Luis Armando Albino miał 6 lat w 1951 roku, kiedy został porwany podczas zabawy w parku w Oakland w Kalifornii, gdzie bawił się ze swoim starszym bratem, zwabiony przez kobietę, która obiecała mu kupić słodycze. Zamiast tego „wywiozła go poza stan i ostatecznie na wschodnie wybrzeże” - poinformował Departament Policji w Oakland (OPD). Teraz, ponad siedem dekad później, Albino został odnaleziony cały i zdrowy na wschodnim wybrzeżu, dzięki testom DNA, starym zdjęciom, wycinkom z gazet i wytrwałym wysiłkom jego rodziny.
Władze stanowe i federalne przeprowadziły szeroko zakrojone poszukiwania Albino po jego zaginięciu, lecz nie udało się go znaleźć ani jego szczątków. Przez cały ten czas jego matka, Antonia Albino, nie traciła nadziei, że żyje. Kobieta zmarła w 2005 roku.
„To rzadka sytuacja, gdy chłopiec znika i ostatecznie się nie pojawia - żywy czy martwy” - powiedział w 1966 r. w wywiadzie dla The Oakland Tribune porucznik policji z Oakland Dominic DiFraia. „Dużo bym dał, żeby dowiedzieć się, dlaczego”.
Minęło siedem dekad, zanim udało się rozwiązywać tę tajemnicę. Na początku tego roku, długo po śmierci matki i wygaśnięciu sprawy, to siostrzenica Albino w końcu go odnalazła.
Testy DNA i wycinki z gazet zaprowadziły śledczych na wschód
Alida Alequin, 63 lata, wiedziała, że ma zaginionego wujka, ponieważ jej rodzina o tym mówiła. Jej zmarła babcia zawsze trzymała w portfelu wycinek z gazety o jego porwaniu i eksponowała jego zdjęcia w domu rodzinnym. W 2020 roku Alequin postanowiła wykonać internetowy test DNA „tylko dla zabawy”. Wśród wyników znalazło się 22% zgodności z mężczyzną, którego nigdy nie spotkała. Mieszkanka Oakland skontaktowała się z nim, ale nie otrzymała odpowiedzi ani nie kontynuowała poszukiwań — aż do początku tego roku, kiedy obejrzała dokument, który zainspirował ją do wznowienia poszukiwań.
Poszukując w internecie nazwiska mężczyzny, Alequin i jej córki szukały przeglądały mikrofilmy starych artykułów z Oakland Tribune w bibliotece publicznej i były coraz bardziej przekonane, że mężczyzna z bazy danych DNA był ich dawno zaginionym krewnym. Policja OPD twierdzi, że w marcu skontaktowała się z jednostką ds. osób zaginionych, aby powiadomić ją o wynikach testów DNA i możliwej tożsamości swojego wujka. Uzbrojona w nowe tropy i technologię policja ponownie otworzyła sprawę Albino.
Ostatecznie agentom udało się odnaleźć i w końcu przesłuchać Albino oraz pobrać próbkę DNA.
Jego zeznania i badania genetyczne potwierdziły to, co policja nazywa „najlepszym możliwym wynikiem”: był rzeczywiście chłopcem, którego porwano z parku 73 lata wcześniej.
Szczegóły dotyczące życia Albino na wschodnim wybrzeżu są stosunkowo skąpe, a policja twierdzi, że jego sprawa jest nadal badana. Proszą każdego, kto ma informacje, o kontakt z jednostką ds. osób zaginionych OPD. Mercury News podaje, że mężczyzna jest emerytowanym strażakiem i weteranem Korpusu Piechoty Morskiej, który odbył dwie tury służby w Wietnamie. Według SFGate, przez większość życia wierzył, że jest „synem innej pary”.
„Zawsze byłam zdecydowana go znaleźć i mam nadzieję, iż moja historia pomoże innym rodzinom przechodzącym przez to samo” – powiedziała Alequin. „Powiedziałabym im, aby się nie poddawali”.
jm