Czerwiec jest zazwyczaj szczytowym miesiącem sprzedaży domów, ale nie można tego stwierdzić po rekordowo wysokim wskaźniku anulowania umów w zeszłym miesiącu.
Według niedawnego raportu agencji nieruchomości Redfin, w zeszłym miesiącu anulowano 56 000 umów kupna, czyli około 15% wszystkich oczekujących transakcji sprzedaży. Jest to najwyższy wskaźnik anulowania w czerwcu od czasu, gdy Redfin zaczął monitorować te dane w 2017 r. Najwyższy w historii odsetek anulowanych umów miał miejsce w marcu 2020 r., kiedy wprowadzono kwarantannę, a nabywcy domów anulowali 17,6% wszystkich umów sprzedaży.
„Widzimy koszmarne scenariusze, w których transakcje są anulowane w ostatniej chwili z najdrobniejszych powodów” — powiedział w raporcie Rafael Corrales, agent Redfin Premier w Miami.
Nabywcy często wycofują się w okresie inspekcji, gdy zdają sobie sprawę, ile będzie kosztować zakup po dodaniu ubezpieczenia właścicieli domów, podatków od nieruchomości i innych opłat.
Niektóre obszary odnotowują wyższy wskaźnik anulowania niż inne. Trzy miasta z najwyższym odsetkiem anulowanych umów znajdują się na Florydzie, która w ostatnich latach była gorącym punktem dla nabywców domów. W Orlando prawie 21% podpisanych umów kupna zostało anulowanych — najwyższy wskaźnik ze wszystkich. Las Vegas odnotowało wskaźnik anulowania w czerwcu na poziomie 20,2%.
Wyzwania związane z przystępnością cenową nękają rynek nieruchomości
Nabywcy w ciągu ostatnich kilku lat stanęli przed szeregiem wyzwań, które nadal nękają dzisiejszy rynek. Według raportu Redfin ceny domów nadal rosną, osiągając rekordowo wysoką medianę ceny sprzedaży wynoszącą 442 525 dolarów w czerwcu.
W tym samym czasie średnie miesięczne stopy procentowe kredytów hipotecznych wyniosły 6,92%, a typowa miesięczna rata kredytu hipotecznego uplasowała się na poziomie około 2 900 dolarów. Dla porównania, w czerwcu 2020 r., przy średnich stopach procentowych kredytów hipotecznych wynoszących 3,16% i medianie ceny sprzedaży wynoszącej $311 300, typowa miesięczna rata wynosiła około $1 340.
Zamiast przepłacać za dom, który nie jest idealnie dopasowany, wielu potencjalnych nabywców anuluje umowy w ostatniej chwili. „Wycofują się z powodu drobnych problemów, ponieważ miesięczne koszty związane z zakupem domu są dziś po prostu zbyt wysokie, aby uzasadnić to, że nie mają nawet wszystkiego, co znajduje się na liście rzeczy niezbędnych” — powiedziała Julie Zabiate, agentka nieruchomości Redfin.
Szansa na poprawę sytuacji
Obecne stopy procentowe kredytów hipotecznych spadły w ciągu pierwszych kilku tygodni lipca i są na najniższym poziomie od połowy marca. Jeśli ogólny trend spadkowy stóp procentowych się utrzyma, jak przewiduje wielu ekspertów ds. nieruchomości, przystępność cenowa się poprawi.
W związku z mniejszą liczbą aktywnych nabywców na rynku, sprzedawcy domów również muszą się dostosować. Prawie 66% wszystkich ofert znajdowało się na rynku średnio przez 32 dni w zeszłym miesiącu, co jest najwyższym wynikiem od czerwca 2020 r. Ponad 40% pozostało niesprzedanych przez ponad 60 dni. Wolniejsza sprzedaż oznacza, że zapasy, które były wyjątkowo niskie w ciągu ostatnich kilku lat, powoli się odbudowują.
Minęły również czasy wojen licytacyjnych, które skutkowały sprzedażą domów za tysiące dolarów powyżej ceny wywoławczej (i pomogły podnieść ceny do nowych maksimów). Ich miejsce zajęły obniżki cen, ponieważ sprzedawcy próbowali ponownie przyciągnąć kupujących. Według Redfin, około 20% wszystkich wystawionych na sprzedaż domów miało obniżoną cenę, co jest najwyższym odsetkiem odnotowanym w czerwcu.
jm
