Mateusz Kois z zespołu Siumni został laureatem tegorocznego konkursu na Zbójnika Roku Związku Podhalan w Ameryce Północnej. O palmę pierwszeństwa rywalizował z kolegą z zespołu tanecznego Dawidem Pawlikowskim.
Zwycięzca odebrał insygnia swojej władzy – pozłacaną spinkę góralską oraz kołpak, które wręczyli mu królowa Dorota Mniszak i ustępujący ze zbójnickiego tronu Daniel Garbacz. Uroczystego pasowania ciupagą dokonał wiceprezes związku Zdzisław Dorula.
Mateusz Kois ma 22 lata. Urodził się w Chicago. Rodzice Maria i Wojciech pochodzą z Dzianisza. Tańca uczył się u Marina Bryi w zespole Mali Ślebodni. Obecnie jest tancerzem zespołu Siumni. Studiuje księgowość na DePaul University. W przyszłości chciałby pracować zgodnie z wykształceniem w uznanej firmie księgowo-finansowej. Ma młodszą siostrę Annę. O swojej fascynacji folklorem góralskim powiedział: „Robię to, co kocham. Gram na skrzypcach, na akordeonie, tańczę. To jest moja pasja”.
Jury pod przewodnictwem Wojciecha Strzelca oceniało śpiew i taniec zbójnicki, umiejętność grania na rogu i gwizdania. Kolejnymi konkurencjami było cięcie drewna ręczną piłą na czas, wykonywanie pompek oraz siłowanie się na ręce. Liczniejsza grupa dzieci i młodzieży rywalizowała w konkursie na honielnika (zbójnika juniora) i kandydata na zbójnika. Honielnikiem został wybrany Mikołaj Wróbel, a Marcin Łoś kandydatem na zbójnika.
Ustępujący zbójnik Daniel Garbacz przekazał prezesowi ZPwAP Józefowi Cikowskiemu czek na ponad 27 tysięcy dolarów z przeznaczeniem na konto zakupu nowej działki dla góralskiej organizacji. Pieniądze były dochodem ze zorganizowanych przez niego w marcu posiadów zbójnickich.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP
{gallery}zbójnik-roku-2019{/gallery}