Magdalena Tołowińska z diademem królowej Parady Konstytucji 3 Maja
500 osób oklaskiwało tegoroczne uczestniczki XX Konkursu na Królową Parady 3 Maja. Decyzją jury koronę otrzymała Magdalena Tołwińska. Asystować jej będą damy dworu – Emilia Wójciak i Natalia Ptaszek, która zdobyła również największe uznanie w oczach fotoreporterów. Ulubienicą publiczności została Kamila Wilczek.
Obok czwórki wyróżnionych dziewcząt w tej niezwykle ciekawej rywalizacji wystąpiły ponadto: Beata Sołtys, Olivia Borawski, Wictoria Wasilewski, Carolina Kukulski, Aleksandra Mierzejewska i Karolina Koszczuk.
Jury miało niezwykle trudne zadanie, gdyż wszystkie uczestniczki wypadły bardzo dobrze prezentując się w eleganckich sukienkach ślubnych, strojach wieczorowych, odpowiadając na pytania dotyczące problematyki polonijnej oraz prezentując swoje talenty. „Było ciężko, dlatego że naprawdę były fantastyczne dziewczyny. 10 dziewczyn na dwudziestolecie konkursu i naprawdę każda była jak 100 procent. Były piękne dziewczyny, bardzo ładnie poruszały się, opowiadały o sobie, pięknie prezentowały swoje talenty. Byliśmy pod ogromnym wrażeniem” – podsumowała konkurs przewodnicząca jury Łucja Mirowska-Kopeć.
Magdalena Tołwińska ma 18 lat. Jest uczennicą ostatniej klasy John Hersey High School. Jesienią rozpocznie naukę w Lake Forest College, gdzie będzie studiować chemię, muzykę i język hiszpański. W przyszłości zamierza studiować medycynę, żeby zostać pediatrą. Po 12 latach nauki w roku ubiegłym ukończyła polską szkołę sobotnią im. Trójcy Świętej. Przez jedenaście lat tańczyła w zespole tańca „Lajkonik”. Jej pasją jest muzyka Fryderyka Chopina. Od 10 lat gra na fortepianie. Pozwoliło jej to uzyskać wysokie stypendium muzyczne na Lake Forest College. „Utwory Chopina są mi bardzo bliskie, bo on tak jak ja kochał polski folklor. Szczególnie kujawiaki, oberki i mazurki. Od 9 lat gram również na skrzypcach. Miałam nawet zaszczyt wystąpić z moją orkiestrą w najbardziej prestiżowej sali koncertowej na świecie, nowojorskiej Carnegie Hall” – powiedziała laureatka podczas prezentacji. Magdalena interesuje się polityką, pracuje jako ratownik medyczny i jest napastnikiem w szkolnej drużynie piłkarskiej. „Jestem bardzo dumna z moich korzeni. Moi pradziadowie przez wiele pokoleń walczyli o wolność Polski poczynając od mojego pradziada Tołwińskiego, który walczył u boku króla Jana Sobieskiego pod Wiedniem. Za swoją odwagę otrzymał herb szlachecki „Ogończyk”. Niestety, nie odziedziczyłam majątku, ale chyba odziedziczyłam coś więcej. Miłość do ojczyzny i dumę bycia Polką. To właściwie jestem ja. Moi przyjaciele wiedzą, że wchodząc do mojego pokoju widać krzyż, polską flagę, elementy folkloru i oczywiście plakat Roberta Lewandowskiego, któremu kibicuję od najmłodszych lat”. Praktycznie każda z tegorocznych uczestniczek mogła się pochwalić równie bogatym życiorysem i szerokim wachlarzem zainteresowań.
Na parkiecie zobaczyliśmy tańce, szermierkę, popisy wokalne i recytatorskie, a nawet malarstwo. Namalowany na oczach publiczności przez Beatę Sołtys portret marszałka Piłsudskiego trafił na licytację, która przyniosła 2,250 dolarów zapłacone przez Halinę i Stanisława Urbaniaków, właścicieli delikatesów Montrose Deli, którzy ufundowali także stypendium dla królowej w kwocie 2 tys. dolarów. Pierwsza i druga wicemiss otrzymały odpowiednio 1,500 i 1,000-dolarowe stypendia ufundowane przez Polsko-Słowiańską Federalną Unię Kredytową i Joannę Piątek z Forum Mortgage Bancorp oraz prezenty od dr Małgorzaty Stypień. Dodatkowe 500 dolarów ufundowane przez delikatesy Alex Super Deli i klub myśliwski „Ostoja” trafiło w ręce miss publiczności i miss foto. Wszystkie uczestniczki otrzymały upominki jubilerskie z firmy Mariusza Białasa oraz kwiaty ufundowane przez PACBA. Kierownik działu polonijnego Konsulatu Generalnego RP konsul Małgorzata Bąk-Guzik wręczyła uczestniczkom dyplomy uznania oraz upominki książkowe.
Przygotowania do wyborów trwają kilka miesięcy. „Dziewczyny od dwóch miesięcy ćwiczyły przed występem. Przygotowywały się do odpowiedzi na pytania z różnych dziedzin, do prezentacji swoich talentów. Jest to bardzo dużo pracy, którą te piękne młode dziewczęta włożyły w ten występ, które tak pięknie mówią o Polsce i tak pięknie chcą mówić o Polsce” – powiedziała Ewa Rumiński, przewodnicząca komitetu organizacyjnego wyborów.
Jak na jubileusz przystało, wśród gości na sali była grupa laureatek z lat minionych, które miały okazję powiedzieć kilka słów o tym, jak potoczyły się ich kariery zawodowe i prywatne. Wieczór prowadzili Marzena Zygmunt i Arkadiusz Stachnik. Autorką scenografii była Krystyna Sanakiewicz. Nad fryzurami uczestniczek czuwała Jolanta Ptasiński, a Katarzyna Walat zadbała o makijaże. Dziewczęta wystąpiły w sukienkach ślubnych Beaty Wolczynski z Laurel Bridal. Goście zostali zaproszeni na smaczne dania z domowej kuchni Lone Tree Manor i równie wykwintne przekąski z Alex Deli.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP