Liczba kobiet w Stanach Zjednoczonych podejmujących próby dokonania aborcji bez pomocy medycznej gwałtownie wzrosła od czasu, gdy Sąd Najwyższy uchylił federalną ochronę aborcji.
Naukowcy z University of California odkryli, że odsetek kobiet, które próbowały samodzielnie przerwać ciążę, bez pomocy medycznej, wzrósł z 2,4 procent przed wprowadzeniem nowych przepisów do 3,3 procent po ich wprowadzeniu. Kobiety stosowały różnego rodzaju metody samodzielnego przerywania ciąży.
Najpopularniejszą metodą było przyjmowanie mieszanki ziół i roślin, a następnie podejmowanie działań fizycznych, takich jak uderzanie się w brzuch oraz spożywanie alkoholu i innych substancji.
Niektóre kobiety zaopatrzyły się również w tabletki poronne zalecane przez FDA, takie jak mifepryston i misoprostol.
Najczęstszymi powodami samodzielnego wykonania aborcji były wczesny etap ciąży i chęć zachowania prywatności. Ponadto prawie 20 procent ankietowanych podało jako powody wysoki koszt kliniki lub chęć wypróbowania innych metod przed wizytą w klinice. Niektóre kobiety obawiały się również spotkania z protestującymi w klinice lub konieczności uzyskania zgody rodziców.
Kobiety, które doświadczyły trudności ekonomicznych w okresie dojrzewania, były również bardziej skłonne do decydowania się na aborcję samodzielną.
Decyzja Sądu Najwyższego w sprawie Dobbs v. Jackson Women's Health Organization z czerwca 2022 r., uchylająca federalne przepisy chroniące aborcję, radykalnie zmieniła sytuację w zakresie dostępu do aborcji w USA.
Do czerwca 2024 r. 21 stanów zakazało lub poważnie ograniczyło dostęp do aborcji. Badania wskazują na wzrost liczby podróży do stanów, w których aborcja jest nadal prawnie chroniona. Jednak wśród tych, które nie mogą podróżować, nastąpił wzrost niechcianych urodzeń i aborcji przeprowadzanych samodzielnie, gdzie aborcje odbywają się poza formalnym systemem opieki zdrowotnej.
Groźne powikłania
Po próbie przerwania ciąży w domu prawie 1 na 5 kobiet zgłosiło powikłania, takie jak krwawienie i ból, które wymagały interwencji lekarskiej. Jednak badanie wykazało również spadek liczby kobiet poszukujących pomocy doraźnej w związku z tymi powikłaniami – z 7,1 procent przed wprowadzeniem nowych ograniczeń dotyczących aborcji do 4,7 procent po ich wprowadzeniu.
Badanie opublikowane w JAMA Network Open podkreśla rosnący trend wśród kobiet poszukujących możliwości dokonania aborcji bez interwencji medycznej, ale liczby są prawdopodobnie niedoszacowane, biorąc pod uwagę nowe przepisy i obawy przed ujawnianiem swoich doświadczeń w tym zakresie.
Wraz ze wzrostem barier dla aborcji dokonywanych w placówkach medycznych, autorzy raportu ostrzegają, że niebezpieczne aborcje w domu mogą coraz częściej stawać się jedyną lub preferowaną opcją zakończenia ciąży.
jm