Aplikacje randkowe pomogły wielu osobom znaleźć miłość. Według sondażu przeprowadzonego wśród Amerykanów przez Pew Research Center w zeszłym roku „jedna na dziesięć dorosłych osób będących w związkach partnerskich – czyli tych, którzy są w związku małżeńskim, mieszkają z partnerem lub pozostają w związku romantycznym – poznała swoją drugą połówkę za pośrednictwem serwisu randkowego lub aplikacji.
Firmy technologiczne stojące za tymi aplikacjami, są nastawione na zysk i pragną przyciągnąć jak najwięcej użytkowników, aby zarabiać na nich pieniądze. Ale ich prawdziwy sukces i skuteczność oznacza, że użytkownicy znajdują miłość i przestają korzystać z aplikacji, co dotyczy dużej części populacji szukającej czegoś więcej niż tylko przelotnych znajomości. Za każde udane dopasowanie aplikacja randkowa traci nie jednego, ale dwóch klientów!
Można to nazwać paradoksem aplikacji randkowych: mają one dopasowywać do siebie zakochanych, ale gdy już to zrobią, zakochani uciekają, a wraz z nimi płacone przez nich pieniądze.
Ze wszystkich aplikacji randkowych Hinge - usługa Match Group, która w ostatnich latach zyskuje coraz większą popularność – chyba najlepiej ukazuje paradoks aplikacji randkowej. Hinge reklamuje się jako „aplikacja randkowa przeznaczona do usunięcia”. Ile innych firm promuje się w ten sposób? Hinge dosłownie reklamuje swój sukces w postaci ciągłej utraty klientów.
Z sondażu opublikowanego w zeszłym roku przez Pew wynika, że około jedna trzecia Amerykanów, którzy korzystają z aplikacji randkowych, płaci za tę usługę. Morgan Stanley odkrył, że użytkownicy aplikacji randkowych, którzy decydują się na wersje płatne, wydają na nie od 18 do 19 dolarów miesięcznie.
Jednak firmy oferujące aplikacje randkowe – i ich inwestorzy – najwyraźniej nie są zadowoleni z liczby użytkowników, którzy decydują się płacić za ich usługi. Ceny akcji spadają, a inwestorzy domagają się większych przychodów, starając się zachęcić coraz więcej korzystających z bezpłatnych opcji użytkowników do przejścia na płatne usługi.
Wiele osób nie jest z tego zadowolonych, przyznając, że wersje bezpłatne często okazują się bezużyteczne, a firmy w swojej misji zarabiania pieniędzy wykorzystują różne sztuczki i schematy, umieszczając pożądane dopasowania w płatnych wersjach swoich aplikacji. Pojawiają się propozycje stworzenia aplikacji, która zarabia tylko wtedy, gdy ludzie pomyślnie się dopasują i opuszczą aplikację. To wyeliminowałoby paradoks aplikacji randkowych.
jm