26 czerwca 2024

Udostępnij znajomym:

W ostatnich tygodniach przez Stany Zjednoczone przetaczają się fale rekordowych upałów. Około 270 milionów Amerykanów zmaga się z temperaturami przekraczającymi 90°F (32C). To dopiero początek lata, które może okazać się najgorętszym w historii.

Ekstremalne upały mogą być śmiertelne – co roku około 1,200 Amerykanów umiera z ich powodu, choć rzeczywista liczba może być znacznie wyższa, co czyni je jednymi z najgroźniejszych zjawisk pogodowych w USA. Nawet jeśli upał nie prowadzi bezpośrednio do śmierci lub hospitalizacji, może poważnie wpłynąć na nasze zdrowie fizyczne i psychiczne, obciążając serce i zmieniając nasze zachowanie.

Podczas gdy Narodowa Służba Meteorologiczna (NWS) zaleca przebywanie w klimatyzowanych pomieszczeniach i nawadnianie organizmu, to dla ponad 30 milionów pracowników, których praca wymaga przebywania na zewnątrz – takich jak rolnicy czy pracownicy budowlani – te zalecenia często nie są dostępne, a tym bardziej gwarantowane w miejscu pracy. Charakter ich pracy sprawia, że są oni nawet 35 razy bardziej narażeni na śmierć z powodu upału niż ogół społeczeństwa.

Zagrożenie nie dotyczy tylko pracowników na zewnątrz. Osoby pracujące w zamkniętych przestrzeniach, jak sprzątacze samolotów czy kucharze, również narażone są na ekstremalne temperatury. Według OSHA (Administracji Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy), temperatura już powyżej 25°C przy wysokiej wilgotności powietrza może uczynić ciężką pracę niebezpieczną.

W latach 2011-2021 Biuro Statystyki Pracy zgłosiło 436 zgonów w miejscu pracy z powodu wysokich temperatur, a w latach 2010-2020 prawie 34,000 pracowników doznało obrażeń związanych z upałem, wymagających przerwy w pracy.

Brak ochrony prawnej

Pomimo tych zagrożeń, w Stanach Zjednoczonych nie istnieją federalne przepisy chroniące pracowników przed ekstremalnymi temperaturami. Sytuacja ta może jednak ulec zmianie. W 2021 roku, po latach działań różnych organizacji społecznych, OSHA rozpoczęła proces tworzenia przepisów dotyczących standardów pracy w upale, mających na celu zmniejszenie liczby związanych z tym urazów i zgonów w miejscach pracy. Standard ten wprowadziłby zestaw obowiązków, które pracodawcy musieliby spełniać, aby chronić swoich pracowników. Propozycja zmian jest już w fazie przeglądu w Biurze Informacji i Regulacji Białego Domu. Proces ten może potrwać jednak nawet około siedmiu lat i nie wiadomo, kiedy zostanie zakończony ani jaka będzie dokładna treść proponowanych przepisów.

W niektórych stanach, takich jak Kalifornia, Kolorado, Minnesota, Waszyngton i Oregon, wprowadzono już pewne standardy ochrony przed upałem zarówno dla pracowników zewnętrznych, jak i wewnętrznych. Jednak brakuje takiej ochrony w najcieplejszych regionach USA, takich jak Południe, gdzie dominują republikańskie legislatury stanowe. Próby wprowadzenia standardów ochrony przed upałami, jak w Teksasie czy na Florydzie, spotkały się z oporem i zostały uchylone przez stanowe legislatury.

Niewiele potrzeba

Minimalne potrzeby dla ochrony przed upałem są proste: woda, cień i odpoczynek, które muszą być coraz bardziej dostępne w miarę wzrostu temperatury. Pracownicy powinni mieć też zapewnione wynagrodzenie podczas przerw, aby nie musieli wybierać między zarobkiem a bezpieczeństwem.

W 2022 roku OSHA odnotowała, że 50 do 70 procent zgonów związanych z upałem miało miejsce w pierwszym tygodniu pracy, ponieważ pracownicy nie zdążyli się odpowiednio zaaklimatyzować. Dlatego zaleca się co najmniej dwutygodniowy okres aklimatyzacji.

Niestety, nawet jeśli wszystkie te kryteria zostaną spełnione, pozostaje kwestia egzekwowania przepisów. Wiele osób pracujących w branżach narażonych na upały, jak rolnictwo i budownictwo, to osoby nieudokumentowane, które mogą obawiać się represji za upominanie się o swoje prawa.

Co pracodawcy mogą zrobić już teraz

Niektóre biznesy już teraz podejmują kroki, aby chronić swoich pracowników przed upałem, zapewniając regularne przerwy, dostęp do wody i stopniową aklimatyzację do wysokich temperatur. Jest to jednak wciąż rzadko spotykane. Na razie, bez federalnych przepisów, odpowiedzialność za zdrowie pracowników wciąż spoczywa głównie na nich samych, a każdy kolejny dzień z wysokimi temperaturami zwiększa ryzyko.

Pracownicy biorą sprawy w swoje ręce

W międzyczasie, niektórzy pracownicy zaczynają działać sami, włączając przepisy dotyczące ochrony podczas upałów do umów związkowych. Możliwości takiej nie mają, niestety, osoby zatrudnione w małych firmach, gdzie związki nie występują. Federalne przepisy dotyczące standardów pracy w upale, jeśli by kiedyś zostały przyjęte, przeniosłyby część odpowiedzialności za zdrowie pracowników z nich samych na pracodawców.

Czas ucieka

"Już teraz w wielu częściach kraju temperatura przekroczyła 100 stopni," mówi Antonio De Loera-Brust, dyrektor ds. komunikacji United Farm Workers. "Nikt nie chce być ostatnim pracownikiem rolnym, który umrze z powodu upału."

rj

----- Reklama -----

KANCELARIA JASZCZUK

----- Reklama -----

KANCELARIA JASZCZUK

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor