Kandydatka do nominacji partyjnej z ramienia GOP, była gubernator Południowej Karoliny, Nikki Haley, wygrała w niedzielę prawybory partii republikańskiej w Waszyngtonie D.C., co stanowi jej pierwsze zwycięstwo w procesie nominacji i symboliczne zwycięstwo.
Jako jedyna pozostała w wyścigu o nominację kontrkandydatka dla Donalda Trumpa, zdobyła 62,9% głosów wobec 33,2% oddanych na byłego prezydenta.
„Nic dziwnego, że republikanie znajdujący się najbliżej dysfunkcyjnego Waszyngtonu odrzucają Donalda Trumpa i cały jego chaos” – stwierdziła w oświadczeniu rzeczniczka kampanii Haley, Olivia Perez-Cubas.
Jej sztab poinformował, że Haley została jednoczesnie pierwszą kobietą, która wygrała prawybory partii republikańskiej w historii Stanów Zjednoczonych.
Trump wygrał pierwsze osiem głosowań nominacyjnych ze znaczną przewagą, zanim przegrał z Haley w stolicy USA. Jednak niedzielne zwycięstwo pozostaje symbolicznym, gdyż niewiele zmieni w oczekiwanym, końcowym wyniku prawyborów po stronie GOP.
Sondaże wskazują, że były prezydent wygra w przyszłości niemal wszystkie z pozostałych prawyborów.
Dlaczego wygrała właśnie tam
Waszyngton jest w 100% terenem miejskim, a stosunkowo wysoki odsetek mieszkańców posiada wykształcenie wyższe. Trzon bazy Trumpa pochodzi z terenów w większości wiejskich, charakteryzujących się między innymi niskim poziomem wykształcenia.
„Celowo trzymałem się z daleka od głosowania w D.C., ponieważ jest to „bagno” z bardzo małą liczbą delegatów i bez żadnych korzyści” – napisał po ogłoszeniu wyników Trump.
W Waszyngtonie pracuje także znaczna liczba pracowników federalnych, których sojusznicy Trumpa zobowiązali się masowo zwolnić i zastąpić lojalistami, jeśli Trump wygra w listopadzie. W ostatnich latach wobec wielu pracowników federalnych zwolennicy byłego prezydenta wielokrotnie wyrażali groźby.
Haley po swoim zwycięstwie uzyska 19 delegatów, co stanowi niewielką część z 1 215 delegatów potrzebnych do zapewnienia nominacji.
Zwycięstwo może jednak pokazać krytykom, że jest w stanie wygrać, choć na niewielkim obszarze i w symbolicznym wymiarze.
To nie pierwszy raz, kiedy republikanie w stolicy odrzucili kandydaturę Trumpa. Podczas ostatniego procesu niominacyjnego w Dystrykcie Kolumbii w 2016 roku otrzymał on tam mniej niż 14% głosów i zero delegatów, mimo że zdobył później nominację.
Superwtorek tuż, tuż...
We wtorek wyborcy z 15 stanów i jednego terytorium USA wezmą udział w najważniejszym dniu prawyborów prezydenckich. Dzień ten określa się jako Superwtorek, gdy ponad jedna trzecia wszystkich delegatów dostępnych w prawyborach prezydenckich przyznana zostanie po stronie republikanów i demokratów.
Po stronie republikanów stawką będzie 854 z 2 429 głosów, natomiast po demokratycznej 1 420 delegatów. Nikt jeszcze nie zdobędzie nominacji w Superwtorek, ale lider każdej partii może być juz całkiem blisko.
rj