Po ponad roku planowania, Wietrzne Miasto znalazło się w centrum uwagi politycznej, kiedy w poniedziałek rozpoczęła się tu Narodowa Konwencja Partii Demokratycznej (Democratic National Convention - DNC).
"Chicago narodziło się dla takiej chwili" - powiedział burmistrz Brandon Johnson.
Czterodniowa konwencja trwa od poniedziałku, 19 sierpnia do czwartku, 22 sierpnia i oczekuje się, że zgromadzi ona co najmniej 5 000 delegatów, ponad 50 000 gości, 15 000 przedstawicieli mediów i kolejne 12 000 wolontariuszy.
"Nasze miasto jest gotowe" - powiedziała Christy George, dyrektor wykonawcza Chicago DNC Host Committee. "Nasze miasto jest piękne. Błyszczy".
Podobnie jak republikanie w Milwaukee w zeszłym miesiącu, demokraci spędzą cztery dni na celebrowaniu swojego programu partyjnego i kandydatki na urząd prezydenta, mając 77 dni od rozpoczęcia DNC do dnia wyborów we wtorek, 5 listopada.
Tegoroczna konwencja nabiera nowego znaczenia jako moment historyczny - po raz pierwszy w dziejach USA czarnoskóra kobieta, wiceprezydent Kamala Harris, otrzyma nominację prezydencką głównej partii politycznej. Stało się to możliwe po tym, jak obecny prezydent Joe Biden wycofał się z ubiegania się o reelekcję. To wydarzenie symbolizuje postępujące zmiany w amerykańskiej polityce i społeczeństwie.
Około godziny 19:00 w niedzielę wieczorem Harris wylądowała w Chicago, gdzie burmistrz Johnson powitał ją na płycie lotniska. Harris, która próbuje zostać pierwszą kobietą prezydentem, zamknie konwencję w czwartek wieczorem swoim przemówieniem. Jej kandydat na wiceprezydenta, gubernator Minnesoty Tim Walz, ma wygłosić przemówienie w środę.
Gubernator Illinois JB Pritzker, którego nazwisko pojawiało się w kontekście potencjalnego kandydata na wiceprezydenta, wygłosi przemówienie we wtorek. Według Pritzkera, proces sprowadzenia DNC do miasta nie był łatwy.
„To długi proces, a my rywalizowaliśmy z trzema wspaniałymi miastami — Houston, Atlantą i Nowym Jorkiem” — powiedział.
W tym tygodniu w centrum uwagi znajduje się również burmistrz Johnson.
DNC to zdecydowanie największy test, z jakim przyszło mu się zmierzyć, ponieważ musi radzić sobie z bezpieczeństwem, protestami i żądaniami ze strony ważnych osobistości Partii Demokratycznej. Współpracując z Secret Service, Johnson i policja Chicago wdrażają plan, który ma zapewnić bezpieczeństwo wszystkim, ale także uszanować prawo demonstrantów do protestów.
„Ochrona podstawowego prawa do protestu jest znakiem rozpoznawczym naszej demokracji” – powiedział Johnson, dodając jednak, że nie będą tolerowane sytuacje podżegania do przemocy lub osoby sprawiające problemy. „Ochrona prawa Pierwszej Poprawki obejmuje również ochronę osób, które faktycznie wyrażają swoje prawo Pierwszej Poprawki. To jest najważniejsze, a ich głosy zostaną wysłuchane. Udostępniliśmy im scenę, nagłośnienie tych scen z mikrofonami, przenośne toalety i wszystko inne, czego jednostki potrzebują. Ale najważniejsze jest to, że jesteśmy gotowi”.
„Jestem dobrej myśli, jeśli chodzi o bezpieczeństwo i ochronę ludzi, którzy są w Chicago. I oczywiście chcemy chronić również protestujących i ich prawo do protestu” - dodał także JB Pritzker, zauważając, że miasto jest przygotowane i będzie korzystało z pomocy organów ścigania także z innych stanów.
W poniedziałek prezydent Biden, pierwsza dama Jill Biden i burmistrz Johnson mają wygłosić przemówienia. Gubernator Pritzker i Doug Emhoff wygłoszą przemówienia we wtorek. Inne znane nazwiska, które mają przemawiać na konwencji w tym tygodniu, to były prezydent Barack Obama, była Pierwsza Dama Michelle Obama, były prezydent Bill Clinton, Hillary Clinton, senator Chuck Schumer i lider mniejszości w Izbie Reprezentantów Hakeem Jeffries.
Chicago przygotowane na protesty
W niedzielne popołudnie ludzie zebrali się na wiecu w pobliżu skrzyżowania Michigan Avenue i Wacker Drive, po czym przemaszerowali ulicą Michigan Ave., co spowodowało zamknięcie kilku ulic w centrum miasta i jego okolicach.
Biuro Zarządzania Kryzysowego Chicago udostępniło serię postów na platformie X w niedzielny wieczór, szczegółowo opisując stopniowe zamykanie ulic i prosząc społeczeństwo o umożliwienie dodatkowego czasu na podróż podczas DNC w tym tygodniu.
Do poniedziałkowego poranka nie było żadnych doniesień o aresztowaniach. Niedziela była jednak pierwszą z licznych publicznie zapowiadanych demonstracji.
Hatem Abudayyeh jest rzecznikiem Coalition to March on the DNC. Demonstranci z koalicji mają się zebrać w Union Park w poniedziałek w południe.
„Prawie 270 organizacji z całych Stanów Zjednoczonych dołączyło do Coalition to March on the DNC” — powiedział Abudayyeh. „Dziesiątki tysięcy (ludzi) wyjdzie na ulice, zaczynając od poniedziałku, 19 sierpnia, w południe, tutaj, w Union Park, aby powiedzieć: „Zatrzymajmy ludobójstwo teraz, zakończmy pomoc USA dla Izraela i uwolnijmy Palestynę”.
Koalicja toczy nieustanny spór z miastem w związku z planowanym protestem. Oczekuje się, że grupa przemaszeruje nieco ponad milę, zatrzymując się w Park 578, zanim wróci do Union Park.
Jednak koalicja stara się o dłuższą trasę - około 2,4 mili - i zapowiedziała, że będzie walczyć o nią do ostatniej chwili.
jm