Stopa bezrobocia wzrosła do poziomu 4.3%
Wzrost zatrudnienia w zeszłym miesiącu był znacznie mniejszy niż oczekiwano, a stopa bezrobocia osiągnęła najwyższy poziom od października 2021 r., zgodnie z nowymi danymi opublikowanymi w piątek przez Biuro Statystyki Pracy.
Zaskakująco niski szacowany wzrost zatrudnienia w lipcu wynoszący 114 000 i zaskakująco wysoki wskaźnik bezrobocia wynoszący 4,3% przedstawiły obraz znacznie słabszego rynku pracy i wzbudziły pewne obawy o zbliżającą się recesję. Eksperci prognozowali wzrost zatrudnienia o 175 000 miejsc pracy i stopę bezrobocia na poziomie 4.1%.
„Znajdujemy się w gospodarce, w której raport o zatrudnieniu na poziomie 100 000 miesięcznie może oznaczać coś dobrego lub coś złego” — powiedział Ernie Tedeschi, były główny ekonomista w Radzie Doradców Ekonomicznych Białego Domu, obecnie dyrektor ds. ekonomii w Yale Budget Lab. „Możemy mówić o gospodarce, która jest w pełni zatrudniona i dopiero wchodzi w długoterminową równowagę, a to jest dobra rzecz; to jest cel. Z drugiej strony, możemy mówić o pogarszającym się rynku pracy, na którym decydenci powinni działać bardziej konkretnie, aby interweniować i pomagać” — dodał.
Czy Fed popełnił błąd?
Piątkowy raport również stawia pytania o Rezerwę Federalną, która wraz ze spowolnieniem inflacji stała się bardziej wyczulona na wszelkie osłabienia na rynku pracy, ale zdecydowała się utrzymać stopy procentowe na stałym poziomie w środę. Te najnowsze liczby podważają teraz to, czy rynek pracy ma wystarczająco dużo paliwa w baku, aby utrzymać tempo do czasu i po dokonaniu pierwszej obniżki (gdyż polityka pieniężna działa z opóźnieniem).
„Żółte flagi zaczęły pojawiać się na rynku pracy w ciągu ostatnich kilku miesięcy, ale teraz flagi stają się czerwone” — napisał w piątkowym poście Nick Bunker, dyrektor ds. badań ekonomicznych w Indeed Hiring Lab. „Nie można ignorować wzrostu stopy bezrobocia, ponieważ wzrost zatrudnienia osłabł i stał się mniej powszechny. Coś musi się zmienić, aby rynek pracy pozostał stosunkowo zdrowy, ale nie jest jasne, czy ta zmiana nastąpi na czas”.
Seema Shah, główny globalny strateg Principal Asset Management, uważa, że "spowolnienie na rynku pracy materializuje się teraz z większą jasnością. Przyrost miejsc pracy spadł poniżej progu 150 000, który byłby uważany za zgodny z solidną gospodarką”.
Tedeschi i inni ekonomiści przestrzegają, aby nie polegać zbytnio na danych z jednego miesiąca: W ciągu ostatnich trzech miesięcy wzrost zatrudnienia wyniósł średnio 170 000, co jest wartością wyższą od średniego miesięcznego wzrostu zatrudnienia odnotowanego w 2019 r., jak pokazują dane BLS.
Nie jest to również najniższy miesięczny wzrost odnotowany w tym roku: miało to miejsce w kwietniu, kiedy korekty w dół doprowadziły do utworzenia 108 000 miejsc pracy netto. Jednak lipcowy wzrost wynoszący 114 000 jest również drugim najniższym miesięcznym wzrostem od grudnia 2020 r.
Prezydent Joe Biden w piątek starał się rozwiać pewne obawy po rozczarowujących danych dotyczących zatrudnienia, pisząc w oświadczeniu, że raport „pokazuje, że zatrudnienie rośnie bardziej stopniowo w czasie, gdy inflacja znacznie spadła”.
Branża opieki zdrowotnej i pomocy społecznej nadal przewodziła wzrostowi zatrudnienia w zeszłym miesiącu — odpowiadając za ponad połowę miesięcznych zysków, dodając 64 000 miejsc pracy. Budownictwo (+25 000), rozrywka i branża hotelarska (+23 000) oraz administracja publiczna (+17 000) odnotowały kolejne najwyższe wzrosty; jednak tworzenie miejsc pracy w innych branżach było powolne.
Rynek pracy w USA pozostaje w okresie historycznej ekspansji - lipiec jest 43. z rzędu miesiącem wzrostu zatrudnienia - piątym najdłuższym w historii. Jednak wzrost płac spowolnił bardziej niż oczekiwano: średnie zarobki godzinowe wzrosły o 0,2% w skali miesiąca i 3,6% w skali roku.
jm