Dochody z Social Security są kluczowym elementem stabilności finansowej dla wielu Amerykanów. Zgodnie z badaniem przeprowadzonym przez instytut Gallupa w kwietniu 2023 roku, 88% emerytów uważa go za istotne źródło dochodu. Jednak finansowe wyzwania programu wywołują obawy o jego przyszłość, co skłania wiele osób, w tym polityków, do przedstawiania przyszłości Social Security w czarnych kolorach. Ile jest w tym prawdy?
Przez ostatnie 83 lata rada nadzorcza Social Security co roku dostarczała raporty, które opisują „stan zdrowia” programu. Od 1985 roku raporty te zaznaczały długoterminowy deficyt finansowy. Raport z 2023 roku przewiduje alarmujące zobowiązania bez pokrycia w wysokości 22,4 biliona dolarów do 2097 roku, przy czym istotną rolę odgrywają ciągłe zmiany demograficzne.
Czynniki takie jak przejście na emeryturę baby boomersów (pokolenie urodzonych w latach 1946-1964), niskie wskaźniki urodzeń, wzrastająca nierówność dochodów i spadek imigracji przyczyniają się do finansowych wyzwań Social Security. Fundusz o nazwie OASI (Old-Age and Survivors Insurance Trust Fund), odpowiedzialny za wypłacanie comiesięcznych świadczeń dla emerytów i beneficjentów z tytułu śmierci współmałżonka, wysyła miesięcznie czeki do ponad 60 milionów osób i ma wyczerpać swoje rezerwy do 2033 roku.
Czy oznacza to bankructwo Social Security do 2033 roku?
Odpowiedź brzmi zdecydowane nie, mogą jednak pojawić się konieczności cięć w wysokości świadczeń. Wyjaśnijmy, dlaczego.
Program opiera się na trzech źródłach finansowania:
1. Podatku od wynagrodzeń w wysokości 12,4% z uzyskanych dochodów (płace i pensje, ale nie dochody z inwestycji) od 0,01 do 168 600 dolarów od 2024 r.
2. Opodatkowaniu samych świadczeń emerytalnych
3. Odsetkach od zgromadzonych rezerw
W 2022 roku Social Security wygenerował ze wszystkich tych źródeł niecałe 1,222 biliona dolarów, z czego 66,4 miliarda dolarów pochodziło z dochodów z odsetek. Nawet jeśli rezerwy OASI zostaną wyczerpane, podatek od wynagrodzeń i opodatkowanie świadczeń gwarantują ciągły dochód, który powinien zaspokoić większość rocznych potrzeb programu.
Rzeczywisty problem tkwi w zrównoważeniu obecnego harmonogramu wypłat. Jeśli rezerwy zostaną wyczerpane, rada nadzorcza Social Security szacuje, że do 2033 roku mogą być konieczne drastyczne cięcia świadczeń, nawet do 23%. To prowokuje debatę na temat przyszłości programu, a nie jego przetrwania.
Ustawodawcy odgrywają tu kluczową rolę
Zarówno demokraci, jak i republikanie widzą problemy Social Security. Jednakże proponują całkowicie inne rozwiązania i nie są w stanie się porozumieć.
Demokraci proponują przywrócenie podatku od wynagrodzeń dla najlepiej zarabiających (w tej chwili podatek na program pobierany jest tylko do sumy 168 600 dolarów) i zmianę błędnej miary inflacji we wskaźniku cen towarów i usług konsumenckich dla osób starszych. Propozycja ta miałaby na celu zwiększenie dochodów dla amerykańskiego programu emerytalnego, przy jednoczesnym zwiększeniu świadczeń poprzez wyższe wskaźniki kosztów życia.
Tymczasem republikanie wolą stopniowe podnoszenie pełnego wieku emerytalnego, a także przesunięcie miary inflacji do innego indeksu. Plan GOP ma na celu zmniejszenie wydatków z programu w dłuższej perspektywie.
Paradoks polega na tym, że połączenie elementów obu propozycji byłoby najlepszym podejściem. Znalezienie kompromisu jest kluczowe dla zapewnienia długoterminowej stabilności obecnego harmonogramu wypłat Social Security.
Podsumowując, Social Security nie stoi na skraju bankructwa ani teraz, ani za 10 lat. Jednak wymaga pomocy, a nacisk powinien być skierowany na polityczne rozwiązania, które zagwarantują jego wypłacalność i przede wszystkim stabilność przyszłym emerytom.
rj