W ciągu ostatniej dekady wzorce snu Amerykanów gwałtownie się pogarszały, a kobiety należą do grupy demograficznej, która ma największe problemy ze snem. Narastające zmartwienia i ciągłe skupianie się na codziennych obowiązkach i niekończących się listach „rzeczy do zrobienia”, u wielu osób powodują bezsenność.
„Jeśli spojrzymy w szczególności na dorosłe kobiety w wieku poniżej 50 lat, to w tej grupie obserwujemy najbardziej gwałtowną zmianę pod względem mniejszej ilości snu lub poczucia mniejszego zadowolenia ze snu, a także poziomu stresu” – mówi starsza badaczka Instytutu Gallupa, Sarah Fioroni.
Ogólnie rzecz biorąc, sen Amerykanów jest stale na niskim poziomie, zarówno pod względem ilości, jak i jakości. Większość – 57% – twierdzi obecnie, że przydałaby im się większa ilość snu, co stanowi duży skok w porównaniu z sytuacją sprzed dziesięciu lat. Jak wynika z badania, jest to przyspieszenie utrzymującego się trendu. W 1942 roku 59% Amerykanów stwierdziło, że spało 8 godzin lub więcej; dziś dotyczy to jedynie 26%. Jedna na pięć osób, co jest również rekordem wszech czasów, śpi obecnie mniej niż 5 godzin dziennie.
„Jeśli źle śpisz, wszystko jest źle” – mówi Gina Marie Mathew, badaczka zajmująca się snem ze stopniem doktora w Stony Brook Medicine w Nowym Jorku. W badaniu Gallupa nie podano przyczyn szybkiego spadku, ale Mathew twierdzi, iż jej badania pokazują, że smartfony powodują (zwłaszcza w przypadku nastolatków), że coraz później chodzimy spać.
Sen, podobnie jak dieta i ćwiczenia, są uważane za jeden z trzech filarów zdrowia. Jednak kultura amerykańska dewaluuje odpoczynek.
„Jeśli chodzi o zmiany strukturalne i polityczne, musimy przyznać, że wiele z istniejących systemów nie sprzyja zapewnieniu wystarczającej ilości snu lub snu, którego potrzebują, zwłaszcza kobietom” – mówi, argumentując, że takie kwestie, jak płatne urlopy rodzicielskie i elastyczne godziny pracy mogą pomóc kobietom spać dłużej i lepiej.
Nikt nie jest w stanie zmienić kultury, która zniechęca do snu. Jednak w obliczu własnej bezsenności mama z Tampy, Katie Krimitsos, stworzyła podcast zatytułowany Sleep Meditation for Women – kojącą serię, w których przyznaje się do stresu typowego dla wielu kobiet i próbuje go uspokoić. Sam ten podcast ma średnio około miliona unikalnych słuchaczy miesięcznie. Krimitsos twierdzi, że według niej kobiety dźwigają ciężar stale przyspieszającego tempa życia. „Nasza interpretacja tego, jak szybkie powinno być życie i co powinniśmy osiągnąć, co posiadać lub zrobić, wzrosła wykładniczo” – mówi, dodając, że sama zaczęła lepiej spać dopiero, gdy celowo ograniczyła zajęcia i obowiązki, zarówno dla siebie, jak i dwójki dzieci. „Pod koniec dnia czuję się bardziej usatysfakcjonowana. Czuję się bardziej spełniona i chętniej pozwalam sobie na to, aby odpuścić pewne sprawy”.
jm