Amerykanie od dawna cenią sobie posiadanie domu ze względu na korzyści finansowe. Dla wielu osób jest to prawdopodobnie najpewniejszy sposób na zbudowanie majątku, zwłaszcza posiadając stałe oprocentowanie kredytu hipotecznego i z góry ustalone koszty mieszkaniowe.
Ale to przekonanie jest coraz częściej kwestionowane, ponieważ ogólne koszty posiadania domu gwałtownie wzrosły. Wpływają na to zmiany klimatyczne, rosnące ceny domów i inne czynniki zwiększające koszty ubezpieczenia nieruchomości – a w mniejszym stopniu podatki od nieruchomości i opłaty za media. Wraz ze wzrostem tych zmiennych kosztów pochłaniają one coraz większą część miesięcznego budżetu mieszkaniowego.
„Koszty zmienne, takie jak podatki i ubezpieczenia, stanowią obecnie prawie jedną trzecią średniej raty kredytu hipotecznego w całym kraju” - powiedział Andy Walden, wiceprezes ds. badań i analiz w ICE Mortgage Technology. „W przypadku kredytobiorców z obszarów o większym ryzyku i obszarów o wyższych podatkach od nieruchomości koszty zmienne stanowią prawie połowę średnich miesięcznych rat kredytobiorcy, a to jeszcze przed uwzględnieniem innych kosztów zmiennych związanych z posiadaniem domu, takich jak prąd, woda i transport”.
Jak wynika z raportu, krajowa średnia składka za ubezpieczenie nieruchomości wyniosła w lipcu rekordowe 181 dolarów miesięcznie, a składki ubezpieczeniowe stanowią obecnie 9,4% miesięcznych rat płatności właścicieli domów.
W Neighbors Helping Neighbors, organizacji non-profit z siedzibą w Brooklynie zajmującej się mieszkalnictwem, doradcy coraz częściej pomagają klientom, którzy zmagają się ze wzrostem kosztów mieszkaniowych. Składki ubezpieczeniowe właścicieli domów, podatki od nieruchomości, opłaty za media i ubezpieczenia specjalistyczne, zwłaszcza na wypadek powodzi, gwałtownie rosną.
Ta nowa norma dla zmiennych kosztów posiadania domu oznacza, że pożyczkodawcy hipoteczni i inwestorzy prawdopodobnie będą musieli ponownie ocenić ryzyko, powiedział Walden dla USA TODAY.
W przeszłości koncentrowano się na profilach finansowych i ryzyka kredytobiorców w momencie zaciągania pożyczki. Teraz wyzwaniem będzie zrozumienie, w jaki sposób te ryzyka – a także „rosnące ryzyka związane z klimatem i zagrożeniami” dla samej nieruchomości – ewoluują po zakończeniu zakupu, powiedział.
jm