----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

19 grudnia 2017

Udostępnij znajomym:

W poniedziałek rano w dzielnicy Hermosa policjant po służbie śmiertelnie postrzelił mężczyznę.

Strzelanina miała miejsce na wysokości 2500 North Lowell Avenue około godz. 9:14 rano - podała policja. Okoliczności prowadzące do wypadku pozostają niejasne.

Postrzelony mężczyzna został w stanie krytycznym zabrany do Illinois Masonic Hospital, gdzie później zmarł. Policja twierdzi, że nie był on uzbrojony.

Rodzina ofiary zidentyfikowała go jako 38-letniego Jose Nievesa.

"Postrzelona osoba nie miała broni. Tyle wiemy. Broń funkcjonariusza jest jedyną, jaka znaleźliśmy" - poinformował rzecznik chicagowskiej policji, Anthony Guglielmi.

Na konferencji prasowej, która miała miejsce w poniedziałek, komendant główny policji Eddie Johnson powiedział, że strzelanina była wynikiem kłótni, a policjant i ofiara znali się w związku z innym incydentem. Policjanci starają się ustalić, dlaczego sprzeczka pomiędzy mężczyznami zakończyła się śmiercią jednego z nich.

"Obaj znali się z konfrontacji, która miała miejsce kilka tygodni temu" - powiedział Johnson.

Funkcjonariusz to 57-letni weteran, został przeniesiony do służby biurowej na czas trwania śledztwa w sprawie strzelaniny.

Rodzina poinformowała, że zastrzelony Jose Nieves pracował jako ochroniarz w miejscowym barze i był razem ze swoją dziewczyną w momencie strzelaniny. Rodzina i przyjaciele twierdzą, że oficer i Nieves mieszkali w tym samym budynku i spotkali się kilka razy.

"On skarżył się na temat faceta, który wyciągał na jego widok broń, kiedy wracał z pracy. Więcej niż jeden raz. Dzwonił na 911. Oni przyjechali do jego mieszkania. Oni tam byli. Nie zrobili nic w tej sprawie. On jest oficerem" - powiedziała Angelica Nieves, siostra ofiary.

Rodzina powiedziała, że jest tylko jedno słowo, aby opisać to, co się stało.

"To morderstwo. Morderstwo. Oni zabili mojego syna. Oni zabili mojego syna" - powiedział ojciec, Angel Nieves.

"Został postrzelony w brzuch, w dolną część ciała i w plecy. Więc był odwrócony, kiedy postrzelił go w plecy. Ta kula go zabiła" - powiedziała Angelica.

To już druga strzelanina, w którą zaangażowany był funkcjonariusz policji, jaka miała miejsce w Chicago w ciągu ostatnich dwóch dni nowego roku.

Policja nie podała więcej szczegółów tej sprawy i poinformowała, że w tej chwili stara się odtworzyć bieg wydarzeń, które doprowadziły do strzelaniny.

Rzecznik departamentu poinformował, że pomimo wcześniejszych doniesień okazało się, ze funkcjonariusz po służbie także został ranny w strzelaninie i obecnie przebywa w szpitalu. Będzie przesłuchiwany w trakcie trwania śledztwa.

"W tej chwili mamy dużo więcej pytań niż odpowiedzi w tej sprawie. Dlatego tu jestem, aby upewnić się, że śledztwo jest prowadzone prawidłowo." - powiedział Johnson.

Monitor

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor