Wynajęcie mieszkania stało się nieosiągalne dla rekordowej liczby mieszkańców USA. W ciągu ostatnich trzech lat rynek wynajmu doświadczał stałego wzrostu cen, zależnie od regionu kraju i miasta w wysokości od 15% do nawet 25%. Raport Uniwersytetu Harvarda potwierdza, że problem płacenia czynszu dotyczy coraz większej liczby gospodarstw domowych. W 2022 r. rekordowa połowa najemców w USA przeznaczała ponad 30% swoich dochodów na opłatę wynajmu mieszkania i rachunki za media, przy czym dla prawie połowy z nich było to aż ponad 50% całkowitego dochodu.
„Właściwie zaobserwowaliśmy wzrosty we wszystkich rozpatrywanych przez nas kategoriach dochodów, co nas trochę zaskoczyło” – mówi Whitney Airgood-Obrycki, główna autorka raportu.
Najbardziej zaskakujący wzrost dotyczy gospodarstw zarabiających od 30 000 do 74 999 dolarów rocznie, gdzie jedna trzecia najemców pracujących w pełnym wymiarze godzin nadal boryka się z trudnościami finansowymi. Dla osób zarabiających poniżej 30 000 dolarów, odsetek osób nadmiernie obciążonych kosztami osiągnął historyczny poziom 83%, co spowodowało znaczne ograniczenie dostępu do środków na inne wydatki. Wyliczono, że po spłaceniu kosztów mieszkania i rachunków osobom tym pozostaje średnio 300 dolarów na życie miesięcznie.
Raport wskazuje, że nawet kompromisy, takie jak wybór gorszej lokalizacji czy systemu edukacyjnego, nie gwarantują niższych kosztów.
Rynek mieszkań ulega pewnemu ochłodzeniu, ale wzrost cen utrzymuje się. Pomimo budowy rekordowej liczby domów i apartamentowców, większość z nich jest poza zasięgiem finansowym najemców o niższych dochodach.
Im droższe mieszkania – tym wyższa bezdomność
Niewystarczająca liczba mieszkań jest również powiązana z rekordowym poziomem bezdomności w USA. Brak lokali podnosi ceny, powiekszając grupę tych, których na nie nie stać. Pomoc federalna, chociaż dostępna, jest niewielka i nie spełnia rosnących potrzeb.
„Po prostu nie mamy wystarczającej liczby domów, na które ludzie mogą sobie pozwolić” – mówi Jeff Olivet, dyrektor wykonawczy amerykańskiej Międzyagencyjnej Rady ds. Bezdomności.
Może być coraz gorzej
Dwucyfrowe podwyżki czynszów z ostatnich kilku lat wreszcie ustępują , a w niektórych miastach, które odnotowały największe skoki, stawki nawet spadły. W budowie jest także rekordowa liczba mieszkań.
Mimo wszystko ceny dla wielu osób są w dalszym ciągu wyższe niż przed pandemią i boom budowlany raczej tego nie zmieni.
„To, co budujemy, jest z mieszkania z najwyższej półki, ze względu na zwiększone koszty budowy i duży popyt ze strony najemców o wyższych dochodach” – mówi Airgood-Obrycki. Jednocześnie twierdzi, że rynek stracił miliony mieszkań o niskich czynszach i tendencja ta utrzymuje się.
rj