----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

31 maja 2024

Udostępnij znajomym:

Lekarze nie kryją entuzjazmu po zapoznaniu się z rewolucyjnymi wynikami badań klinicznych nad nowym lekiem na raka płuc. Lorlatinib zatrzymał postęp choroby na dłuższy okres niż jakikolwiek inny lek w historii medycyny. 

Rak płuc jest główną przyczyną zgonów na nowotwory na świecie, odpowiadając za około 1,8 mln zgonów rocznie. Rokowania pacjentów z zaawansowanymi postaciami choroby, gdy guz się rozprzestrzenił, są szczególnie niekorzystne.

Jednak wyniki badania przedstawione na największej światowej konferencji onkologicznej dają iskierkę nadziei. Ponad połowa (60%) pacjentów z zaawansowaną postacią raka płuc, którzy przyjmowali lorlatinib, wciąż żyła po 5 latach i to bez progresji choroby. W grupie leczonej standardowym lekiem odsetek ten wynosił zaledwie 8%.   

"Zgodnie z naszą wiedzą, takich wyników przeżycia wolnego od progresji u pacjentów z niedrobnokomórkowym rakiem płuc jeszcze nie odnotowano" – powiedział dr Benjamin Solomon, główny autor badania z Peter MacCallum Cancer Centre w Melbourne.

W badaniu III fazy wzięło udział 296 pacjentów z zaawansowanym niedrobnokomórkowym rakiem płuc. Losowo przydzielono im leczenie lorlatinibem (149 osób) lub kryzotynibem (147 osób). U ok. 25% pacjentów rak rozprzestrzenił się już na mózg.

Obydwa leki to inhibitory kinazy tyrozynowej ALK, działające na białko ALK obecne w niektórych nowotworach płuc. Ich zadaniem jest zatrzymanie wzrostu komórek rakowych.

"Pomimo postępu z nowszymi inhibitorami ALK, większość pacjentów leczonych lekami drugiej generacji doświadcza progresji choroby w ciągu 3 lat" – wyjaśnił dr Solomon. "Lorlatinib jest jedynym inhibitorem ALK, dla którego odnotowano 5-letnie przeżycie wolne od progresji, a nawet po tym czasie u większości pacjentów choroba pozostaje opanowana, włączając przerzuty do mózgu."

Wprawdzie większość uczestników badania doświadczyła skutków ubocznych, ale jak zapewniają lekarze, były one możliwe do opanowania. 

"Nie potrzebujesz szkła powiększającego, by zobaczyć różnicę między tymi dwiema terapiami" – podsumowała dr Julie Gralow z Amerykańskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej. 

Zdaniem ekspertów, odkrycie to może zrewolucjonizować leczenie jednego z najgroźniejszych nowotworów.

rj

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor