Nowe lotnisko na dalekich południowych przedmieściach Chicago może stworzyć tysiące miejsc pracy i przynieść ponad miliard dolarów korzyści ekonomicznych – wynika z najnowszego raportu. Jednak władze stanowe i lokalne wyrażają obawy co do przyszłości tego długo opóźnianego projektu.
Badanie przeprowadzone przez Illinois Economic Policy Institute (ILEPI) wykazało, że budowa lotniska towarowego na południowych przedmieściach stworzyłaby około 6 300 miejsc pracy i przyniosła rocznie miliard dolarów.
Plan taki był proponowany i dyskutowany w różnych formach od dziesięcioleci, przy czym najwcześniejsze propozycje pojawiły się w latach 60. XX wieku. Od wczesnych lat 90. stan zlecił kilka badań dotyczących wykonalności tego planu.
Tylko ruch towarowy
Podczas gdy wcześniejsze propozycje obejmowały także ruch pasażerski, obecny plan zakłada budowę lotniska wyłącznie towarowego między miejscowościami Beecher i Peotone. Stan obecnie posiada 89 procent gruntów do tego potrzebnych.
W 2019 roku ustawodawcy przeznaczyli 162 miliony dolarów na budowę nowego węzła na autostradzie Interstate 57, co ma umożliwić lepszy dostęp do obszaru, gdzie mogłoby powstać lotnisko. Budowa ma się rozpocząć w bieżącym roku fiskalnym, co według raportu przyniesie dodatkowe 1 500 miejsc pracy i zwiększy aktywność gospodarczą o 314 milionów dolarów.
Lotnisko generowałoby również około 24 miliony dolarów rocznie w postaci działalności gospodarczej oraz 2 miliony dolarów rocznie w podatkach stanowych i lokalnych, zgodnie z raportem.
"Po wybudowaniu miałoby długotrwałe pozytywne efekty” – uważa ekonomista Frank Manzo.
Jest potrzeba
Mary Tyler, dyrektor ds. transportu w ILEPI i współautorka raportu, zauważyła, że region południowych przedmieść stał się centrum przeładunkowym.
"Mamy autostradę I-57. Mamy w Joliet port śródlądowy, żeglowne drogi wodne" – wskazała. „Powiat Will tak bardzo się rozrósł pod względem centrów dystrybucji i branży frachtowej, że przemysł już postrzega ten obszar jako kluczowy".
Tyler zauważyła też, że ruch towarowy na lotnisku O'Hare i w Rockford prawie podwoił się między 2010 a 2022 rokiem, co sprawia, iż obszar Chicago jest gotowy na rozwój lotniczego cargo.
Co na to stan
Zgromadzenie Ogólne Illinois podjęło ostatnio kilka kroków w celu przyspieszenia postępów w sprawie długo opóźnianego lotniska na południowych przedmieściach. W 2023 roku uchwalono prawo wymagające od Departamentu Transportu Illinois opracowania procesu zwracania się o plany do wykonawców i innych deweloperów.
Rzecznik IDOT powiedział, że departament pracuje nad "prośbą o kwalifikacje", która jest wczesnym etapem w procesie przetargowym dla dużych projektów takich jak ten.
Wcześniej w tym roku ustawodawcy uchwalili ustawę pozwalającą IDOT na przyjmowanie niezamówionych ofert na projekt. Ta ustawa czeka na podpis gubernatora, zanim wejdzie w życie.
Co na to mieszkańcy
Opinie na temat budowy lotniska są podzielone. W okręgu obejmującym Harvey i Oak Forest, panuje pozytywne podejście do projektu. Wielu mieszkańców widzi w nim szansę na rozwój gospodarczy i nowe miejsca pracy.
Jednak w powiecie Will, gdzie lotnisko ma być faktycznie zbudowane, opinie są bardziej krytyczne. Reprezentująca ten rejon senator Rachel Ventura twierdzi, że mieszkańcy są "wyczerpani" i czują się wykluczeni z procesu decyzyjnego. Wielu miejscowych obawia się negatywnych skutków, takich jak zwiększone ryzyko powodzi i wyższe koszty utrzymania dróg.
Wielu lokalnych mieszkańców uważa lotnisko za niepotrzebne. Wyrażają oni obawy, że projekt zahamuje rozwój mniejszych miejscowości, takich jak Peotone i Beecher.
Część mieszkańców martwi się również o utratę dochodów z podatków dla lokalnych instytucji, spowodowaną wykupem gruntów przez stan. Ogólnie rzecz biorąc, opinie mieszkańców odzwierciedlają szerszą debatę między potencjalnymi korzyściami ekonomicznymi a obawami o jakość życia i środowisko lokalne.
rj