i 39% osób w wieku 55 lat i starszych.
Spośród wszystkich ankietowanych dorosłych 45% uważa, że wypicie kilku drinków dziennie jest niezdrowe. To wzrost o sześć punktów procentowych od zeszłego roku i o 17 punktów więcej niż w podobnym badaniu Gallupa z 2018 roku. W nowym badaniu 43% stwierdziło, że umiarkowane picie nie ma wpływu na ich zdrowie.
Przeciętne spożycie alkoholu przez Amerykanów, według badania, wynosi cztery drinki tygodniowo – mniej więcej tyle samo, co od 1996 roku. Tylko 16% tych, którzy przyznali, że piją, stwierdziło również, że czasami przesadzają. Odsetek ten osiągnął szczyt 35% w 1978 r., ale obecnie, przez pięć kolejnych lat, utrzymuje się poniżej 20%.
Choć piwo historycznie było najpopularniejszym napojem alkoholowym w USA, to w nowym badaniu Gallupa piwo (34%) i wino (33%) znalazło się już prawie na tym samym poziomie. 29% stwierdziło, że ich pierwszym wyborem jest whisky i mocne trunki.
jm