17 czerwca 2024

Udostępnij znajomym:

Napięcia międzynarodowe osiągnęły nowy szczyt, gdy rosyjskie okręty wojenne oraz łódź podwodna z napędem nuklearnym pojawiły się na Kubie przed planowanymi ćwiczeniami wojskowymi na Karaibach. Władimir Putin oświadczył, że „zastrzega sobie prawo” do dostarczania broni swoim sojusznikom, która mogłaby zostać użyta do ataków na cele na Zachodzie.

Oświadczenie Putina wywołało „pewne obawy”, szczególnie po przybyciu jego okrętów na niewielką odległość od wybrzeża Florydy. Amerykańskie władze określiły tę sytuację jako „znaczącą, ale nie niepokojącą”, mimo to zdecydowały się wysłać swoją marynarkę wojenną, aby śledziła rosyjskie jednostki w drodze do ich „dawnego sojusznika z czasów zimnej wojny”.

Kolejne ćwiczenia i rosnące niebezpieczeństwo

W najbliższych tygodniach Rosja planuje przeprowadzić większe ćwiczenia wojskowe na Karaibach oraz przy okazji „odwiedzić” swojego południowoamerykańskiego sojusznika, Wenezuelę. Szczególne zainteresowanie wzbudziły te ruchy po tym, jak Putin stwierdził, że Kreml ma prawo do reakcji „lustrzanej” wobec USA i innych krajów zachodnich, które dostarczają broń Ukrainie i „wzywają do użycia tej broni na naszym terytorium”.

Największe zagrożenie od czasu zimnej wojny

Rosyjska inwazja na Ukrainę została opisana przez Politico jako „bardziej niebezpieczna niż cokolwiek, co Europa widziała od zakończenia II wojny światowej”. Kryzys ten wywołał najgorsze napięcia w relacjach Rosji z Zachodem od czasu kryzysu kubańskiego w 1962 roku.

Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, ostrzegał, że niepowodzenie w obronie przed rosyjską agresją może doprowadzić do konfrontacji z NATO, co według niektórych oznaczałoby Trzecią Wojnę Światową. W marcu rosyjski pocisk manewrujący naruszył przestrzeń powietrzną NATO (wleciał w przestrzeń powietrzną Polski), co wywołało dodatkowe napięcia, zwłaszcza po wcześniejszym ostrzeżeniu Putina, że bezpośrednia konfrontacja z sojuszem wojskowym Zachodu byłaby „krokiem od pełnowymiarowej Trzeciej Wojny Światowej”.

"Jeśli Putin nie zostanie powstrzymany na Ukrainie, prawie na pewno spróbuje szczęścia w krajach Bałtyckich - ponieważ będzie przypuszczał, że sojusz nie ma kręgosłupa, by go powstrzymać" – uważa Dominic Waghorn, zajmujący się sprawami międzynarodowymi w Sky News. Takie przekonanie mogłoby być dodatkowo wzmacniane, gdyby Donald Trump zrealizował swoje groźby o wycofaniu Stanów Zjednoczonych z NATO, jeśli wygra wybory prezydenckie w listopadzie.

Zagrożenie ze strony Bliskiego Wschodu

Pojawiają się coraz większe obawy dotyczące potencjalnej eskalacji napięć między Izraelem a Libanem, co może przekształcić się w większy konflikt regionalny, który narasta od czasu rozpoczęcia walk w Gazie pod koniec ubiegłego roku.

We wtorkowym ataku siły zbrojne Izraela zlikwidowały wyższego rangą dowódcę Hezbollahu, co z kolei doprowadziło wystrzelenia przez tę grupę ponad 170 pocisków na terytorium Izraela.

Chociaż Hezbollah stwierdził, że "nie dąży do całkowitej wojny z Izraelem", systematycznie „zwiększa zakres i intensywność swoich ataków, podsycając obawy, że w końcu zamieni się to w pełnowymiarowy konflikt" - napisał The Guardian. Taki scenariusz byłby tragiczny dla obu stron i z pewnością wciągnąłby Iran w bezpośredni konflikt z Izraelem.

Iran jest kluczowym sojusznikiem Hezbollahu, a każdy konflikt między Libanem a Izraelem prawdopodobnie rozpocząłby szeroko zakrojoną wojnę na Bliskim Wschodzie - napisał z kolei The Independent. Wszelkie bezpośrednie konflikty między Iranem a Izraelem mogłyby wtedy bezpośrednio wciągnąć w walkę Stany Zjednoczone.

USA i Francja prowadzą negocjacje między Hezbollahem a Izraelem, próbując złagodzić napięcia, jednocześnie Amerykanie starają się forsować porozumienie o zawieszeniu broni w Gazie. Istnieje jednak nadal znaczna rozbieżność między Izraelem, Hamasem i USA co do szczegółów, przy czym Benjamin Netanjahu wciąż nie poparł publicznie tego planu.

Narastające napięcia w Azji

Od dawna zakładano, że największym zagrożeniem dla stabilności geopolitycznej jest narastające w ostatnich latach napięcie między Chinami a USA, przede wszystkim w kwestii Tajwanu i jego suwerenności. 

Pekin postrzega to wyspiarskie państwo jako swoją integralną część. W ostatnich latach przyjął wobec wyspy i rządzącej tam partii, którą potępił jako niebezpiecznych separatystów, coraz bardziej agresywną postawę. Jednocześnie USA zwiększyły swoje wsparcie - finansowe, militarne i retoryczne - dla dalszej niepodległości Tajwanu.

Podczas gdy większość ekspertów zgadza się, że żadna ze stron nie planuje bezpośredniej eskalacji, to Pekin i Waszyngton wydają się być znieczulone na ryzyko, jakie niosą ze sobą ich działania – napisał magazyn Foreign Policy, po czym wyraził obawę, że „militaryzacja polityki i niezdawanie sobie sprawy z zagrożenia sprawia, iż obydwa kraje dzieli od katastrofy jeden wypadek lub zła decyzja”.

Koreański pat

Odkąd rozmowy z Donaldem Trumpem w 2019 r. zakończyły się fiaskiem z powodu niezgody co do międzynarodowych sankcji na Pjongjang, Kim Dzong Un "skupił się na modernizacji swoich arsenałów nuklearnych i rakietowych" - poinformował Sky News.

W noworocznym przemówieniu ostrzegł, że działania USA i ich sojuszników pchnęły Półwysep Koreański na skraj nuklearnej wojny oraz ogłosił, że jego kraj odrzucił „egzystencjalny cel pogodzenia się z Koreą Południową" - przekazała Associated Press.

Wnioski

Globalne napięcia osiągają niebezpieczne poziomy, a rosnące militarne ambicje i brak porozumienia między największymi światowymi mocarstwami zmuszają do postawienia pytania: czy zmierzamy w kierunku Trzeciej Wojny Światowej? Odpowiedź będzie zależeć od zdolności światowych liderów do dyplomatycznego rozwiązania rosnących konfliktów i deeskalacji napięć na globalnej arenie. Jednakże, w obliczu zaostrzających się relacji międzynarodowych, zachowanie pokoju i bezpieczeństwa będzie wymagało niezwykłej czujności, racjonalnej oceny sytuacji i zwiększonych starań wszystkich stron.

rj

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor