----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

09 sierpnia 2024

Udostępnij znajomym:

COVID-19, wywołany przez wirusa SARS-CoV-2, wywrócił świat do góry nogami od momentu pojawienia się pod koniec 2019 roku. Pandemia zmieniła sposób, w jaki żyjemy, pracujemy i podróżujemy. Jednak po kilku latach walki z tym wirusem, pojawia się pytanie: czy COVID-19 stał się już chorobą endemiczną?

Co oznacza choroba endemiczna?

Choroba endemiczna to taka, która występuje w określonym regionie lub populacji na stałym poziomie, zazwyczaj w przewidywalny sposób. W przeciwieństwie do pandemii, która jest globalnym rozprzestrzenianiem się nowego patogenu, choroba endemiczna jest obecna w populacji przez długi czas i staje się częścią codziennego życia.

Przykładami chorób endemicznych są malaria w niektórych częściach Afryki, czy grypa sezonowa w wielu częściach świata. Takie choroby zazwyczaj mają ustalone wzorce występowania, a społeczeństwo jest do nich przystosowane poprzez środki profilaktyczne, takie jak szczepienia, czy leczenie.

COVID-19 a endemiczność

Od początku pandemii COVID-19, naukowcy i eksperci zdrowia publicznego zastanawiali się, czy wirus SARS-CoV-2 stanie się chorobą endemiczną. Istnieje wiele czynników, które sugerują, że tak się może stać.

  1. Stała obecność wirusa: SARS-CoV-2 jest obecny na całym świecie, a mimo intensywnych wysiłków szczepień i innych środków zapobiegawczych, wirus nie został całkowicie wyeliminowany. Pojawiają się nowe warianty, które mogą obchodzić wcześniejszą odporność, co sprawia, że wirus nadal się rozprzestrzenia.
  2. Sezonowość: Podobnie jak grypa, COVID-19 wykazuje pewną sezonowość, z większą liczbą przypadków w chłodniejszych miesiącach. To sugeruje, że wirus może z czasem przekształcić się w chorobę sezonową, która co roku powoduje fale infekcji.
  3. Odporność populacyjna: Z biegiem czasu coraz więcej osób nabywa odporność na SARS-CoV-2, czy to przez szczepienia, czy przez przebycie choroby. To może prowadzić do sytuacji, w której większość populacji jest chroniona przed ciężkimi objawami, a COVID-19 staje się mniej groźny.

Czy COVID-19 już jest endemiczny?

„W tej chwili COVID-19 można opisać jako chorobę endemiczną na całym świecie” — powiedział Aron Hall, zastępca dyrektora ds. nauki w dziale koronawirusa i innych wirusów układu oddechowego CDC, w wywiadzie dla NPR.

Oznacza to zasadniczo, że COVID pozostanie z nami w przewidywalny sposób.

Klasyfikacja nie zmienia żadnych oficjalnych zaleceń ani wytycznych dotyczących tego, jak ludzie powinni reagować na wirusa. Jednak kategoryzacja potwierdza, że ​​wirus SARS-CoV2, który powoduje COVID, będzie nadal krążył i powodował chorobę w nieskończoność, podkreślając znaczenie szczepień i podejmowania innych kroków w celu zmniejszenia ryzyka w przewidywalnej przyszłości.

„To nadal bardzo poważny problem, ale taki, który można teraz rozwiązać na tle wielu zagrożeń dla zdrowia publicznego, a nie jako pojedyncze zagrożenie pandemiczne” — mówi Hall. „Dlatego nasze podejście do COVID-19 jest bardzo podobne do podejścia do innych chorób endemicznych”.

Od czasu, gdy koronawirus rozprzestrzenił się na całym świecie, urzędnicy określają COVID jako „pandemię”, która występuje, gdy niebezpieczna nowa choroba rozprzestrzenia się szeroko w różnych krajach.

Definicja „endemicznego” jest bardziej niejasna, ale ogólnie odnosi się do choroby, która zakorzeniła się w niektórych miejscach, tak jak malaria w wielu częściach Ameryki Środkowej i Południowej oraz Afryki Subsaharyjskiej, zmuszając ludzi do nauczenia się, jak z nią żyć.

I chociaż COVID nadal rozprzestrzenia się szeroko, codzienne życie wróciło do normy dla większości ludzi, nawet podczas tegorocznej fali infekcji. W środę Noah Lyles wziął udział w swoim biegu olimpijskim pomimo objawowej infekcji COVID i zdobył brązowy medal. Prezydent Biden pracował z domu podczas swojej ostatniej infekcji COVID.

COVID wydaje się stawać normalną częścią życia. 

„Tak, myślę, że w sposób, w jaki większość ludzi myśli o pojęciu endemiczności - czymś, co po prostu istnieje i z czym musimy sobie radzić na bieżąco - tak, absolutnie, COVID jest endemiczny w tym sensie” - mówi dr Ashish Jha. Jha jest dziekanem Brown University School of Public Health, który pełnił funkcję koordynatora ds. reagowania na COVID-19 w Białym Domu.

Ale nie wszyscy się z tym zgadzają. Niektórzy epidemiolodzy twierdzą, że COVID może stać się endemiczny, ale wirus jest nadal zbyt nieprzewidywalny, aby wyciągnąć taki wniosek. Na przykład tegoroczny wzrost zachorowań rozpoczął się zaskakująco wcześnie i okazuje się znacznie większy niż oczekiwano.

Najnowsze dane z CDC wskazują na wysoki lub bardzo wysoki poziom wirusa w ściekach w niemal każdym stanie.

„Ten wirus nadal jest bardzo nieprzewidywalny” - mówi Katelyn Jetelina, epidemiolog. „Wielu naukowców, w tym ja, uważa, że ​​SARS-CoV2 potrzebuje co najmniej dekady, aby znaleźć ten naprawdę przewidywalny wzorzec. Mam nadzieję, że z czasem zniknie w tle. Ale jeszcze na tym etapie nie jesteśmy”.

Hall i Jha zgadzają się, że COVID pozostaje nieco nieprzewidywalny, ale twierdzą, że stał się wystarczająco przewidywalny, aby można go było uznać za endemiczny.

„Najlepszym sposobem na opisanie COVID w tej chwili jest określenie go jako endemicznego, ale z tymi okresowymi epidemiami” - mówi Hall. „A te epidemie mogą się różnić pod względem czasu trwania i skali. I właśnie dlatego ciągła czujność i nadzór są kluczowe”.

A nawet jeśli COVID jest endemiczny, nie oznacza to, że nie jest już problemem.

„Endemiczne niekoniecznie oznacza dobre” – powiedział William Hanage, epidemiolog z Harvard T.H. Chan School of Public Health. „Gruźlica jest endemiczna w niektórych częściach świata. Malaria jest endemiczna w niektórych częściach świata. I żadna z tych rzeczy nie jest dobra”.

COVID nadal zabija setki osób co tydzień, głównie osoby starsze i te z innymi problemami zdrowotnymi. Według nowego raportu CDC COVID nie jest już trzecią najczęstszą przyczyną śmierci, ale choroba nadal plasuje się na 10. miejscu. Według nowego raportu COVID ma zabijać blisko 50 000 osób rocznie.

„Jest to szczególnie poważne ryzyko dla osób starszych i tych, które mają choroby współistniejące. Dobra wiadomość jest taka, że ​​dla większości młodszych, w innym przypadku zdrowszych osób będzie to jak infekcja przypominająca grypę” - mówi Michael Osterholm, który kieruje Centrum Badań i Polityki Chorób Zakaźnych na Uniwersytecie Minnesoty.

„Myślę, że nadal musimy zrobić więcej, aby opanować tego wirusa” - uważa Jha. „To wirus, z którym musimy sobie poradzić. Nie możemy go po prostu ignorować. Możemy zrobić lepiej i powinniśmy zrobić lepiej”.

Nadal niezwykle ważne jest monitorowanie rozprzestrzeniania się wirusa i jego ewolucji, zwłaszcza w celu wykrycia pojawienia się nowych, bardziej niebezpiecznych wariantów, mówią Jha i inni eksperci.

„Będziemy musieli nadal żyć z COVID” - mówi Caitlin Rivers, epidemiolog z Johns Hopkins Center for Health Security. „To kolejna rzecz, z którą ludzie muszą sobie radzić. To kolejny powód, dla którego twoje dzieci mogą opuścić szkołę lub ty możesz opuścić pracę, lub kolejna rzecz, o której należy pomyśleć, planując spotkania. Jesteśmy na niego skazani”.

Konieczne jest kontynuowanie działań na rzecz globalnej odporności, w tym szczepień i monitorowania nowych wariantów. Ważne jest również, aby pamiętać, że endemiczność nie oznacza końca problemu – to, że wirus staje się endemiczny, nie znaczy, że przestaje być groźny. Choroby endemiczne wciąż mogą powodować poważne skutki zdrowotne i ekonomiczne.

jm

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor