W tym tygodniu amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) ustanowiła pierwsze w historii krajowe, prawnie egzekwowalne limity zawartości PFAS, znanych również jako „wieczne substancje chemiczne” w wodzie pitnej.
PFAS, skrót od substancji per- i polifluoroalkilowych, to substancje chemiczne szeroko stosowane w produktach konsumenckich i przemysłowych od lat czterdziestych XX wieku. Według EPA rozkładają się bardzo powoli i mogą gromadzić się w ludziach, zwierzętach, żywności oraz wodzie i prowadzić do niekorzystnych skutków dla zdrowia, w tym zmniejszonej płodności, opóźnień w rozwoju, zwiększonego ryzyka raka i nie tylko.
10 kwietnia, administracja Bidena-Harrisa wydała pierwszą w historii krajową, prawnie obowiązującą normę dotyczącą wody pitnej, mającą na celu ochronę społeczności przed narażeniem na szkodliwe substancje per- i polifluoroalkilowe (PFAS), znane również jako „wieczne chemikalia”. PFAS powiązano ze śmiertelnymi nowotworami, wpływem na wątrobę i serce oraz uszkodzeniami immunologicznymi i rozwojowymi u niemowląt i dzieci. Stanowi to najważniejszy krok w kierunku ochrony zdrowia publicznego w ramach strategicznego planu działania opracowanego przez EPA. Wprowadzone normy zmniejszą narażenie na PFAS około 100 milionów ludzi, zapobiegną tysiącom zgonów i ograniczą występowanie dziesiątek tysięcy poważnych chorób. Dzisiejsze ogłoszenie stanowi uzupełnienie ogólnorządowego planu działania prezydenta Bidena mającego na celu zwalczanie zanieczyszczeń PFAS - można przeczytać na stronie agencji.
„Te nowe standardy pomogą zmniejszyć narażenie na PFAS około 100 milionów ludzi. Zapobiegnie to tysiącom zgonów i ograniczy występowanie dziesiątek tysięcy poważnych chorób” – powiedział administrator EPA Michael Regan na konferencji prasowej w Fayetteville w Północnej Karolinie, którego mieszkańcy w 2017 r. dowiedzieli się, że rzeka Cape Fear, źródło wody pitnej dla miliona ludzi, została PFAS z pobliskich obiektów firmy chemicznej.
„Każdy powinien móc odkręcić kran i mieć pewność, że woda, którą pije i podaje swoim dzieciom, jest bezpieczna” – dodał Regan.
Nowe rozporządzenie, które wymaga, aby publiczne systemy wodociągowe ograniczyły zanieczyszczenie do 2029 r., ustanawia limity dla pięciu poszczególnych substancji chemicznych PFAS oraz ich mieszanin. Regan powiedział, że EPA zaczęła od tych substancji, ponieważ miała najlepsze dane na ich temat, ale „będzie kontynuować, dopóki nie zajmie się wszystkimi”.
Rząd szacuje, że około 6–10% z 66 000 publicznych systemów wody pitnej w kraju będzie musiało podjąć działania, aby spełnić nowe standardy. Publiczne systemy wodociągowe będą miały czas do 2027 r. na wprowadzenie zmian, takich jak wstępne monitorowanie i zgłaszanie społeczeństwu poziomów skażenia wody pitnej. Jeśli ustalenia wykażą, że poziomy przekraczają dopuszczalne wartości, będą musiały wdrożyć rozwiązania mające na celu redukcję PFAS w wodociągach do 2029 r. Regan powiedział, że EPA zapewni pomoc techniczną przy infrastrukturze wodociągowej: „Nie chcemy nikogo zostawiać w tyle”.
Aby pomóc, administracja prezydenta Joe Bidena przeznacza prawie 1 miliard dolarów z nowo dostępnych funduszy na pomoc stanom i społecznościom we wdrażaniu rozporządzeń dotyczących PFAS, a także właścicielom prywatnych studni w walce z zanieczyszczeniem. Nowe finansowanie stanowi część pięcioletniej inwestycji o wartości 9 miliardów dolarów, której celem jest rozwiązanie problemu PFAS i innych zanieczyszczeń – podała administracja. „Pociągamy zanieczyszczających do odpowiedzialności”.
David Andrews, starszy naukowiec w Environmental Working Group, twierdzi, że nowe przepisy „są najbardziej chroniącymi zdrowie normami dotyczącymi wody pitnej, jakie wdział na całym świecie”.
„Przez dziesięciolecia naród amerykański był narażony na niezwykle toksyczne chemikalia znane jako PFAS, bez żadnej ochrony ze strony rządu. Te chemikalia mają obecnie wpływ na praktycznie wszystkich Amerykanów od urodzenia, a właściwie jeszcze przed urodzeniem” – powiedział prezes i współzałożyciel Environmental Working Group Ken Cook.
Niektóre rządy, np. Kanady i Unii Europejskiej, ustaliły już limity dotyczące PFAS, ale zasady te nie zawsze były skuteczne. Badanie opublikowane 8 kwietnia przez naukowców z Uniwersytetu Nowej Południowej Walii w Australii i Uniwersytetu Oklahomy w czasopiśmie Nature Geoscience wykazało, że w wodach powierzchniowych i gruntowych na całym świecie zawartość substancji chemicznych przekroczyła limity ustalone przez różne kraje.
jm