Według danych sondażowych, które pokrywają się z tymi cząstkowymi publikowanymi przez Państwową Komisję Wyborczą, Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 33,7 proc. i wygrało tegoroczne wybory samorządowe. Na drugim miejscu znalazła się Koalicja Obywatelska z wynikiem 31,9 proc. Podium zamyka Trzecia Droga, którą poparło 13,5 proc.
Konfederacja, która zawarła porozumienie wyborcze z działaczami Bezpartyjnych Samorządowców, uzyskała 7,5 proc. Lewica zamyka listę z wynikiem słabiutkim – 6.8 proc. Wyniki wyborów w poszczególnych miastach i województwach poznamy, kiedy Państwowa Komisja Wyborcza opublikuje dane ze 100 proc. Opublikowane dotychczas dane dotyczące sejmików wojewódzkich. Wiadomo już, że PiS nie zachowa stanu posiadania – straci prawdopodobnie trzy województwa. Dodatkowo partia Jarosława Kaczyńskiego nie zwyciężyła w żadnym z największych polskich miast. Prawo i Sprawiedliwość będzie rządzić lub współrządzić w 6 województwach, Koalicja Obywatelska w 10.
Duże miasta dla KO
W Warszawie urzędujący prezydent Rafał Trzaskowski (PO) nie pozostawił złudzeń swoim rywalom: według sondażu exit poll firmy Ipsos dla TVP, TVN i Polsatu Trzaskowski dostał 59,8 proc głosów. Tobiasz Bocheński z PiS ma 18,5 proc., a Magdalena Biejat z Lewicy – 15,8 proc. Niedzielne głosowanie w Gdańsku, również w pierwszej turze, wygrała Aleksandra Dulkiewicz. Według badań sondażowych uzyskała 62,3 proc. głosów. Urzędujący prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski w niedzielnych wyborach zdobył aż 75,47 proc. oddanych głosów. Obejmie urząd na trzecią kadencję. Kolejne kadencje będą sprawować też urzędujący prezydenci Lublina i Białegostoku – Krzysztof Żuk i Tadeusz Truskolaski.
Niespodziewane dogrywki w dużych miastach
Druga tura odbędzie w Krakowie, gdzie zmierzą się Aleksander Miszalski (36 proc.) oraz Łukasz Gibała (27 proc.). Dogrywka będzie potrzebna także we Wrocławiu, gdzie zmierzą się Jacek Sutryk (34,3 proc.) oraz Izabela Bodnar (29,8 proc.), a także w Rzeszowie, gdzie Konrad Fijołek zdobył 37,91 proc. a Waldemar Szumny 23,24 proc.
Trwa szukanie winnych
Z sejmikowych wyników cieszą się politycy Prawa i Sprawiedliwości. W Koalicji Obywatelskiej nastroje mieszane – sukces to duże miasta, ale z drugiej strony akurat to było do przewidzenia. Zyskanie dwóch sejmików to teoretycznie powód do radości, ale ambicje były zdecydowanie większe.
"Co cieszy? Systematyczne odrabianie strat: w 2018 siedem punktów, w 2023 pięć, dzisiaj — dwa. Rekordowe zwycięstwo w miastach. Przewaga w sejmikach. Co martwi? Demobilizacja, szczególnie wśród młodych, porażka na wschodzie i na wsi. Wniosek dla nas? Nie marudzimy! Do roboty!" — napisał Donald Tusk w poniedziałek z rana po wyborach samorządowych. Wiadomo już, że Prawo i Sprawiedliwość zwyciężyło na wsiach i w Polsce wschodniej.
Ciekawostki
W aż 412 gminach zarejestrowano tylko po jednym kandydacie na wójta, burmistrza lub prezydenta miasta - wynika z danych PKW. Kontrkandydatów nie mieli m.in. ubiegający się o reelekcję prezydenci Ciechanowa i Stargardu - Krzysztof Kosiński i Rafał Zając. Ciekawostka - Janusz Zemanek był jedynym kandydatem na wójta gminy Wilkowice pod Bielsko-Białą. I tak przegrał – w takich przypadkach mieszkańcy głosują nie na danego kandydata, a „tak” lub „nie”. Polityk zdobył 37,36 proc. głosów, co oznacza, że większość osób zagłosowała przeciwko niemu. Teraz wójta wybierze Rada Gminy.
fk
