Przez lata firma Google informowała użytkowników przeglądarki internetowej Chrome, że przechodząc w tryb „incognito” mogą surfować po sieci zachowując prywatność. Okazuje się jednak, że dane dotyczące „potencjalnie zawstydzających” treści wyszukiwanych przez miliony osób nie były tak prywatne, jak chcieliby je zachować, a gigant technologiczny wykorzystywał te informacje do pomiaru ruchu w sieci i sprzedaży reklam.
W 2022 roku użytkownicy złożyli pozew zbiorowy, oskarżając firmę o zbieranie danych podczas korzystania z trybu incognito. Teraz, w ramach ugody, Google zobowiązało się do usunięcia wszystkie informacji zebranych w trakcie korzystania z trybu incognito, w przypadku tych, których nie można wyczyścić, firma będzie musiała pozbawić je wszelkiej możliwości identyfikacji konkretnych osób. Użytkownicy w ramach pozwu zbiorowego nie otrzymają żadnych odszkodowań pieniężnych, ale poszczególne osoby mogą wciąż składać indywidualne pozwy o odszkodowanie. Jak na razie zdecydowało się na to kilkadziesiąt użytkowników.
W oświadczeniu rzecznik Google José Castañeda powiedział, że firma „z przyjemnością usunie stare dane techniczne, które nigdy nie były powiązane z konkretną osobą i nigdy nie były wykorzystywane do jakiejkolwiek formy personalizacji”. Podkreślił, że w pozwie żądano odszkodowania w wysokości 5 miliardów dolarów, ale Google nie dokona żadnej płatności w ramach proponowanej ugody.
Porozumienie, które pozwala uniknąć długiego i kosztownego procesu, następuje w czasie, gdy Google broni się przed procesami sądowymi wniesionymi przez Departament Sprawiedliwości w związku z firmą monopolizującą wyszukiwanie online oraz odrębnym pozwem wymierzonym w działalność reklamową Google.
Pracownicy Google skarżyli się kierownictwu na tryb incognito
W pozwie ujawniono, że Google zapisywało historię przeglądania standardowego i incognito użytkowników w tym samym profilu. Dane te były następnie wykorzystane do stworzenia spersonalizowanych reklam wyświetlanych przez firmę.
„Nawet jeśli użytkownicy przeglądają Internet w «trybie przeglądania prywatnego», Google w dalszym ciągu ich śledzi” – wynika z pozwu. „Śledzenie przez Google miało miejsce i nadal ma miejsce niezależnie od tego, jak wrażliwe i osobiste są działania użytkowników online”.
Prawnicy reprezentujący konsumentów, którzy pozywali Google, powołali się na wewnętrzne e-maile pracowników skarżących się do zarządu na temat trybu incognito, który nie spełnia założeń wynikających ze swojej nazwy.
„Musimy przestać nazywać to incognito i przestać używać ikony Spy Guy” – napisał inżynier Google w 2018 roku. Inny pracownik zalecił zmianę strony powitalnej incognito na informację: „NIE jesteś chroniony przed Google”.
Google będzie musiało usunąć dane dotyczące ponad 136 milionów użytkowników oraz udostępnić informacje dotyczące tego, w jaki sposób zbiera dane użytkowników.
jm